Na polach opodal podbydgoskiego Tryszczyna (woj. kujawsko-pomorskie) zorganizowano w sobotę wieczorem premierowy pokaz fabularyzowanego dokumentu na temat zbrodni, do której doszło tu w 1939 roku. Niemcy wymordowali wówczas ponad tysiąc osób.
Dokładnie 72 lata temu, 3 września 1939 roku w rejonie Tryszczyna 62 Pułk Piechoty skutecznie stawił opór nacierającej armii niemieckiej. Zaledwie kilka tygodni później Niemcy wykorzystali polskie okopy jako groby dla ponad tysiąca Polaków z Bydgoszczy i okolic - przede wszystkim przedstawicieli inteligencji, ale także młodzieży harcerskiej i gimnazjalnej oraz Żydów.
Opis zbrodni przetrwał wojnę dzięki relacji miejscowego leśniczego, nieżyjącego już Henryka Bolcka. Mężczyzna z ukrycia obserwował poczynania Niemców, był naocznym świadkiem rozstrzeliwań, a nocą opisywał i oznaczał miejsca zakopania ciał ofiar.
W miejscu tym zakopano także zwłoki kilkuset jeńców, którzy wpadli w ręce Niemców po inwazji na ZSRR. Dwa lata temu na miejscu zbrodni przeprowadzono badania archeologiczne, które doprowadziły do odkrycia ludzkich szczątków, a także drobiazgów należących do ofiar mordu.
"Mając w ręku kości pomordowanych, pociski które odebrały im życie, wpadłem na pomysł, by te wydarzenia przedstawić nieco szerzej - przybliżyć, by pamięć o tych pomordowanych została przywrócona" - podkreślił Robert Grochowski, archeolog i współtwórca filmu.
Opis zbrodni przetrwał wojnę dzięki relacji miejscowego leśniczego, nieżyjącego już Henryka Bolcka. Mężczyzna z ukrycia obserwował poczynania Niemców, był naocznym świadkiem rozstrzeliwań, a nocą opisywał i oznaczał miejsca zakopania ciał ofiar.
Dzięki odwadze Bolcka już w 1945 roku dokonano ekshumacji części ofiar zbrodni, a ich szczątki przeniesiono na cmentarz do Bydgoszczy. Potwierdziła się wówczas jego relacja, że wśród rozstrzelanych było kilkadziesiąt kobiet, w tym młodziutkie harcerki.
Film na temat zbrodni powstał całkowicie społecznie. Pasjonaci historii oraz grupy rekonstrukcyjne z Warszawy, Gdańska, Poznania Torunia i Bydgoszczy przyjechały i wystąpiły na planie na swój koszt, wsparcia udzielili także harcerze i firma producencka "sonicARTstudio".
Obraz wyświetlono po raz pierwszy w sobotę po zmroku na miejscu zbrodni. Przy współpracy bydgoskiego kuratorium kopie trafią wkrótce do szkół w Bydgoszczy i gminie Koronowo, na terenie której leży Tryszczyn. (PAP)
olz/ala/