Przedstawiciele Stowarzyszenia Romów w Polsce oddali w poniedziałek hołd więźniom tzw. cygańskiego obozu rodzinnego w Auschwitz, którzy 72 lata temu zbuntowali się przeciw Niemcom. W miejscu, gdzie byli więzieni, złożyli kwiaty i zapalili znicze.
Prezes stowarzyszenia Roman Kwiatkowski przypomniał, że 16 maja 1944 r. Niemcy zamierzali zlikwidować obóz cygański mordując wszystkich więźniów. Do komór gazowych miało wówczas trafić ok. 6,5 tys. Sinti i Romów. Plany SS pokrzyżował bunt. Dzień przed planowaną akcją jeden z esesmanów wyjawił plany polskiemu więźniowi i zalecił, aby Cyganie nie opuszczali baraków.
Następnego wieczoru przed obóz podjechały samochody, z których wysiadło kilkudziesięciu uzbrojonych Niemców. Kilku weszło do baraku mieszkalnego, aby wypędzić więźniów. Sinti i Romowie uzbrojeni w noże, łopaty, łomy i kamienie nie wyszli. Po pewnym czasie esesmani opuścili baraki i odjechali. Akcja została odwołana.
Próba likwidacji obozu nie udała się. SS, które zetknęło się z nieoczekiwaną sytuacją, wycofało się w obawie przed stratami. Wśród więźniów znajdowali się bowiem Cyganie, którzy służyli w niemieckim wojsku. Załoga obozu obawiała się też rozprzestrzenienia buntu na inne jego części.
Zdaniem Kwiatkowskiego było to wydarzenie bez precedensu. Podkreślił, że więźniowie mając przed oczami perspektywę śmierci w komorach gazowych wykazali się odwagą, która pozwoliła im zdecydować się na walkę o życie.
Obóz został zlikwidowany, ale stało się to w nocy z 2 na 3 sierpnia 1944 r. Niemcy lepiej przygotowali się do akcji. Wówczas zagazowali wszystkich pozostałych przy życiu 2897 więźniów.
Tzw. cygański obóz rodzinny istniał w Birkenau od lutego 1943 do sierpnia 1944 r. Liczył 32 baraki mieszkalne i sześć sanitarnych. Niemcy deportowali do niego blisko 21 tys. osób. Liczba ta nie uwzględnia ok. 1,7 tys. Romów z Białegostoku. Jako podejrzani o tyfus plamisty trafili do komór gazowych tuż po przywiezieniu. Więźniów w obozie rodzinnym dziesiątkowały choroby i głód. Szczególnie cierpiały dzieci, na których eksperymenty pseudomedyczne prowadził Josef Mengele. W Auschwitz zostało zgładzonych w sumie ponad 20 tys. Sinti i Romów.
W wyniku prześladowań i terroru w latach panowania III Rzeszy śmierć poniosła połowa populacji romskiej, zamieszkującej obszary okupowane przez Niemców.
Stowarzyszenie Romów w Polsce utworzono na początku 1992 r. Podstawowym jego zadaniem jest działanie na rzecz tworzenia warunków pełnego uczestnictwa Romów w życiu społeczności polskiej, której - mimo własnej, specyficznej tożsamości - czują się członkami.
Romowie w Polsce mają status mniejszości etnicznej. W Polsce mieszka ich ok. 17 tys. Według różnych szacunków, w Europie przedstawicieli tej nacji jest od 8 mln do 15 mln.
Niemcy założyli obóz Auschwitz w 1940 r., aby więzić w nim Polaków. Auschwitz II-Birkenau powstał dwa lata później. Stał się miejscem zagłady Żydów. W kompleksie obozowym funkcjonowała także sieć podobozów. W Auschwitz Niemcy zgładzili co najmniej 1,1 mln ludzi, głównie Żydów, a także Polaków, Romów, jeńców sowieckich i osób innej narodowości. (PAP)
szf/ pz/