W 69. rocznicę zamordowania rtm. Witolda Pileckiego Muzeum Żołnierzy Wyklętych i Więźniów Politycznych PRL oddało hołd bohaterskiemu rotmistrzowi, który został zabity w murach dawnego Aresztu Śledczego Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego przy ul. Rakowieckiej w Warszawie.
Jacek Pawłowicz, dyrektor Muzeum Żołnierzy Wyklętych i Więźniów Politycznych PRL, przypomniał, że rtm. Pilecki "był nazywany przez historyków w różny sposób. Najbardziej znane określenie to +ochotnik do Auschwitz+, ale w Anglii (...) dano mu miano +jeden z sześciu najodważniejszych ludzi europejskiego ruchu oporu w czasie II wojny światowej+". "W Polsce nazywamy go +ostatnim ułanem Rzeczypospolitej+, Żołnierzem Niezłomnym, Żołnierzem Wyklętym".
Podczas uroczystości odbył się koncert pod hasłem "Chwała Rotmistrzowi!" w wykonaniu zespołu muzycznego "Panny Wyklęte". Prowadzącym był Dariusz Malejonek. Artyści - Halina Mlynkova, Anna Witczak-Czerniawska, Lilu, Kasia Malejonek, Mona, Angelika Korszyńska-Górny, Fala oraz zespół Maleo Reggae Rockers - wykonali 13 utworów, m.in.: rapowaną wersję "Roty" (Lilu), "Gołębie serce", "Jedna chwila" i "Stanę na każde twoje zawołanie, Polsko" (Kasia Malejonek), "Requiem" (Angelika Korszyńska-Górny), "Panie Generale" (Halina Mlynkova) i "Bogurodzicę" (Anna Witczak-Czerniawska).
Po zakończeniu koncertu, ok. g. 21.30 organizatorzy i uczestnicy koncertu, a wśród nich córka rotmistrza Zofia Pilecka-Optułowicz, przeszli drogą śmierci, jaką najprawdopodobniej poprowadzono Witolda Pileckiego 69 lat wcześniej pod Ścianę Śmierci w dawnym Areszcie Śledczym Warszawa-Mokotów.
"To Ściana Śmierci, pod którą komuniści zamordowali najwspanialszych z dowódców i żołnierzy antykomunistycznego powstania. Jest to miejsce śmierci pana majora Łupaszki - Zygmunta Szendzielarza i jego żołnierzy; jest to miejsce śmierci pana pułkownika Łukasza Cieplińskiego - Pługa - dowódcy ostatniego Zarządu Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość; jest to również miejsce śmierci całego sztabu 11. Grupy Operacyjnej Narodowych Sił Zbrojnych (...) jest też wielce prawdopodobne, że jest to miejsce śmierci pana rotmistrza Pileckiego" - powiedział Pawłowicz.
Po oddaniu hołdu śp. Witoldowi Pileckiemu i innym zakatowanym przy ul. Rakowieckiej w świetlicy Pawilonu A Aresztu Śledczego odprawiono mszę św.
Rotmistrz Witold Pilecki był uczestnikiem wojny polsko-bolszewickiej, kampanii 1939 r., oficerem ZWZ-AK, więźniem Auschwitz, dokąd dostał się pozwalając Niemcom aresztować się w ulicznej łapance. Był głównym inicjatorem konspiracji w obozie. W zorganizowanej przez niego siatce byli m.in. Xawery Dunikowski i Bronisław Czech. W tym czasie Pilecki opracowywał sprawozdania przesłane później do dowództwa w Warszawie i dalej na Zachód.
Po ucieczce z obozu wrócił do stolicy, brał udział w Powstaniu Warszawskim, a po jego kapitulacji dostał się do niewoli niemieckiej. Przebywał w oflagu VII A w Murnau, następnie dołączył do II Korpusu Polskiego we Włoszech. W październiku 1945 r., na osobisty rozkaz gen. Władysława Andersa, wrócił do Polski, by prowadzić działalność wywiadowczą na rzecz II Korpusu.
Grupa Pileckiego została rozbita przez funkcjonariuszy Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego. Pilecki został aresztowany w maju 1947 r., w trakcie śledztwa był brutalnie torturowany. Podczas rozprawy przed Wojskowym Sądem Rejonowym w marcu 1948 r. został skazany na karę śmierci.
Prezydent Bolesław Bierut nie zgodził się na ułaskawienie. Wyrok wykonano 25 maja ok.godz. 21.30 w więzieniu mokotowskim przy ul. Rakowieckiej, poprzez strzał w tył głowy. Do dziś nie odnaleziono jego ciała. (PAP)
gj/ pat/