Tragiczną śmierć gen. bryg. Bronisława Pierackiego, ministra spraw wewnętrznych, który 15 czerwca 1934 r. został zastrzelony w Warszawie przez ukraińskiego nacjonalistę, upamiętnią w czwartek Urząd ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych oraz Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji.
"Gen. bryg. Bronisław Pieracki to jeden z najważniejszych polityków II Rzeczypospolitej. Dał się poznać jako człowiek obdarzony silną wolą, zdecydowany, zaskarbiając sobie tym sympatię Józefa Piłsudskiego" - podał PAP szef Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych Jan Józef Kasprzyk.
"Marszałek wielokrotnie wyrażał podziw dla jego zdolności organizatorskich, skuteczności w działaniu, oddania i lojalności. Życie Bronisława Pierackiego jest klasycznym przykładem kariery politycznej i służby wybitnego przedstawiciela pokolenia, które wywalczyło dla Polski niepodległość" - dodał.
Z inicjatywy szefa Urzędu ds. Kombatantów w czwartek przy ul. Foksal w Warszawie zostanie odsłonięta tablica upamiętniająca 85. rocznicę śmierci gen. bryg. Bronisława Pierackiego – działacza niepodległościowego, wicepremiera, ministra spraw wewnętrznych II Rzeczypospolitej, oficera Legionów Polskich, Kawalera Orderu Orła Białego i Krzyża Srebrnego Orderu Wojennego Virtuti Militari. W ceremonii - poza przedstawicielami Urzędu ds. Kombatantów - wezmą udział urzędnicy MSWiA.
Upamiętnienie zostanie umieszczone niedaleko miejsca, w którym 15 czerwca 1934 r. w zamachu dokonanym przez Organizację Ukraińskich Nacjonalistów (OUN), zginął gen. Pieracki. Urząd przypomina, że zamachowiec podszedł od tyłu do Pierackiego, który wysiadał z samochodu i udawał się do klubu rządowego, i usiłował zdetonować przygotowaną wcześniej bombę. Gdy zapalnik bomby zawiódł, wyciągnął rewolwer i strzelił do generała, trafiając go w tył głowy.
Zabójstwa dokonał działacz OUN Hryhorij Maciejko na zlecenie przywódcy OUN Stepana Bandery. Historyk prof. Grzegorz Motyka, który uznawany jest za jednego z najlepszych znawców relacji polsko-ukraińskich (obecnie kieruje pracami Instytutu Studiów Politycznych PAN), w jednej ze swoich publikacji pt. "Wołyń '43" (nagrodzonej w 2017 r. w konkursie "Książka Historyczna Roku") przypomniał, że Stepan Bandera był zdecydowanym zwolennikiem terroru przeciwko przedstawicielom polskiej władzy oraz Ukraińcom uznawanym za "kolaborantów".
"Na jego polecenie dokonano w 1934 r. głośnych zabójstw: dyrektora liceum ukraińskiego Iwana Babija oraz ministra spraw wewnętrznych Bronisława Pierackiego, piłsudczyka i zwolennika asymilacji państwowej (biorąc pod uwagę, że ten drugi zamach zorganizowano w czasie wizyty ministra propagandy Niemiec w Polsce, można domniemywać, iż jego celem było niedopuszczenie do zawarcia polsko-niemieckiego paktu o nieagresji)" - napisał badacz.
Bronisław Pieracki urodził się 28 maja 1895 r. w Gorlicach w rodzinie urzędniczej.
Urząd ds. Kombatantów przypomina, że od młodych lat należał do Związku Walki Czynnej i Związku Strzeleckiego. Po wybuchu I wojny światowej wstąpił do Legionów Polskich, z którym przeszedł szlak bojowy, a w bitwie pod Jastkowem został ciężko ranny. Brał udział w walkach z Ukraińcami o Lwów, będąc jednym z organizatorów obrony miasta. Po zakończeniu wojny ukończył kurs w Wyższej Szkole Wojennej i uzyskał awans na pułkownika. W 1928 r. objął stanowisko II zastępcy Szefa Sztabu Generalnego, następnie został mianowany na wiceministra spraw wewnętrznych, a w rządzie Walerego Sławka był wicepremierem.
W latach 1931-34 był ministrem spraw wewnętrznych. W wyniku odniesionych ran po zamachu z 15 czerwca 1934 r. Pieracki zmarł tego samego dnia.
Bronisław Pieracki odznaczony był m.in. Orderem Virtuti Militari V kl., Krzyżem Niepodległości, Orderem Polonia Restituta IV kl., czterokrotnie Krzyżem Walecznych i Złotym Krzyżem Zasługi. Pośmiertnie awansowany został na stopień generała brygady oraz odznaczony Orderem Orła Białego. (PAP)
nno/ itm/