Policja zatrzymała mężczyznę, który odtwarzał marsze wojskowe i przemówienia Hitlera z samochodu zaparkowanego pod bramą byłego niemieckiego obozu koncentracyjnego Buchenwald pod Weimarem. Grozi mu kara za posługiwanie się symbolami sprzecznymi z konstytucją.
Naoczny świadek zdarzenia, do którego doszło w poniedziałek wieczorem, zawiadomił o zajściu policję. W samochodzie 55-latka z Brunsbuettel w Szlezwiku-Holsztynie funkcjonariusze znaleźli kilka noży i inne niebezpieczne przedmioty. Postawiono mu zarzut posługiwania się symbolami sprzecznymi z konstytucją oraz naruszenia prawa o broni.
Posługiwanie się nazistowskimi symbolami jest w Niemczech zabronione. Kodeks karny przewiduje za naruszenie przepisów karę więzienia do lat trzech lub grzywnę.
KL Buchenwald w Turyngii funkcjonował od 1937 do 1945 roku. Do końca wojny przeszło przez niego około 238 tys. mężczyzn, kobiet i dzieci z wielu państw Europy, w tym także Polacy. Liczbę ofiar szacuje się na 56 tys. ludzi, którzy zginęli w wyniku represji, eksperymentów medycznych oraz chorób i zimna. (PAP)
lep/ akl/ kar/