W Kijowie podpisano deklarację o utworzeniu Centrum Pamięci o Holokauście - Babi Jar. Nowa instytucja, która ma być połączeniem ośrodka edukacyjno-badawczego, powstanie do 2021 roku. Holokaust nie może się powtórzyć - mówił prezydent Ukrainy Petro Poroszenko.
W tych dniach mija 75. rocznica zbrodni na kijowskich Żydach; w dniach 29-30 września 1941 roku niemieckie komanda śmierci wymordowały ponad 33 tys. żydowskich mężczyzn, kobiet i dzieci. Centrum Pamięci o Holokauście - Babi Jar, które ma także upamiętnić ofiary innych zbrodni popełnionych w czasie II wojny światowej, powstanie w Narodowym Muzeum Tarasa Szewczenki.
"Dzień 29 września 1941 roku pozostanie już na zawsze w naszej pamięci. Nie tylko jako część historii Kijowa czy część historii Ukrainy, ale jako tragedia całej ludzkości" - mówił prezydent Poroszenko, który w czwartek wziął udział w uroczystości podpisania aktu założycielskiego Centrum. Jak podkreślił, tragedia, która rozegrała się w Babim Jarze, powinna być przestrogą dla całego świata, ponieważ pokazuje, do czego zdolny jest człowiek.
"Holokaust jest najbardziej tragiczną kartą w historii Żydów, ale także Ukraińców" - zaznaczył Poroszenko, który przypomniał, że w latach II wojny światowej Ukraina była terenem licznych zbrodni popełnianych na wielu zamieszkujących ją narodach. "Musimy pamiętać o przesłaniu dotyczącym Holokaustu: Nigdy więcej!" - zaznaczył Poroszenko. Dodał, że Centrum Pamięci o Holokauście - Babi Jar będzie mogło się przyczynić do zapobiegania zbrodniom ludobójstwa.
W deklaracji, którą podpisał m.in. naczelny rabin Kijowa i Ukrainy Yaakov Dov Bleich, czytamy, że "okrucieństwo i przemoc stały się charakterystycznymi znakami XX wieku". "Była to przemoc jednego narodu wobec innego, jednego systemu władzy przeciwko innemu, przemoc setek tysięcy ludzi przeciwko milionom innych" - dodano. Deklaracje zakłada, że powstające centrum będzie miejscem międzynarodowego dialogu i wzmacniania pokoju, a także platformą dyskusji na takie tematy jak tolerancja, sprawiedliwość i szacunek wobec różnych kultur.
"Budowa Centrum Pamięci o Holokauście - Babi Jar to bardzo ważna inicjatywa i nadzwyczajne zadanie (...). Należy jednak przy tym pamiętać, że zbrodnia ta była częścią większej tragedii, która wydarzyła się w czasie wojny - jest częścią Holokaustu" - ocenił podczas uroczystości prof. Timothy Snyder z Uniwersytetu Yale, znawca historii Europy Środkowej i Wschodniej. Historyk przypomniał też, że większość zamordowanych podczas niemieckiej okupacji Żydów, zwłaszcza na terenach ZSRR, zginęła tak jak w Babim Jarze, czyli nie w komorach gazowych, ale od kul z karabinów.
Deklarację założenia centrum podpisał również ukraiński artysta i polityk Swiatosław Wakarczuk oraz wieloletni mistrz świata w boksie Władimir Kliczko (brat obecnego na uroczystości mera Kijowa i boksera Witalija Kliczko). "Moją misją jako mera Kijowa jest to, by to centrum powstało" - zapewnił Witalij Kliczko, który w emocjonującym wystąpieniu przypomniał, że ofiarami zbrodni w Babim Jarze byli niewinni ludzie. "Taka zbrodnia już nigdy nie może się powtórzyć" - apelował.
Mer Kijowa poinformował też, że centrum powstanie najpóźniej przed 80. rocznicą zbrodni w Babim Jarze, przypadającą w 2021 roku.
W Kijowie podczas wieczornych uroczystości poświęconych ofiarom zbrodni w Babim Jarze hołd pomordowanym wspólnie z prezydentem Poroszenką odda również szef Rady Europejskiej Donald Tusk. Zapowiedziana jest również obecność prezydenta Niemiec Joachima Gaucka.
Kijowski Babi Jar jest jednym z najstraszniejszych symboli Holokaustu. W ciągu zaledwie dwóch dni - 29 i 30 września 1941 r. - niemieckie grupy operacyjne - tzw. Einsatzgruppen - rozstrzelały tam, według niemieckich raportów, 33 771 osób. Kolejne egzekucje trwały do 11 października. W tym czasie zabito jeszcze ok. 17 tys. Żydów.
Na miejscu kaźni w Babim Jarze Niemcy stworzyli obóz koncentracyjny, w którym więziono m.in. Ukraińców, Polaków, Rosjan i Romów. Do 1943 r., kiedy do Kijowa wkroczyła Armia Czerwona, w obozie tym zamordowano około 30 tys. osób. Według różnych źródeł ogólna liczba rozstrzelanych w Babim Jarze w latach 1941-1943 waha się w granicach 100-150 tys. osób.
Z Kijowa Norbert Nowotnik (PAP)
nno/ jhp/ ap/