Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski odznaczono w poniedziałek w Młodzawach Dużych (Świętokrzyskie) 89-letniego Mieczysława Koniecznego. W czasie II wojny światowej razem z rodziną ukrywał dziewięciu Żydów.
Odznaczenie nadane przez prezydenta Bronisława Komorowskiego, wręczył Koniecznemu minister w Kancelarii Prezydenta Maciej Klimczak. Konieczny został odznaczony za „bohaterską postawę i niezwykłą odwagę wykazaną w ratowaniu życia Żydom podczas II wojny światowej, a także za wybitne zasługi w obronie godności człowieczeństwa i praw ludzkich”.
Mieczysław Konieczny urodził się w 1925 roku. W czasie okupacji niemieckiej jego rodzice – Maciej i Marianna – prowadzili duże gospodarstwo we wsi Dzierążnia k. Działoszyc.
W listopadzie 1942 roku żydowski szewc z Działoszyc Chaim Frenkel zwrócił się do Koniecznych z prośbą o pomoc. On i jego syn Zelig, uniknęli śmierci podczas pierwszej akcji likwidacyjnej w getcie - zginęła wówczas jego żona i pięcioro młodszych dzieci. Chaim ukrywał się na początku u Koniecznych razem z synem, ale zginął złapany i rozstrzelany po tym, gdy opuścił kryjówkę. Syn ukrywał się do końca wojny. Przeżył.
Rodzina pomagała kolejnym Żydom. Z wykazu opracowanego przez Muzeum Historii Żydów Polskich w ramach projektu „Polscy Sprawiedliwi - Przywracanie Pamięci” wynika, że do stycznia 1945 w dwóch kryjówkach u Koniecznych mieszkali: Lola Olmer z d. Ikowicz, Sydney Olmer, Tonia Krystal z d. Olmer, Lenart Olmer, Borys Ikowicz, Mania Laufer, Morys Laufer oraz Aszer Rafałowicz. Rodzina kilkakrotnie pomagała też innym żydowskim mieszkańcom, którzy zbiegli z Działoszyc.
W wykopaniu dwóch kryjówek dla ukrywanych, Koniecznym pomagały dzieci – Mieczysław, Piotr i Honorata. Jedna z nich znajdowała się pod podłogą domu, druga – pod klepiskiem stodoły. Rodzina początkowo pobierała od niektórych z ukrywających się drobne opłaty, ale gdy skończyły się im pieniądze, kontynuowała pomoc.
Po donosie sąsiadów w 1943 roku, w gospodarstwie Koniecznych Niemcy przeprowadzili rewizję, która nie ujawniła kryjówek.
Po wojnie rodzina utrzymywała dobre kontakty z osobami, które uratowała – Żydzi wyemigrowali do Izraela, USA i Kanady.
Jak opowiadał wcześniej w wywiadzie dla muzeum Mieczysław Konieczny, rodzina powodowana była współczuciem dla losu prześladowanych: „my ich wzięliśmy na razie. A później płakali, nie chcieli wyjść. No i co pan zrobi? I my się już poddali w ten czas, bo gadam tak: nie dam nikogo na śmierć”.
Maciej, Marianna, Mieczysław, Piotr Konieczni i Honorata Rosa z d. Konieczna, otrzymali w czerwcu 1990 roku tytuł Sprawiedliwych wśród Narodów Świata. (PAP)
ban/ kps/ abe/