Internauci w Pekinie obchodzą internetową cenzurę i zachęcają mieszkańców do pamiętania o rocznicy masakry na placu Tiananmen z 4 czerwca 1989 r. W tym celu zmieniają awatary miejskich rowerów w aplikacji do ich wynajmowania na ... czołgi.
O zdjęciu krążącym po popularnym chińskim komunikatorze Wechat, na którym na mapie Pekinu w okolicach placu Tiananmen w Alei Chang'an symbole rowerów z systemu miejskich wypożyczalni zamieniono na czołgi, informuje hiszpańska agencja EFE. Na zrzucie ekranu widnieje napis "ten jest najbliżej twojego miejsca pobytu", który w odnosi się do najbliżej znajdującego się roweru zamienionego tym razem wirtualnie na czołg. Kolejne zdjęcie zawiera żartobliwy podpis pod "czołgami": "z nimi możesz zdobywać wiele nagród".
Według EFE to jedna z niewielu informacji o 28. rocznicy masakry na placu Tiananmen, która zdołała obejść chińską internetową cenzurę i przedostać się do opinii publicznej. Chińska wersja Twittera, serwis Weibo, uniemożliwiła zagranicznym użytkownikom publikowanie zdjęć oraz wideo do 5 czerwca tłumacząc się aktualizacją systemu - informuje agencja.
Do pacyfikacji studenckich protestów znanych jako "incydent z 4 czerwca" doszło w nocy z 3 na 4 czerwca. Studenci od tygodni okupujący plac Tiananmen w samym centrum Pekinu zostali zmuszeni do konfrontacji z wojskiem, które otworzyło do nich ogień. Oficjalna liczba ofiar wciąż nie jest znana, mówi się o setkach, a nawet tysiącach zabitych. W końcu czerwca 1989 r. ówczesny mer Pekinu przyznał, że zginęło 200 demonstrantów, w tym 36 studentów. Nieoficjalne szacunki mówią o dwóch tysiącach zabitych; aresztowano do trzech tysięcy ludzi.
Agencja Kyodo przypomina, że temat wydarzeń z 4 czerwca 1989 r. wciąż pozostaje zakazany w Chinach, a rodziny ofiar zmagają się z represjami i dyskryminacją. Chiński rząd zaprzecza jakiejkolwiek odpowiedzialności za wydarzenia, nazywając demonstracje "kontrrewolucyjnym buntem" oraz "politycznym zamieszaniem". Obserwatorzy przypominają, że z okazji rocznicy wydarzeń z 4 czerwca 1989 r. chiński internet nasila cenzurę, nie pozwalając na nawiązywanie w prywatnych rozmowach za pośrednictwem komunikatorów i mediów społecznościowych nie tylko do haseł w rodzaju "protesty na placu Tiananmen" czy "masakra studentów", ale także odsiewając wpisy zawierające cyfry 4, 6 (czerwiec jako szósty miesiąc), 8 i 9 (jako skrótowa forma roku 1989) w dowolnych kombinacjach.(PAP)
psn/ jbp/