Ujawnione nagrania rozmów b. szefa MSZ Radosława Sikorskiego i b. prezesa PKN Orlen Jacka Krawca nie odzwierciedlają stanowiska obecnych władz Polski wobec Litwy - powiedział we wtorek PAP szef gabinetu prezydenta Krzysztof Szczerski.
Prezydencki minister zaznaczył, że polsko-litewskie relacje dwustronne będą tematem jego planowanej na 23 sierpnia wizyty w Wilnie. "Udaję się tam jako reprezentant Prezydenta RP na obchody związane z rocznicą paktu Ribbentrop-Mołotow; przy tej okazji odbędę także konsultacje polityczne w kancelarii Prezydent Litwy" - zapowiedział Szczerski.
Media litewskie, informując o ujawnionych przez TVP Info rozmowach Krawca z Sikorskim, koncentrują się na słowach byłego szefa MSZ: "Ja chcę wychować Litwinów, żeby zrozumieli, że sr**ie na Polskę nie jest za darmo".
We wtorek do nagrań odniosła się prezydent Litwy Dalia Grybauskaite, wskazując, iż współpraca bilateralna, niezależnie od wielkości państwa, "powinna być równoprawna". Prezydent podkreśliła ponadto, że Litwa w kontaktach z Polską "usiłuje zachować serdeczne i konstruktywne stosunki" i tego też oczekuje od Warszawy. "Żądania kupienia przyjaźni Litwy są nie do przyjęcia" - oceniła.
Do nagrań odniósł się również szef litewskiej dyplomacji Linas Linkeviczius, który powiedział, że lekceważenie Litwy w ujawnionych nagraniach jest ostrzeżeniem dla innych polskich polityków, "którzy sądzą, że relacje pomiędzy państwami mogą być uzależnione od wielkości państwa". Dodał, że "smutne jest, iż ówczesne władze (Polski) i niektórzy przedstawiciele obecnych władz - nie chciałbym tego uogólniać – miały do Litwy nieszczery stosunek".
We fragmencie nagranej rozmowy, poświęconej sytuacji w nabytej przez Orlen rafinerii w Możejkach, b. szef MSZ mówił też m.in.: "A Litwinom to się nie daj". "Nie dam się. To ch..e są. Ja pogadam z tym Kulczykiem, żeby nawet jakiegoś tam bąka puścił, bo to nie zaszkodzi" – odpowiedział Krawiec. "I dwa, zbudować swoją frakcję w parlamencie, swoją wiesz, grupę" – podpowiedział Sikorski.
Jak pisze portal TVP Info, szef Orlenu liczył, że polityk PO mu pomoże. "A to mi musisz pomóc, bo to jest wiesz… Nie moje to jest podwórko…" – zwraca się do Sikorskiego. "A to bardzo chętnie, bardzo chętnie. Twoja forsa, moje wpływy polityczne i odjazd" – powiedział Sikorski. "To jedziemy" – mówi Krawiec. (PAP)
msom/ mrr/