Profesorowie Antoni Dudek, Wojciech Polak i Tadeusz Wolsza zostali pozytywnie zaopiniowani w środę przez senacką komisję praw człowieka, praworządności i petycji na członków Kolegium IPN. Rekomendacji komisji nie otrzymał Andrzej Kołodziej.
W ubiegłym tygodniu weszła w życie większość przepisów nowelizacji ustawy o IPN. Przewiduje ona skrócenie kadencji obecnej Rady IPN i powołanie w jej miejsce Kolegium Instytutu. Dziewięciu członków Kolegium będą powoływać bezpośrednio Sejm, Senat i prezydent.
Prof. Antoni Dudek studiował politologię, historię i socjologię na Uniwersytecie Jagiellońskim. W 2009 r. został profesorem nauk humanistycznych. Od 2014 r. jest profesorem na Wydziale Nauk Historycznych i Społecznych UKSW. W ub.r. został wybrany na trzyletnią kadencję w skład Rady Naukowej Instytutu Studiów Politycznych PAN. W latach 2000–2011 był pracownikiem IPN. W 2011 r. zrezygnował z pracy w Instytucie w związku z wyborem do jego Rady, w której zasiadał do br.
Andrzej Kołodziej ukończył Wydział Dowodzenia i Operacji Morskich Akademii Marynarki Wojennej, jest prezesem Zarządu Fundacji "Pomorska Inicjatywa Historyczna". Pod koniec lat 70. i na początku 80. pracował w Stoczni Gdańskiej. Zaangażowany w działalność opozycji demokratycznej, był m.in. działaczem Wolnych Związków Zawodowych Wybrzeża, sygnatariuszem Porozumień Sierpniowych i członkiem Komitetu Wykonawczego Solidarności Walczącej.
Prof. Wojciech Polak jest absolwentem historii na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika. Od 1980 r. był członkiem Niezależnego Zrzeszenia Studentów UMK. W latach 80. współpracował z podziemnymi strukturami Solidarności. W 2008 r. został profesorem nauk humanistycznych oraz profesorem na UMK na Wydziale Politologii i Studiów Międzynarodowych, gdzie obecnie kieruje Katedrą Konfliktów Politycznych. Jest m.in. konsultantem wystawy stałej Europejskiego Centrum Solidarności i redaktorem naczelnym półrocznika historycznego "Fides, Ratio et Patria. Studia Toruńskie" wydawanego w Wyższej Szkole Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu.
Prof. Tadeusz Wolsza studiował historię i nauki polityczne na Uniwersytecie Wrocławskim. W 2007 r. uzyskał nominację profesorską. Współzałożyciel Niezależnego Zrzeszenia Studentów na Uniwersytecie Wrocławskim. Tuż przed wprowadzeniem stanu wojennego wstąpił do NSZZ "Solidarność". Pracownik Instytutu Historii PAN, od końca lat 80. członek redakcji czasopisma "Dzieje Najnowsze". Od 1999 r. profesor Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy. W latach 2011-2016 członek Rady Instytut Pamięci Narodowej.
Prof. Dudek podkreślił w rozmowie z PAP, że jeśli zostanie wybrany do Kolegium to będzie to dla niego kontynuacja 16-letniego związku z IPN w różnych rolach. "Byłem naczelnikiem Wydziału Badań Naukowych, doradcą prezesa, ostatnio członkiem Rady Instytutu. A zatem dość dobrze znam tę instytucję i wiem, że nowelizacja ustawy, która nastąpiła przysporzy jej wielu problemów. To największe wyzwanie w dziejach IPN i mam nadzieję, że jeśli zostanę członkiem Kolegium moje doświadczenie i pewna wiedza pomogą nowym władzom IPN w rozwiązaniu tych problemów" - zaakcentował.
Andrzej Kołodziej przyznał, że dopiero okaże się jak by miały wyglądać ich działania w Kolegium IPN, bo jest "zupełnie nowa sytuacja i nowe realia polityczne". "Mnie bardziej interesuje, by działania IPN czy instytucji z nim związanych nie miały kolorów partyjnych. Jak to wyjdzie, zobaczymy" - powiedział.
Prof. Polak zwrócił uwagę na kwestię polityki historycznej, wokół której jego zdaniem narastają nieporozumienia. "A to nie jest jakaś propaganda czy manipulacja, tylko działanie w kierunku, by społeczeństwo było historycznie wyedukowane. By historia stawała się częścią naszej tożsamości narodowej, myślenia o Polsce. Uważam, że nowa ustawa oddzielająca pion naukowy IPN od edukacyjnego idzie w dobrym kierunku. Pion edukacyjny będzie mógł się tą polityką historyczną zajmować na większą skalę, wydając popularne książki, materiały czy gry dydaktyczne - dla młodzieży i dorosłych. Musimy dążyć do zasypania dziury stworzonej przez dziesięciolecia, jeżeli chodzi o znajomość historii" - mówił.
Drugi aspekt polityki historycznej to według niego kwestia obrazu Polski na świecie. "Tu polityka musi być twarda. IPN powinien współpracować w przeciwdziałaniu szkalowania Polski, np. używania określeń +polskie obozy koncentracyjne+. Europejczycy mało znają historię, ale możemy podejmować pewne inteligentne działania dla jej odkłamywania. Tu IPN też ma rolę do wypełnienia. To nie muszą być jakieś działania nachalne. Nakręćmy dobry film dotyczący historii Polski, ściągnijmy paru znanych aktorów. Musimy dbać o właściwą wizję Polski i naszej przeszłości" - podkreślił prof. Polak.
Prof. Wolsza zaznaczył, że ma już doświadczenie w sprawach związanych z IPN, bo był członkiem poprzedniej Rady Instytutu i widzi konieczność kontynuowania kilku spraw. "Niewątpliwie to wzmocnienie zespołu prof. Krzysztofa Szwagrzyka i jego badań związanych z identyfikacją ofiar zbrodni stalinowskich. Za ważne uważam otwarcie prac tego zespołu na inne regiony Polski. W związku z tym, że powstaje nowe Biuro Badań Historycznych trzeba by się zastanowić też nad jakimiś ułatwieniami dla jego pracowników zdobywania kolejnych stopni i tytułów naukowych" - zauważył.
W jego ocenie nie wszystkie z licznych publikacji wydawanych przez IPN są na poziomie, który "nie budzi wątpliwości". "Więc część z nich myślę można ulokować w wersji elektronicznej. Należałoby też wzmocnić Biuro Lustracyjne, które ma do przebadania jeszcze kilkadziesiąt tysięcy zeznań lustracyjnych i one narastają. Dlatego trzeba chyba zmienić kolejność rozpatrywania, by w pierwszej kolejności zajmować się wnioskami osób, które zostały wybrane" - dodał prof. Wolsza.
Kandydaturami zajmie się teraz Senat, podczas posiedzenia zaplanowanego na czwartek i piątek.(PAP)
akn/ mow/