Premier Japonii Shinzo Abe powinien zdecydowanie stawić czoło wojennej historii kraju - zaapelowało ponad 450 naukowców, głównie z Zachodu, w liście skierowanym do szefa rządu w Tokio. Treść dokumentu opublikowała we wtorek agencja Reutera.
Przedstawiciele środowisk akademickich obawiają się, że przywódca "chce rozmyć przekaz dawnych przeprosiny" - podkreśla Reuters.
Japońskie działania podczas II wojny światowej wciąż kładą się cieniem na stosunkach Japonii z sąsiadami, szczególnie z Chinami i Koreą Południową. Dyskusja na temat działań zbrojnych imperium japońskiego ponownie rozgorzała w związku z 70. rocznicą zakończenia działań wojennych.
Naukowcy, w tym dwóch historyków uhonorowanych nagrodą Pulitzera, wezwali Abego do nazwania japońskiej "historii mianem rządów kolonialnych i wojenną agresją", a także do wspomnienia o tzw. kobietach pocieszycielkach, które były w czasie II wojny światowej przymusowo zamykane w wojskowych domach publicznych.
Podczas wizyty w Stanach Zjednoczonych premier Abe wyraził w zeszłym miesiącu żal z powodu roli, jaką podczas II wojny światowej odegrał jego kraj. Zapewnił, że Tokio nie wycofa się ze złożonych w przeszłości przeprosin, ale jednocześnie poinformował, że podczas obchodów rocznicy zakończenia wojny będzie chciał odnieść się do przyszłości.
Reuters pisze, że wielu członków Partii Liberalno-Demokratycznej uważa, że władze w Tokio wystarczająco wiele razy przeprosiły. Szczególnie trudny okazuje się temat kobiet pocieszycielek, które wielu japońskich polityków konserwatywnych nadal nazywa prostytutkami i dodaje, że nie ma żadnych dowodów wskazujących na to, iż były one zmuszane do tego procederu przez władze w Tokio. Naukowcy skrytykowali takie teorie mianem "prawniczych argumentów".
"Obecny rok daje szansę rządowi Japonii na pokazanie prawdziwego w sferze słów i czynów przywództwa i na odniesienie się do historii kraju jako czasu rządów kolonialnych i wojennej agresji" - napisali naukowcy w liście.
Japonia złożyła akt kapitulacji 2 września 1945 roku na ręce gen. Douglasa Mac Arthura. Poddała się, gdy w sierpniu USA zrzuciły bomby atomowe na Hiroszimę i Nagasaki.(PAP)
lm/ kar/