Największym zwycięstwem w dziejach Polski określił Sierpień'80 b. prezydent Lech Wałęsa. W sobotę, w 33. rocznicę podpisania Porozumień Sierpniowych, wraz z m.in. ministrem kultury złożył on kwiaty pod historyczną bramą gdańskiej stoczni.
Oprócz szefa resortu kultury Bogdana Zdrojewskiego, Wałęsie towarzyszyli minister transportu Sławomir Nowak, marszałek województwa pomorskiego Mieczysław Struk oraz prezydent Gdańska Paweł Adamowicz.
„To święto zasłużyło sobie naprawdę na powagę. To było największe zwycięstwo w dziejach Polski” - powiedział prezydent dziennikarzom po złożeniu kwiatów.
Minister Zdrojewski pytany o opinię na temat uznania 31 sierpnia za święto państwowe powiedział, że jego zdaniem "święto polskiego robotnika i tego związku zawodowego, który wywalczył nam wolność jest 31 sierpnia, a nie 1 maja na przykład". "Czy będzie szansa na redukcję jednego święta na rzecz drugiego, nie wiem, trzeba szukać tu większości" - powiedział Zdrojewski.
Kilka dni wcześniej prezydent zaapelował o uznanie 31 sierpnia za święto państwowe. Zapowiedział, że jeśli tak się nie stanie, to nie weźmie udziału w przyszłorocznych obchodach. "Jeśli to będzie państwowe święto, to i młodzież się włączy i będzie to i poważne i mniej drażniące" - powiedział Wałęsa dodając, że dzięki uznaniu rocznicy za święto państwowe jej obchody będą mogły odbywać się "bez podziałów".
Odnosząc się do wypowiedzi związkowców z "S", którzy w ostatnich dniach mówili, iż postulaty z sierpnia 1980 r. do dziś nie zostały zrealizowane, Wałęsa powiedział, że postulaty te są "wpisane w programy wyborcze" poszczególnych partii. "Jedna partia ma wszystkie postulaty, a druga nie ma w ogóle" - dodał prezydent.
Minister Zdrojewski pytany o opinię na temat uznania 31 sierpnia za święto państwowe powiedział, że jego zdaniem "święto polskiego robotnika i tego związku zawodowego, który wywalczył nam wolność jest 31 sierpnia, a nie 1 maja na przykład". "Czy będzie szansa na redukcję jednego święta na rzecz drugiego, nie wiem, trzeba szukać tu większości" - powiedział Zdrojewski.
Dodał, że nie ulega wątpliwości, iż "siła daty 31 sierpnia w Polsce i dla Europy jest gigantyczna". "Ta data powinna łączyć a nie dzielić. Według mojej oceny to święto już mamy, natomiast czy je upaństwowić, za chwilę zobaczymy" - powiedział szef resortu kultury.
Zdrojewski powiedział też, że obchody rocznicy 31 sierpnia powinny być w dużym stopniu przygotowywane z myślą o młodzieży. "Musimy myśleć o tym najmłodszym pokoleniu, które jest beneficjentem tamtego ruchu i tamtej walki. Ono musi czuć siłę tego święta, siłę tego przekazu, czerpać z tego dumę" - mówił Zdrojewski.
Po złożeniu kwiatów Wałęsa wraz z towarzyszącymi mu oficjelami poszli zwiedzić budowane tuż przy stoczniowej bramie Europejskie Centrum Solidarności. Jak przypomniał w sobotę Zdrojewski, ECS powstaje po to, by oddać hołd "całemu ruchowi, w tym prezydentowi Lechowi Wałęsie".
W sobotę przed południem mszą św. w gdańskim kościele św. Brygidy, rozpoczęły się główne obchody rocznicy podpisania Porozumień Sierpniowych organizowane przez Solidarność. W nabożeństwie wziął udział metropolita gdański abp Sławoj Leszek Głódź. Po mszy jej uczestnicy przemaszerują ulicami miasta na Plac Solidarności, gdzie zostaną złożone kwiaty.
Rocznicowe obchody zakończy konferencja w Sali BHP Stoczni Gdańskiej, podczas której głos zabiorą m.in. przewodniczący związku Piotr Duda oraz lider Zarządu Regionu Gdańskiego "S" Krzysztof Dośla.
Od wielu lat Lech Wałęsa – współzałożyciel oraz pierwszy przewodniczący „S”, upamiętnia rocznicę Sierpnia’80 składając prywatnie kwiaty pod Pomnikiem Poległych Stoczniowców. B. prezydent nie przyłącza się do obchodów organizowanych przez związek, bo nie zgadza się z jego aktualną polityką. (PAP)
aks/ ls/