Minister Andrzej Dera odznaczył we wtorek w Poznaniu Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski oraz Krzyżami Kawalerskimi uczestników Czerwca ‘56. Uroczystość odbyła się przed wejściem do Zakładów Cegielskiego, skąd 60 lat temu wyruszyli w proteście robotnicy.
28 czerwca 1956 roku poznańscy robotnicy podjęli strajk generalny i zorganizowali demonstrację uliczną, krwawo stłumioną przez milicję i wojsko. W starciach na ulicach miasta zginęło, według badań IPN, co najmniej 58 osób, a kilkaset zostało rannych. We wtorek w Poznaniu trwają główne obchody 60. rocznicy tych wydarzeń, których kulminację stanowi wieczorna uroczystość przy Pomniku Poznańskiego Czerwca, z udziałem prezydentów Polski i Węgier.
Podczas uroczystości minister Andrzej Dera czterech uczestników Czerwca '56 odznaczył Krzyżami Kawalerskimi Orderu Odrodzenia Polski, natomiast jeden z kombatantów poznańskiego zrywu uhonorowany został Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski. Rodzinom trzech poległych wręczono także odznaczenia przyznane pośmiertnie za uczestnictwo w Poznańskim Czerwcu.
Wicepremier, minister kultury Piotr Gliński podkreślił, że „to tu, w Poznaniu, wszystko się zaczęło”. Przypomniał także słowa prezydenta Lecha Kaczyńskiego, który podczas obchodów Poznańskiego Czerwca 10 lat temu powiedział, że – „bez Poznania nie byłoby Gdańska w grudniu ’70 roku, nie byłoby buntu robotniczego w ’76 roku, nie byłoby naszej polskiej, wielkiej Solidarności. (…) Wreszcie nie byłoby stopniowego wchodzenia Polski w epokę wolności po ’89 roku” – mówił Gliński.
Obecny na uroczystości wicepremier, minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński podkreślił, że „to tu, w Poznaniu, wszystko się zaczęło”. Przypomniał także słowa prezydenta Lecha Kaczyńskiego, który podczas obchodów Poznańskiego Czerwca 10 lat temu powiedział, że – „bez Poznania nie byłoby Gdańska w grudniu ’70 roku, nie byłoby buntu robotniczego w ’76 roku, nie byłoby naszej polskiej, wielkiej Solidarności. (…) Wreszcie nie byłoby stopniowego wchodzenia Polski w epokę wolności po ’89 roku” – mówił Gliński.
„To tu w Poznaniu się zaczęło, dlatego tym bardziej państwu dziękujemy. Dziękujemy za te właściwe wybory, za ten emocjonalny bunt, który był buntem przeciw nieludzkiemu systemowi. Komunizm był systemem nieludzkim, opartym na przemocy, na terrorze i na kłamstwie. I prosty robotnik, prości pracownicy Cegielskiego potrafili pierwsi się w systemie komunistycznym tego kłamstwu przeciwstawić. To wielki heroizm i bardzo ważna jest pamięć o tym buncie, pamięć o powstaniu poznańskim” – zaznaczył wicepremier.
Przewodniczący "Solidarności" Piotr Duda podczas uroczystości zwrócił uwagę na ogromną determinację uczestników Czerwca, którzy „nie bacząc na represje, szykany, wyszli na ulice nie zdając sobie sprawy z tego, że władza ludowa, () będzie do nich strzelała. Zabito kilkadziesiąt osób, kilkaset zostało rannych. Ale ten dzień, sprzed 60 laty, otworzył nam drogę do wolności”.
„Robotnicy Poznania idąc w swoim dumnym marszu krzyczeli: chcemy chleba, jesteśmy głodni, chcemy godnie pracować. Ale także krzyczeli: precz z Ruskimi, chcemy żyć w wolnym kraju. Chcemy wolnych wyborów pod nadzorem ONZ. Ale także mówili głośno: my chcemy Boga, my chcemy lekcji religii w szkołach. To były głośne słowa robotników i mieszkańców Poznania w ’56 roku. Dzisiaj, po okresie transformacji musimy sobie zrobić rachunek sumienia, czy te postulaty ’56 roku, przez te 27 lat były realizowane, czy wręcz przeciwnie” – powiedział Duda.
„Bardzo ważne są pomniki (…), ale najlepszym i największym podziękowaniem dla bohaterów ’56 roku, jest to, aby realizować ich testament (…) Mam nadzieję, że ta +dobra zmiana+ nie ominie Cegielskiego. To jest zobowiązanie Solidarności, ale także obecnego rządu” – dodał.
Podczas uroczystości odczytano także list ministra skarbu państwa Dawida Jackiewicza do uczestników spotkania. Podsekretarz stanu w resorcie skarbu państwa Filip Grzegorczyk zapewnił natomiast we wtorek w Poznaniu, że „dobry rozwój tego zakładu pracy jest i będzie naszym priorytetem”.
Przed wejściem do Zakładów Cegielskiego odsłonięto także tablicę upamiętniającą poległych w czerwcu 1956 roku, w tym pięciu „Cegielszczaków”.
Rocznicowe obchody rozpoczęło złożenie kwiatów pod tablicą przy bramie Fabryki Pojazdów Szynowych w Poznaniu. Kwiaty składane były także pod tablicami na Politechnice Poznańskiej, przy dawnej zajezdni MPK i przy Zakładach Naprawczych Taboru Kolejowego. Uroczystości zorganizowane zostały też przy Pomniku Poległych w Powstaniu Poznańskim mieszczącym się przy ul. Kochanowskiego. 60 lat temu uczestnicy robotniczego protestu przyszli na tę ulicę, pod gmach Wojewódzkiego Urzędu ds. Bezpieczeństwa Publicznego. W kierunku WUBP rzucano kamieniami, z gmachu padły strzały; do szpitala trafili pierwsi ranni. Fakt ten upamiętnia odsłonięta we wtorek na ścianie obecnej Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu tablica projektu Roberta Sobocińskiego.
Powstała z inicjatywy wojewody wielkopolskiego Zbigniewa Hoffmanna tablica przedstawia przeszytą kulami marynarkę i fragment mowy Stanisława Hejmowskiego, obrońcy robotników: „I te strzały nie były już dane w powietrze, ale do ludzi...”.
Rocznicowe obchody rozpoczęło złożenie kwiatów pod tablicą przy bramie Fabryki Pojazdów Szynowych w Poznaniu. Kwiaty składane były także pod tablicami na Politechnice Poznańskiej, przy dawnej zajezdni MPK i przy Zakładach Naprawczych Taboru Kolejowego. Uroczystości zorganizowane zostały też przy Pomniku Poległych w Powstaniu Poznańskim.
Uroczystości pod pomnikiem przy ul. Kochanowskiego odbyły się z udziałem wojska. W trakcie odczytanego apelu pamięci przywołano ofiary śmiertelne Czerwca'56, najmłodszych poległych, uczestników wydarzeń z 1956 roku. Wymienione zostały też osoby, które zginęły w katastrofie smoleńskiej w 2010 r., w tym prezydent Lech Kaczyński z małżonką, prezydent Ryszard Kaczorowski oraz dowódcy wojsk. W uroczystości przy pomniku wziął udział wicepremier, szef resortu kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński.
Po przywołaniu ofiar katastrofy smoleńskiej rozległy się brawa, kilka osób opuściło jednak uroczystość w trakcie apelu.
Na początku czerwca prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak sprzeciwił się odczytaniu nazwisk ofiar katastrofy smoleńskiej obok nazwisk poległych w Poznańskim Czerwcu’56 podczas apelu pamięci w trakcie głównych uroczystości rocznicowych. Od odczytania apelu w takiej formie uzależniona była obecność wojskowej asysty honorowej na tej uroczystości. W ub. tygodniu Jaśkowiak przesłał pismo do szefa MON, oficjalnie informujące o rezygnacji z asysty wojska podczas wieczornych uroczystości.
Uroczystości w rocznicę Czerwca'56 od lat odbywają się w Poznaniu od samego rana, bo protest w ZISPO rozpoczął się o godz. 6. Przy tablicy upamiętniającej „robotniczy protest pracowników Fabryki Wagonów" o tej porze zgromadzili się kombatanci, przedstawiciele władz, partii politycznych, poczty sztandarowe, harcerze i poznaniacy.
"Ranek Czerwca'56 był początkiem buntu pracowników tej fabryki i wielu innych zakładów Poznania, a także odpowiedzią mieszkańców Poznania na złą politykę społeczną, ignorowanie robotników i butę władzy, paradoksalnie nazywającej się władzą ludową. Ten ranek był odpowiedzią na zniewolenie, nietolerancję i utratę godności. Ten ranek to moment, w którym cierpliwość i posłuszeństwo zostały wyczerpane, a załoga Fabryki Lokomotyw i Wagonów postanowiła wykrzyczeć głosem swoje krzywdy, na co odpowiedzią władzy ludowej była pogarda i lufy karabinów" – powiedział podczas uroczystości przewodniczący zakładowej NSZZ "Solidarność" Andrzej Jasiński.
Dla upamiętnienia wydarzeń sprzed 60 lat w Poznaniu zawyły syreny.
Centralnym elementem obchodów 60. rocznicy Czerwca będą uroczystości na pl. Adama Mickiewicza, pod Poznańskimi Krzyżami upamiętniającymi zryw robotników. Wezmą w nich udział prezydenci Polski i Węgier. Gościem wydarzenia będzie też Lech Wałęsa.
Wcześniej w kościele dominikanów odprawiona zostanie msza św. w intencji ofiar Czerwca'56, z udziałem prymasa Polski abp. Wojciecha Polaka i przewodniczącego KEP, metropolity poznańskiego abp. Stanisława Gądeckiego.
Zwieńczeniem obchodów będzie wieczorne, multimedialne widowisko "Ksenofonia. Symfonia dla Innego", w reżyserii Jana Komasy. (PAP)
lic/ ajw/ rpo/ akw/ malk/