Ruch Palikota sprzeciwia się hucpie politycznej i traktowaniu historii jak pałki do zabijania przeciwników politycznych, dlatego głosował przeciwko podjęciu uchwały upamiętniającej zbrodnię wołyńską - powiedział po piątkowym głosowaniu rzecznik RP Andrzej Rozenek. "Jesteśmy przeciwni temu, żeby używać Sejmu RP do tego typu hucpy politycznej, jaką widzieliśmy na sali sejmowej, te kłótnie, obrzucanie się nawzajem obelgami z okazji rocznicy tragedii wołyńskiej" - powiedział Rozenek PAP.
"Nie róbmy hucpy, nie działajmy na takiej zasadzie, że traktujemy historię naszą jak pałkę do zabijania przeciwników politycznych" - apelował poseł Ruchu.
"To jest po prostu uwłaczające pamięci tych stu tysięcy Polaków, którzy oddali tam życie. Nie tego oczekują obywatele, nie takiej reakcji i nie takiego uczczenia pamięci tych stu tysięcy. Niech to robią historycy, artyści, nauczyciele. Edukujmy, rozmawiajmy o tym i nie mieszajmy polityki do historii, bo nie da się przegłosować faktów historycznych i nie da się historii tutaj w Sejmie poprawiać" - podkreślił rzecznik RP.
Powiedział też, że jego formacja sprzeciwia się podejmowaniu uchwał o charakterze historycznym. "Chyba, że taka uchwała na Prezydium Sejmu uzyska akceptację wszystkich sił politycznych" - zaznaczył Rozenek.
Jak ocenił, najbardziej właściwą formą uczczenia ofiar zbrodni wołyńskiej była minuta ciszy, o którą przed głosowaniem poprosił poseł PSL Franciszek Stefaniuk.
Sejm podjął w piątek uchwałę w sprawie zbrodni wołyńskiej, w której oddał hołd ok. 100 tysiącom Polaków bestialsko pomordowanych przez ukraińskich nacjonalistów. Zbrodnię określił jako "czystkę etniczną o znamionach ludobójstwa". Nie ustanowił dnia pamięci ofiar zbrodni wołyńskiej. Klub RP - jako jedyny - głosował przeciwko podjęciu uchwały.
W 2013 r. mija 70. rocznica masowych zbrodni UPA popełnionych na polskiej ludności cywilnej na Wołyniu i w Galicji Wschodniej. Kulminacja zbrodni nastąpiła 11 lipca 1943 r., gdy oddziały UPA zaatakowały ok. 100 polskich miejscowości. W wyniku mordów UPA zginęło ok. 100 tys. Polaków: mężczyzn, kobiet, starców i dzieci. (PAP)
mkr/ son/ jra/