Uroczystości upamiętniające ofiary represji politycznych w latach stalinowskiego terroru odbyły się w niedzielę w wielu regionach Rosji. Uczestnicy tych akcji złożyli kwiaty i zapalili znicze przy pomnikach ofiar represji i w miejscach masowych pochówków.
30 października przypada w Rosji Dzień Pamięci Ofiar Represji Politycznych.
W Murmańsku organizatorem uroczystości przy pomniku ofiar represji był regionalny oddział opozycyjnej partii Jabłoko. W Nowosybirsku pamięć represjonowanych uczciło około stu osób, wśród nich - dzieci i wnuki represjonowanych. Podobne uroczystości odbyły się w obwodzie irkuckim, w Orenburgu, Archangielsku.
Miejsca, gdzie w niedzielę składane są kwiaty i czczona jest pamięć ofiar represji to zespoły memorialne, miejsca, gdzie odbywały się egzekucje, znajdowały więzienia, czy tereny masowych pochówków rozstrzeliwanych.
W Petersburgu upamiętniono ofiary represji przy Kamieniu Sołowieckim, przywiezionym z Wysp Sołowieckich - archipelagu na Morzu Białym, gdzie w połowie lat 20. XX wieku powstał pierwszy w ZSRR łagier dla więźniów politycznych.
W Moskwie akcję "Głos Pamięci" organizowano na dawnym poligonie NKWD w Butowie, głównym miejscu kaźni ofiar wielkich stalinowskich czystek w latach 1937-38. Od sierpnia 1937 roku do października 1938 roku rozstrzelano tam 20 760 osób, w tym około 1000 Polaków.
W Butowie kwiaty złożyli w niedzielę pracujący w Moskwie polscy dyplomaci. Dzień wcześniej ambasadorowie Unii Europejskiej w Moskwie, a także Kanady, złożyli kwiaty przy Kamieniu Sołowieckim na Placu Łubiańskim, nieopodal gmachu FSB Rosji. W uroczystości wziął udział ambasador RP Włodzimierz Marciniak.
Dzień Pamięci Ofiar Represji Politycznych obchodzony jest w Rosji od 1991 roku. W ZSRR dzień 30 października opozycja demokratyczna obchodziła jako Dzień Więźnia Politycznego - w 1974 roku ustanowili go sami więźniowie polityczni. Aż do rozpadu imperium radzieckiego organizowali oni w tym dniu strajki głodowe i inne akcje protestacyjne.
Łączną liczbę ofiar stalinizmu w ZSRR - od 1917 do 1956 roku - zmarły w 2008 roku pisarz Aleksander Sołżenicyn oszacował na 60 mln osób.
Z Moskwy Anna Wróbel (PAP)
awl/ ro/