Prezes Światowego Kongresu Żydów (WJC) Ronald S. Lauder wyraził w piątek w komunikacie dla prasy opinię, że wydanie naukowego opracowania książki „Mein Kampf” Adolfa Hitlera jest niepotrzebne.
To opracowanie „Mein Kampf” wydał Instytut Historii Współczesnej IfZ w Monachium. Od piątku jest ono dostępne w księgarniach. Władze oświatowe planują wykorzystanie publikacji na lekcjach historii.
Lauder uznał, że naukowcy powinni studiować „Mein Kampf”, a o wpływie, jaki ta książka wywarła, powinno się uczyć w szkołach, ale podał w wątpliwość potrzebę nowego wydania, wskazując, że ten tekst jest łatwo dostępny dla badaczy i że przed 1945 rokiem sprzedano ponad 12 milionów egzemplarzy książki, „co uczyniło jej autora bogatym człowiekiem”.
Ronald S. Lauder: "Mein Kampf" powinien był być odpowiednio studiowany 90 lat temu. To wtedy kłamstwa Hitlera powinny były zostać odrzucone. Cóż, wszyscy wiemy, że ponieważ tak się nie stało, Hitler poczuł się ośmielony do rozpoczęcia największego masowego mordu w historii ludzkości. Dlatego też najlepiej byłoby pozostawić książkę "Mein Kampf" tam, gdzie jej miejsce: w szafce z truciznami historii.
„+Mein Kampf+ powinien był być odpowiednio studiowany 90 lat temu. To wtedy kłamstwa Hitlera powinny były zostać odrzucone. Cóż, wszyscy wiemy, że ponieważ tak się nie stało, Hitler poczuł się ośmielony do rozpoczęcia największego masowego mordu w historii ludzkości. Dlatego też najlepiej byłoby pozostawić książkę +Mein Kampf+ tam, gdzie jej miejsce: w szafce z truciznami historii” – ocenił Lauder, podkreślając, że „Mein Kampf” było „scenopisem dla drugiej wojny światowej i Holokaustu”.
„Nie widzę potrzeby naukowego opracowania. W odróżnieniu od innych dzieł, które zasługują na wznowienie jako naukowe opracowania, +Mein Kampf+ na to nie zasługuje” – napisał Lauder i dodał, że rząd Bawarii słusznie nie zezwalał na wznowienia do czasu wygaśnięcia praw autorskich.
Napisana przez Hitlera książka została wydana po raz pierwszy od zakończenia II wojny światowej. Aby uprzedzić pojawienie się na rynku publikacji bez naukowego komentarza, po wygaśnięciu praw autorskich, historycy z IfZ przygotowali krytyczne wydanie.
Licząca blisko 2000 stron dwutomowa publikacja zawiera oprócz oryginalnego tekstu liczne przypisy oraz komentarze wyjaśniające kontekst historyczny i demaskujące manipulacje stosowane przez Hitlera.
Historycy uczestniczący w projekcie wyjaśniali, że ich celem było "zaoferowanie czytelnikom naukowych objaśnień i odmitologizowanie książki”.
Wśród historyków zdania co do celowości wydania "Mein Kampf" są podzielone. Przeciwnikiem edycji jest jeden z najbardziej znanych niemieckich badaczy III Rzeszy Wolfgang Benz. Książka jest "pamfletem napisanym przez człowieka opętanego" - uważa Benz. Żeby zdemaskować jego myśli, nie trzeba drukować "dzieła", które ze względu na "nudny i chaotyczny styl" zniechęca czytelnika już po kilku stronach.
Nakład krytycznego wydania "Mein Kampf" wynosi 4 tys. egzemplarzy. Stosunkowo niska cena, 59 euro za oba tomy, ma umożliwić dostęp do książki wszystkim zainteresowanym.
Niemiecka minister oświaty Johanna Wanka opowiedziała się za wykorzystaniem naukowego wydania "Mein Kampf" na lekcjach historii. Pomysł ten poparł Związek Nauczycieli Niemieckich, a także władze Bawarii. (PAP)
az/ ap/