Warszawskie rody Fukierów, Libeltów, Rode, Strausów, których przodkowie przybyli z Niemiec ilustrowane fotografiami znalazły się na nowym portalu www.polacyzwyboru.pl. Ocenia się, że warszawskich rodów o niemieckich korzeniach jest ok. 400.
Na stronie przedstawiono biogramy najbardziej znanych warszawiaków niemieckiego pochodzenia, wywiady wideo z ich potomkami, film o artystach pochodzenia niemieckiego w Warszawie, opisy rodzin z podziałem na naukowców, artystów, przemysłowców, kupców czy działaczy niepodległościowych oraz trasy spacerów po mieście ich śladami dostępne na urządzenia mobilne.
"Ma to być także taka platforma do kontaktu i wymiany informacji dla tej społeczności. To taki typowy serwis tematyczny dla osób zainteresowanych Warszawą, stosunkami polsko-niemieckimi, a także dla varsavianistów. Będziemy odnotowywać różne wydarzenia i sami podejmować inicjatywy takie jak np. projekt edukacyjny dla szkół. Chcemy by portal był żywy, zwłaszcza że genealogia jest obecnie coraz bardziej popularna" - powiedział PAP Tomasz Markiewicz z Fundacji Współpracy Polsko-Niemieckiej, która administruje portalem.
"Ma to być także taka platforma do kontaktu i wymiany informacji dla tej społeczności. To taki typowy serwis tematyczny dla osób zainteresowanych Warszawą, stosunkami polsko-niemieckimi, a także dla varsavianistów. Będziemy odnotowywać różne wydarzenia i sami podejmować inicjatywy takie jak np. projekt edukacyjny dla szkół. Chcemy by portal był żywy, zwłaszcza że genealogia jest obecnie coraz bardziej popularna" - powiedział PAP Tomasz Markiewicz z Fundacji Współpracy Polsko-Niemieckiej.
Niemcy mieszkali w Warszawie od wieków, jednak ich migracja znacząco zwiększyła się w w. XVIII za panowania w Polsce saskiej dynastii Wettynów i w XIX w. Imigranci szybko się asymilowali i stawali warszawiakami. Portal przybliża ich wkład w rozwój architektury, przemysłu, nauki i kultury stolicy. Wśród rodzin pochodzenia niemieckiego najdawniej przybyłych do Warszawy są rody: Fukierów, Libeltów, Rode i Strausów.
Za najstarszy uznaje się Fukierów, których protoplasta Jerzy Fugger osiadł w Warszawie już w 1515 r. Od 1810 r. posiadali kamienicę na Rynku Starego Miasta ze znaną winiarnią i jednym z najstarszych składów win. Ostatni z rodu Henryk Maria Fukier zmarł w 1959 r. Z kolei ród Strausów wywodzi się od szatnego dworu króla Stanisława Augusta Poniatowskiego Krystiana Bogumiła Strausa, którego potomkowie do dziś mieszkają w Warszawie. Podobnie jak przedstawiciele rodów Libeltów i Rode.
Pochodzenia niemieckiego byli również przedstawiciele wielu innych profesji: architekci (Efraim Schroeger, Jan Chrystian Schuch, Szymon Bogumił Zug, Jan Fryderyk Heurich, Stefan Szyller), malarze (Zygmunt Vogel, Józef Brandt, Wojciech Gerson), artyści sceny i muzycy (Józef Elsner, siostry Straus), naukowcy (Oskar Kolberg, Samuel Bogumił Linde, Joachim Lelewel), prekursorzy polskiej fotografii (Karol Beyer, Konrad Brandel), duchownych (pastor Leopold Otto, bp Juliusz Bursche) oraz wojskowi i działacze niepodległościowi (Romuald Traugutt, Edward Juergens, płk Ignacy Boerner, gen. Gustaw Orlicz-Dreszer, gen. Władysław Anders).
Korzenie za naszą zachodnią granicą miało też wielu przedstawicieli przemysłu, w tym: Wedlowie - właściciele fabryki czekolady i słodyczy, Hennebergowie i Wernerowie - reprezentanci branży metalowej, Spiessowie i Klawe - farmaceuci, Ulrichowie - ogrodnicy, Schiele - browarnicy, Gebethnerowie - księgarze, wydawcy i sportowcy. Były to także rodziny Kerntopfów - wytwórców fortepianów i mecenasów kultury, Werniców - wytwórców instrumentów muzycznych, Weiglów - garbarzy oraz Palów - właścicieli fabryki chemicznej "Dobrolin".
"Do mniej znanych, a interesujących postaci należy Ignacy Boerner, żołnierz Legionów. Dzięki jego pertraktacjom stołeczny garnizon pruski w 1918 r. pokojowo opuścił miasto. O czym może niewielu wie, został on też upamiętniony w topografii stolicy - od jego nazwiska pochodzi nazwa jednego z rejonów dzielnicy Bemowo - Boernerowa" - opowiadał Markiewicz.
Boerner jako minister poczt i telegrafów nadzorował bowiem budowę Transatlantyckiej Radiostacji Nadawczej na gruntach we wsi Babice. Ponieważ nie wykorzystano w całości tych terenów, w związku z kryzysem na rynku mieszkaniowym Boerner zaproponował wykorzystanie ich pod budowę domów. Jego zasługi uczczono nadając osiedlu nazwę Boernerowo. (PAP)
akn/ ls/