O przebiegu zbrodni katyńskiej, historii kłamstwa katyńskiego, a także o współczesnych próbach kwestionowania odpowiedzialności władz ZSRR za tę zbrodnię mówili we wtorek w Moskwie działacze Stowarzyszenia Memoriał.
Ponad dwugodzinna prezentacja związana była ze zbiórką funduszy na wydanie przez Memoriał kolejnej publikacji o ofiarach zbrodni katyńskiej. Podczas spotkania, transmitowanego w internecie, szef polskiej sekcji Memoriału Aleksandr Gurjanow odpowiadał także na pytania nadchodzące od internautów. W ciągu około 2,5 godziny nadeszło blisko 30 pytań.
Memoriał przygotowuje księgę z biogramami tej grupy polskich jeńców, którzy znaleźli się w obozie w Ostaszkowie, a wiosną 1940 roku zostali rozstrzelani przez NKWD w Kalininie (obecnym Twerze) i pochowani w pobliskim Miednoje. Trwa zbiórka funduszy na tę publikację. Memoriał codziennie publikuje w mediach społecznościowych materiały z nią związane. W odpowiedzi otrzymuje pytania i komentarze; wtorkowa prezentacja miała na celu przedstawienie odpowiedzi na wiele z nich.
Gurjanow wyjaśniał m.in., jak Polacy znaleźli się po 1939 roku w obozach NKWD i dlaczego pojęcie „zbrodnia katyńska” obejmuje polskich jeńców obozów NKWD mordowanych w różnych miejscach. Przedstawił najważniejsze dokumenty związane z decyzją władz ZSRR o zgładzeniu jeńców. Razem z historykiem Nikitą Pietrowem badacz Memoriału polemizował z wersjami powtarzanymi w Rosji do dziś przez osoby kwestionujące odpowiedzialność ZSRR za zbrodnię katyńską.
Jak powiedziała PAP Aleksandra Poliwanowa z Memoriału, organizacja dostaje wiele komentarzy w odpowiedzi na materiały o Katyniu. Niekiedy kierują je „ludzie bardzo nieżyczliwi, a często – życzliwi, którzy po prostu mają wiele pytań, czytali o różnych wersjach” – wyjaśniła.
Oceniła, że Miednoje jest unikalnym przypadkiem ze względu na liczbę spoczywających tam ofiar. W Rosji znane są istniejące miejsca masowych pochówków, takie jak poligony NKWD w Butowie i Komunarce czy Cmentarz Doński, ale jak zauważyła – „to są zawsze miejsca, gdzie przez wiele lat trwały egzekucje i stale dochodziły kolejne pochówki”. Miednoje – jej zdaniem – budzi pytanie o możliwość dokonania egzekucji i pochówku ponad 6 tysięcy ludzi w ciągu półtora miesiąca.
Przedstawicielka Memoriału zauważyła także, że śledztwo prowadzone w sprawie zbrodni katyńskiej przez Główną Prokuraturę Wojskową nie stało się w Rosji publicznie znaną prawdą. „Nasza praca polega na tym, aby informacja ta stała się publiczna, łatwa i dostępna” – powiedziała Poliwanowa.
Memoriał planuje wydanie księgi w języku rosyjskim z biogramami osób spoczywających w Miednoje - blisko 6300 jeńców obozu w Ostaszkowie, zabitych w więzieniu NKWD w Twerze, wówczas noszącym nazwę Kalinin. Publikacja ma też zawierać materiały ekshumacji przeprowadzonych w Miednoje w 1991 i 1995 roku. Dokumenty te są nieznane w Rosji.
Pierwszą księgę z biogramami ofiar zbrodni katyńskiej, polskich oficerów spoczywających w Katyniu, Memoriał wydał w 2015 roku.
Z Moskwy Anna Wróbel (PAP)
awl/ sp/