145 ofiar zbrodni, a śledztwo umorzone, bo Niemcy nie byli w stanie ustalić danych sprawców. IPN zakończył postępowanie w sprawie zbrodni w Bakałarzewie.
Pion śledczy białostockiego oddziału IPN umorzył śledztwo (jeszcze nie jest to decyzja prawomocna) w sprawie zbrodni popełnionych przez Niemców w podlaskiej wsi Bakałarzewo. Ta niewielka miejscowość ulokowana na zachód od Suwałk przed wojną znajdowała się na pograniczu polsko – niemieckim. Tuż przed wybuchem wojny w tej wsi odbyła się wielka manifestacja patriotyczna, w czasie której mieszkańcy korowodem udali się na pobliską granicę z Niemcami. Po wybuchu wojny przez dwa dni Polacy bronili się przed okupantem. Wieś została niemal doszczętnie zniszczona.
Niemcy nie zapomnieli patriotycznego gestu mieszkańców Bakałarzewa, rozpoczęły się krwawe represje. I właśnie ich okoliczności wyjaśniał prokurator IPN.
Źródło: rp.pl