Pięć osób, w tym jedna pośmiertnie, oraz Wojewódzka Biblioteka Publiczna im. Marszałka Józefa Piłsudskiego w Łodzi otrzymały tytuły „Świadka Historii”. Nagrody będące łódzkim odpowiednikiem ogólnopolskiego „Kustosza Pamięci Narodowej” wręczył prezes IPN Jarosław Szarek.
Podczas poniedziałkowej uroczystości szef IPN podkreślił m.in., że tą nagrodą Instytut Pamięci Narodowej składa hołd i podziękowanie wszystkim, dla których historia stała się pasją, czynią wszystko, aby ta historia była ciągle żywa, budują pamięć wokół naszych dziejów. Według niego od tego, jaki będzie nasz stosunek do przeszłości zależy nasza przyszłość.
Jego zdaniem kształt Polski za kilkanaście, czy kilkadziesiąt lat zależeć będzie od tego, czy zdołamy przekazać "niezwykły depozyt naszej historii, naszych dziejów młodemu pokoleniu, czy historia stanie się ich powołaniem i czy z nich wyrosną świadkowie historii".
Przypomniał, że w ostatnich dniach pożegnaliśmy dwie, niezwykłe osoby, które tworzyły historię naszego kraju - Karola Tenderę, byłego więźnia niemieckiego obozu KL Auschwitz-Birkenau, który walczył z kłamliwym określeniem "polskie obozy koncentracyjne" oraz Kornela Morawieckiego, działacza opozycji demokratycznej w PRL, przywódcę "Solidarności Walczącej", marszałka seniora Sejmu VIII kadencji.
Jak mówił, te postaci odeszły, ale ich historia pozostała i jest ciągle do opowiedzenia. Dlatego tak ważne są osoby, które będą to robić.
Obecny na uroczystości wicemarszałek Senatu Michał Seweryński podkreślił, że przyszedł czas, że można honorować świadków prawdziwej, a niezakłamanej historii. Jego zdaniem trzeba zrobić wszystko, aby to ich świadectwo przetrwało i przeszło na następne pokolenia, żeby w następnym pokoleniu wyrastali również miłośnicy prawdziwej polskiej historii. Przypomniał, że wiele razy próbowano wymazać z naszej historii wielkie czyny, dzieje chwały, wspaniałe dni polskiego narodu, bo były niekorzystne dla tych, którzy rządzili w Polsce.
W podobnym tonie wypowiadał się wojewoda łódzki Zbigniew Rau - jego zdaniem wiele zawdzięczamy świadkom historii, którzy próbują "osadzić nasze małe społeczności w kontekście zdarzeń historycznych".
Podczas poniedziałkowej uroczystości szef IPN podkreślił m.in., że tą nagrodą Instytut Pamięci Narodowej składa hołd i podziękowanie wszystkim, dla których historia stała się pasją, czynią wszystko, aby ta historia była ciągle żywa, budują pamięć wokół naszych dziejów. Według niego od tego, jaki będzie nasz stosunek do przeszłości zależy nasza przyszłość.
Laureatami tegorocznej nagrody zostali: wieloletni dziennikarz łódzkich mediów Hubert Bekrycht, prezentujący tematy związane z polskimi dążeniami niepodległościowymi, historią Łodzi i regionu, rozliczeniem epoki komunizmu; Piotr Matwiej - kustosz stworzonej przez siebie w 2009 r. sali tradycji lotnictwa polskiego przy kościele Matki Boskiej Zwycięskiej w Łodzi; Jan Pietrzak, sieradzki historyk-regionalista, dokumentalista, działacz społeczny, od przeszło trzydziestu lat popularyzujący tematykę katyńską; Jarosław Stulczewski, prezes Towarzystwa Przyjaciół Zduńskiej Woli, regionalista, społecznik, publicysta; i - pośmiertnie- Roman Peska, jeden z pierwszych w regionie łódzkim popularyzatorów wiedzy o Konspiracyjnym Wojsku Polskim i Stanisławie Sojczyńskim "Warszycu".
Tytuł "Świadka Historii" otrzymała też Wojewódzka Biblioteka Publiczna im. Marszałka Józefa Piłsudskiego w Łodzi. (PAP)
autor: Jacek Walczak
jaw/ pat/