Prezes Ruchu Narodowego, poseł Robert Winnicki (niezrz.) zapowiedział we wtorek, że złoży zawiadomienie do prokuratury o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez prezydenta Izraela Reuvena Riwlina za rzekomo wypowiedziane przez niego słowa, że "Polska i Polacy pomagali w eksterminacji".
Prezydenci Polski Andrzej Duda i Izraela Reuven Riwlin w czwartek wzięli udział w Marszu Żywych w byłym niemieckim obozie Auschwitz. Wcześniej Duda i Riwlin spotkali się w Centrum Dialogu i Modlitwy w Oświęcimiu. Według Times of Israel po spotkaniu z prezydentem Dudą, Riwlin powiedział: "To nie przypadek, że nazywamy obozy śmierci obozami nazistów i ich kolaborantów. Nie ma wątpliwości, że wielu Polaków walczyło z nazistowskim reżimem, ale nie możemy zaprzeczyć faktowi, że Polska i Polacy pomagali w eksterminacji".
Winnicki na konferencji prasowej w Sejmie zapowiedział, że jeszcze we wtorek złoży zawiadomienie do naczelnika Oddziałowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu przy Instytucie Pamięci Narodowej o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez prezydenta Izraela za rzekomo wypowiedziane przez Riwlina słowa.
Zdaniem prezesa Ruchu Narodowego, dowodem wypowiedzenia tych słów przez Riwlina jest obszerny komunikat rzecznika prasowego prezydenta Izraela, rozesłany izraelskim mediom i opublikowany na stronie internetowej izraelskiego MSZ oraz napisane na jego podstawie artykuły prasowe. Z kolei pośrednim dowodem - według Winnickiego - jest brak zdementowania tych słów przez polskie lub izraelskie MSZ.
"Zupełnie skandaliczne jest to, że prezydent Izraela obarcza państwo polskie, walczące z niemieckim nazistowskim reżimem, że oskarża państwo polskie, które karało za współpracę z Niemcami i denuncjowanie Żydów, właśnie w ten sposób" - powiedział poseł. Jego zdaniem, Polacy muszą się bronić. "Polacy muszą używać narzędzia, które szczęśliwie Sejm przegłosował, czyli zmiany ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej i dlatego w dniu dzisiejszym składam ten wniosek" - podkreślił Winnicki.
Poseł powołuje się na zapis w ustawie o IPN określony w art. 55a par. 1, który brzmi: "Kto publicznie i wbrew faktom przypisuje Narodowi Polskiemu lub Państwu Polskiemu odpowiedzialności lub współodpowiedzialność za popełnione przez III Rzeszę Niemiecką zbrodnie (...) lub za inne przestępstwa stanowiące zbrodnie przeciwko pokojowi, ludzkości lub zbrodnie wojenne lub w inny sposób rażąco pomniejsza odpowiedzialność rzeczywistych sprawców tych zbrodni, podlega grzywnie lub karze pozbawienia wolności do lat 3".
Winnicki pytany, jak sobie wyobraża ściganie głowy obcego państwa przez polską prokuraturę, powiedział że "chce przede wszystkim, żeby prokuratura zbadała tę sprawę, żeby zbadała stan faktyczny". "Sama próba pociągnięcia go do odpowiedzialności powinna mieć miejsce, po to, żeby dać przykład innym, żeby takich głupot, takich kłamstw na temat historii nie opowiadali" - podkreślił.
Prezydent Andrzej Duda zdementował na Twitterze doniesienia anglojęzycznego izraelskiego portalu Times of Israel, dotyczące czwartkowego wystąpienia prezydenta Izraela Reuwena Riwlina w Polsce. Dementi prezydenta padło w odpowiedzi na pytanie, które na Twitterze zadała prezydentowi korespondentka TVP w Brukseli. "Panie Prezydencie, czy faktycznie prezydent Izraela powiedział te słowa?" - napisała dziennikarka, załączając link do czwartkowej publikacji Times of Israel.
"Takie słowa w wystąpieniach Prezydenta nie padły" - odpowiedział również na Twitterze polski prezydent.
Szef gabinetu prezydenta Krzysztof Szczerski w rozmowie z portalem wPolityce.pl pytany o artykuł w Times of Israel, odpowiedział: "Słowa, które były cytowane przez media w Izraelu, nie padły. Mam wrażenie, że chodziło o celowe przetestowanie reakcji, które zdaniem autorów powinny podpadać pod nowelizację ustawy o IPN. Było to bardzo daleko idące uogólnienie, które tak skonstruowano, żeby według mnie celowo skonfrontować się z ustawą o IPN". (PAP)
autor: Grzegorz Bruszewski
gb/ mrr/