Wystawa, spotkania i koncert Moniki Borzym w ramach cyklu „Pamiętamy ‘44” – to niektóre z wydarzeń, którymi Muzeum Powstania Warszawskiego uczci 73. rocznicę wybuchu powstańczego zrywu.
W tym roku uroczystości, upamiętniające rocznicę wybuchu powstania warszawskiego, rozpoczną się 27 lipca otwarciem wystawy „1000 pamiątek. Dary z lat 2007-2017” na antresoli Muzeum Powstania Warszawskiego.
„Jak co roku przygotowujemy obchody, które mają kilka wymiarów. Po pierwsze, oddajemy hołd powstańcom warszawskim; tym, którzy polegli, i tym, którzy mogą nas odwiedzić i którzy będą bohaterami spotkania z władzami państwa i stolicy” - powiedział podczas środowej konferencji prasowej w Muzeum Powstania Warszawskiego Jan Ołdakowski, dyrektor placówki. „Zaczynamy od wystawy. Pokażemy 1000 najcenniejszych pamiątek, jakie trafiły do nas w ciągu ostatnich 10 lat. To będą rzeczy duże i małe, cenne materialnie i bezcenne emocjonalnie dla osób, którzy nam je przekazali” – dodał.
28 lipca w Parku Wolności przy gmachu Muzeum odbędzie się koncert z cyklu „Pamiętamy ‘44”. W tym roku wokalistka jazzowa Monika Borzym zaśpiewa wiersze Anny Świrszczyńskiej do muzyki, skomponowanej przez Mariusza Obijalskiego. Koncert połączony będzie z promocją albumu „Jestem przestrzeń”.
Jak powiedziała Borzym podczas środowego spotkania z mediami, dopiero gdy zaproponowano jej udział w takim wspaniałym wydarzeniu, dowiedziała się o istnieniu Anny Świrszczyńskiej. "Dostałam duży pakiet wierszy i myślę, że pewnie go nigdy nie odłożę. To niewiarygodne, że – pisząc tak wiele lat temu – poetka w tak odważny, dosadny sposób mówiła o kobiecości, emocjach. To najlepsze wydanie feminizmu, jakie jestem sobie w stanie wyobrazić” - mówiła.
Do najpopularniejszych punktów corocznych obchodów wybuchu powstańczego zrywu należy śpiewanie piosenek okupacyjnych i powstańczych, odbywające się 1 sierpnia na Placu Piłsudskiego pod hasłem „Warszawiacy śpiewają (nie)ZAKAZANE PIOSENKI”. „To największe wydarzenie obchodów powstania. Co roku przyciąga około 20, 30 tys. widzów” – zauważył dyrektor Muzeum Powstania Warszawskiego.
Najważniejszym wydarzeniem obchodów będzie spotkanie powstańców z prezydentem Andrzejem Dudą oraz prezydent Warszawy Hanną Gronkiewicz-Waltz i uroczystość nadania odznaczeń państwowych, która odbędzie się 31 lipca w Parku Wolności przy Muzeum.
Do najpopularniejszych punktów corocznych obchodów wybuchu powstańczego zrywu należy śpiewanie piosenek okupacyjnych i powstańczych, odbywające się 1 sierpnia na Placu Piłsudskiego pod hasłem „Warszawiacy śpiewają (nie)ZAKAZANE PIOSENKI”. „To największe wydarzenie obchodów powstania. Co roku przyciąga około 20, 30 tys. widzów” – zauważył Ołdakowski.
Jak co roku, organizatorzy przygotowali także spektakl teatralny. Tym razem warszawska widownia zobaczy „Dziennik czeczeński Poliny Żerebcowej” w reżyserii Iwana Wyrypajewa. Przedstawienie zostanie wystawione w Sali pod Liberatorem stołecznego muzeum. „To próba zderzenia doświadczenia wojny z wrażliwością małej dziewczynki” – zapowiedział dyrektor Muzeum Powstania Warszawskiego.
Ponadto przygotowano także gry miejskie i akcje społeczne na terenie całej Warszawy, spotkania edukacyjne i marsz pamięci, który odbędzie się 5 sierpnia. Upamiętni mieszkańców stolicy, którzy zginęli podczas powstania warszawskiego. Marsz przejdzie ulicami Woli w kierunku parku Powstańców Warszawy i zakończy się zapaleniem zniczy.
Powstanie warszawskie było największą akcją zbrojnego podziemia w okupowanej przez Niemców Europie. 1 sierpnia 1944 r. do walki w stolicy przystąpiło ok. 40-50 tys. powstańców. Planowane na kilka dni, trwało ponad dwa miesiące. W czasie walk w Warszawie zginęło ok. 18 tys. powstańców, a 25 tys. zostało rannych. Straty wśród ludności cywilnej były ogromne i wynosiły ok. 180 tys. zabitych. Pozostałych przy życiu mieszkańców Warszawy – ok. 500 tys. – wypędzono z miasta, które po powstaniu zostało niemal całkowicie spalone i zburzone. (PAP)
pj/ itm/