Konserwatorzy zakończyli zabezpieczanie części ruin ścian rozbieralni komory gazowej i krematorium III w byłym niemieckim obozie Auschwitz II-Birkenau - poinformowało w czwartek biuro prasowe Muzeum Auschwitz. Prace trwały rok.
Zabezpieczone zostały ściany północna i zachodnia. Szefowa muzealnego działu konserwacji Jolanta Banaś-Maciaszczyk poinformowała, że poniżej poziomu gruntu wykonano palisadę z kolumn zbrojonych kształtownikami stalowymi. Jej zadaniem jest ograniczenie naporu ziemi na ściany rozbieralni. Służy też zakotwieniu i zabezpieczeniu konstrukcji historycznego muru.
„Struktura ściany została wzmocniona też poprzez wykonanie poziomych przeszyć. Wykonano drenaż powierzchniowy, dzięki któremu możliwe będzie odprowadzenie wody opadowej z terenu przylegającego do zagrożonych elementów” – dodała Banaś-Maciaszczyk.
Przy okazji prac odkryte zostały relikty ceglanego chodnika przylegającego do rozbieralni. „Do tej pory nie wiedzieliśmy o istnieniu chodnika otaczającego rozbieralnię. Nie wspominali o nim więźniowie Sonderkommando (specjalna grupa więźniów, głównie Żydów, wykorzystywana do usuwania ciał zgładzonych przez Niemców - PAP), ani nie było go na żadnych planach obozowego biura budowlanego. To jeszcze jeden dowód, może nie najważniejszy, ale wielce wymowny, że wiele szczegółów pozostaje do przebadania, a podejście interdyscyplinarne może przynieść zupełnie zaskakujące efekty” – powiedział dyrektor Muzeum Auschwitz Piotr Cywiński.
Rzecznik muzeum Bartosz Bartyzel dodał, że przeprowadzone zostały również prace konserwatorskie, które obejmowały m.in. dezynfekcję, wzmocnienie i oczyszczenie muru, wymianę wtórnych spoin, wzmocnienie i zabezpieczenie pozostałości tynków, uzupełnienie ubytków cegieł, a także konserwację schodów prowadzących do dawnego pomieszczenia rozbieralni. Zabezpieczone zostały elementy metalowe.
Bartyzel zaznaczył, że stan ruin ciągle się pogarszał, na co wpływ miały przede wszystkim warunki atmosferyczne, naturalna erozja materiału budowlanego, a także nie zawsze odpowiedzialne zachowanie się grup zwiedzających.
Za wykonanie dokumentacji projektowej zapłaciła Fundacja Ronalda Laudera. Prace sfinansowała natomiast Fundacja Auschwitz-Birkenau, której celem jest zabezpieczenie pieniędzy na prace konserwatorskie i zachowanie wszystkich autentycznych pozostałości po byłym niemieckim obozie Auschwitz. Dotychczas wsparło ją 36 państw i dziewięciu filantropów, Suma wpłat i deklaracji wynosi 112 mln euro.
Konserwacja ścian rozbieralni była kontynuacją projektu realizowanego w latach 2008-2009. Dzięki wsparciu Fundacji Ronalda Laudera ustabilizowany został wówczas grunt w pobliżu pozostałości po podziemnych komorach gazowych II i III, co uchroniło je przed całkowitym zawaleniem.
Niemcy uruchomili pierwsze prowizoryczne komory gazowe w Auschwitz II-Birkenau w 1942 r. w domach odebranych wysiedlonym Polakom. W bunkrze 1, zwanym też Czerwonym Domkiem, gdyż był to ceglany, nieotynkowany budynek, zaczęli mordować ludzi już w marcu. Istniał on do końca kwietnia lub początku maja 1943 r. Później zburzyli go i zatarli po nim wszelkie ślady.
W czerwcu 1942 r., w wyniku napływu dużej liczby transportów z Żydami, zapadła decyzja o przekształceniu w komorę gazową kolejnego budynku. Bunkier 2 miał otynkowane ściany. Był nazwany Białym Domkiem. Komora w nim działała do kwietnia-maja 1943 r. Ponownie zaczęto go wykorzystywać, gdy w maju 1944 r. Docierały wtedy do Birkenau transporty z Żydami z Węgier. Do dziś zachowały się jego fundamenty.
Gdy Niemcy rozpoczęli zagładę w "bunkrach" ciała grzebali w zbiorowych mogiłach. Rosnąca liczba transportów sprawiła jednak, że postanowili wydobyć zwłoki i spalić je w dołach. Zadecydowali też o wybudowaniu w Birkenau wydajnych krematoriów połączonych funkcjonalnie z komorami gazowymi, upozorowanymi na łaźnie z prysznicami.
Były one oddawane do użytku od 31 marca do 25 czerwca 1943 r. W każdym z dwóch większych krematoriów (II oraz III), można było spalić do 1440 zwłok na dobę, a w mniejszych (IV i V) - 768 ciał. Kiedy zaczęły przyjeżdżać transporty z Węgier zagłada osiągnęła takie natężenie, że krematoria nie były już w stanie spopielić wszystkich zwłok. Zaczęto je ponownie spalać na wolnym powietrzu.
Przed ewakuacją obozu Niemcy zniszczyli krematoria. Do dziś zachowały się ruiny dwóch największych i fundamenty mniejszych.
Niemcy założyli obóz Auschwitz w 1940 r., aby więzić w nim Polaków. Auschwitz II-Birkenau powstał dwa lata później. Stał się miejscem zagłady Żydów. W kompleksie obozowym funkcjonowała także sieć podobozów. W Auschwitz Niemcy zgładzili co najmniej 1,1 mln ludzi, głównie Żydów, a także Polaków, Romów, jeńców sowieckich i osób innej narodowości. W 1947 r. powstało muzeum, które obejmuje byłe obozy Auschwitz I i Auschwitz II-Birkenau. (PAP)
szf/ agz/