Tatarzy krymscy kategorycznie sprzeciwiają się próbom zdecydowania o przyszłości Krymu bez swobodnego wyrażenia przez nich swojej woli – oznajmił w sobotę Medżlis (parlament) Tatarów krymskich.
Posłanie tej treści do całego narodu ukraińskiego oraz do Rady Najwyższej Ukrainy podpisał przewodniczący Medżlisu Refat Czubarow.
Tatarzy krymscy apelują do Rady Najwyższej i innych najwyższych organów ukraińskiej władzy o niezwłoczne zagwarantowanie wspólnie z międzynarodowymi organizacjami takimi jak ONZ, OBWE czy UE możliwości swobodnego realizowania przez naród Tatarów krymskich prawa do samookreślania się na ich historycznym terytorium.
W dokumencie jest mowa o rzeczywistym zagrożeniu dla bezpieczeństwa i wolności Tatarów krymskich oraz wszystkich mieszkańców Krymu.
Medżlis potwierdza w nim fakt uznawania Ukrainy jako suwerennego i niepodległego państwa w jego obecnych granicach, a także zdecydowanie potępia agresję ze strony Rosji oraz plany aneksji Krymu.
Parlament Tatarów krymskich nie uznaje za zgodne z prawem niedzielnego referendum w sprawie przyłączenia Krymu do Rosji, „przeprowadzanego w celu zmiany terytorialnej przynależności Krymu”, i podkreśla, że prawo decydowania, w jakim państwie będzie żyć naród Tatarów krymskich, należy wyłącznie do samych Tatarów krymskich.
Tatarzy krymscy zostali wysiedleni z półwyspu przez Moskwę w 1944 r. w związku z oskarżeniami o kolaborację z III Rzeszą i pozwolono im wrócić na Krym dopiero w połowie lat 80. W efekcie duża część społeczności tatarskiej jest negatywnie nastawiona do władz w Moskwie.
Zgodnie z danymi Państwowej Służby Statystycznej Ukrainy z 1 listopada 2013 roku 58,5 proc. z 2 mln mieszkańców Krymu to Rosjanie, 24,3 proc. - Ukraińcy, 12,1 proc. - krymscy Tatarzy, 1,4 proc. - Białorusini, 1,1 proc. - Ormianie, i 2,6 proc. - przedstawiciele innych narodów.
Z Symferopola Małgorzata Wyrzykowska (PAP)
mw/ mc/