Narodowy Dzień Pamięci Duchownych Niezłomnych jest upamiętnieniem przez wolną Rzeczpospolitą wyjątkowych postaci – powiedział w piątek sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta RP Wojciech Kolarski podczas Lekcji RP pt. „Duchowni Niezłomni”.
19 października jest Narodowym Dniem Pamięci Duchownych Niezłomnych. Datę wyznaczono na dzień rocznicy śmierci bł. ks. Jerzego Popiełuszki. W piątek w Pałacu Prezydenckim odbyła się lekcja RP pt. "Duchowni Niezłomni". Minister Wojciech Kolarski podkreślił, że jest ona formą upamiętnienia.
"Narodowy Dzień Pamięci jest też upamiętnieniem przez wolną Rzeczpospolitą wyjątkowych postaci" - dodał Kolarski. Według niego, w tym dniu wszyscy możemy sobie uświadomić, że w historii Rzeczpospolitej był taki czas, w którym właśnie kapłani byli liderami i działali w imieniu wspólnoty, która nie była wolna i była pozbawiona niepodległego państwa.
W lekcji historii, skierowanej do młodzieży szkół ponadgimnazjalnych, wzięli udział siostra ks. Sylwestra Zycha Danuta Regulska, ks. Jan Sikorski związany z ks. Jerzym Popiełuszką oraz aktor Wojciech Trela, który wcielił się w rolę ks. Władysława Gurgacza.
Ks. Sikorski i Regulska opowiadali m.in. o dezinformacji jaką prowadziły władze PRL-u. Ksiądz infułat Jan Sikorski powiedział, że kiedy dowiedział się o mszach za ojczyznę, które odprawiał ks. Popiełuszko, myślał, że to jakieś manifestacje. Dopiero w momencie, kiedy wysłany przez biskupa, przekazał internowanym więźniom wiadomość od ks. Popiełuszki, zobaczył ich poruszenie.
"Okazało się, że on jest bardzo znany właśnie przez msze święte odprawiane w Hucie Warszawa, oraz msze święte odprawiane na Żoliborzu (...) Raz w końcu znalazłem czas i poszedłem. Co to było? Dwie godziny wolnej Polski" - wspominał. "Żadna polityka, (...) pokazanie tego kim jest człowiek, pokazanie tego władzom, że (...) człowieka trzeba szanować (...) i że trzeba mówić prawdę. I tylko to, ale to było jak uderzenie pioruna w ówczesne władze" - ocenił.
Ks. Sikorski odniósł się również do postaci Ks. Władysława Gurgacza - jezuity, kapelana oddziału Polskiej Podziemnej Armii Niepodległościowej, skazanego na śmierć przez władze komunistyczne. Sikorski zauważył, że za PRL-u ludzie byli przytłoczeni propagandą, np. o ks. Gurgaczu mówiono, że jest przestępcą i bandytą.
Danuta Regulska, siostra ks. Sylwestra Zycha, który zginął w niewyjaśnionych okolicznościach w lipcu 1989 r. wspominała, że po śmierci jej brata, dziennikarz TVP w Gdańsku Witold Gołębiewski na polecenie Jerzego Urbana poinformował niezgodnie z prawdą, że ks. Zych zapił się na śmierć.
Księdza Zycha znaleziono martwego na dworcu PKS w Krynicy Morskiej, miał 39 lat. Ówczesne śledztwo prokuratury nie doprowadziło do ujawnienia sprawców zabójstw.
Podsumowując lekcję historii Regulska powiedziała, że "wolność nie jest dana nam raz na zawsze". "Wolności musimy strzec i pilnować, bo to, że ją mamy w każdym momencie może minąć. Także pilnujmy Polski" - dodała.
Ks. Sikorski przypomniał słowa Jezusa: "poznacie, a prawda was wyzwoli". "On służył tej prawdzie. Oddał za nią życie. Życzę wam, abyście nie bali się prawdy, bo ona (...) wyzwala i to jest wyzwanie pośmiertne Ks. Jerzego Popiełuszki dla każdego z nas" - powiedział.
Doradca prezydenta Zofia Romaszewska podkreśliła, że powinniśmy pamiętać, że postacie, o których wspominano podczas lekcji w Pałacu Prezydenckim były niezwykłe, a jednocześnie zwyczajne. Jej zdaniem, bardzo ważne jest, aby "zło dobrem zwyciężać". Powiedziała, że znała ks. Popiełuszkę, Ks. Suchowolca, Ks. Zycha. Podkreśliła również, że "ważne jest, aby zabiegać, abyśmy mieli swój kraj i aby w nim żyła prawda".
Lekcja RP to projekt edukacyjny realizowany przez Kancelarię Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej. Tematyka Lekcji RP - oprócz bezpośrednich odniesień do polskiej historii - skupia się ponadto na zjawiskach społecznych i postaciach mających wpływ na otaczającą rzeczywistość. (PAP)
autor: Olga Łozińska
oloz/ agz/