Wszystkie kluby parlamentarne były za skierowaniem do dalszych prac projektu ustawy o świadczeniu pieniężnym dla zesłanych do ZSRR. Przewiduje on przyznanie jednorazowego świadczenia w wysokości 200 zł za każdy pełny miesiąc podlegania represjom w latach 1939-56.
Ustawa o świadczeniu pieniężnym dla osób przebywających w latach 1939-56 na zesłaniu lub deportacji w Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich jest inicjatywą prezydenta.
"Corocznie 17 września obchodzony jest Dzień Sybiraka. W tym dniu w 2019 r. przypada 80. rocznica agresji sowieckiej na Polskę. Jednym ze szczególnym instrumentów okupacyjnych władz sowieckich były masowe wywózki Polaków w głąb ZSRR, przeważnie na Syberię. Miały one dwa podstawowe cele - eksterminację polskich elit politycznych, intelektualnych i gospodarczych oraz czystki etniczne. Deportacje zapoczątkowały gehennę kilkuset tysięcy polskich obywateli, którzy znaleźli się na nieludzkiej ziemi" - mówił w czwartek sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta Andrzej Dera.
Jak zaznaczył, do tej pory nie została jeszcze rozwiązana kwestia odszkodowań dla Polaków przebywających w latach 1939-56 na zesłaniu lub deportacji w ZSRR. "Dotychczasowe rekompensaty udzielane przez państwo polskie z tytułu prześladowań doznanych ze strony okupantów nie objęły wszystkich zesłańców" - zaakcentował.
"Celem wniesionego przez pana prezydenta projektu ustawy jest zniwelowanie nierówności i umożliwienie zaspokojenia słusznych roszczeń polskich obywateli przebywających w latach 1939-56 na zesłaniu lub deportacji w ZSRR, którzy do tej pory nie otrzymali rekompensaty za doznane cierpienia. Z tą ideą jako pierwszy wystąpił śp. pan prezydent prof. Lech Kaczyński w 2009 r. Taką też inicjatywę złożyła w Sejmie grupa posłów PiS w 2013 r." - przypomniał Dera.
Projekt ustawy, jak wyjaśnił, opiera się na tych rozwiązaniach. "Jest też odpowiedzią na liczne postulaty otrzymywane przez pana prezydenta ze środowiska Sybiraków. Rozwiązania w nim zawarte były konsultowane z szefem Urzędu ds. Kombatantów. Proponowana ustawa przewiduje przyznanie świadczenia pieniężnego w wysokości proporcjonalnej do okresu pobytu na zesłaniu lub deportacji w ZSRR. Projekt ustawy określa zasady przyznawania świadczenia pieniężnego, w tym krąg osób uprawnionych do jego otrzymania, wysokość i tryb przyznawania" - relacjonował sekretarz stanu.
Świadczenie przysługiwać będzie osobom, które łącznie spełniają dwie przesłanki. Po pierwsze w chwili złożenia wniosku o przyznanie świadczenia posiadają obywatelstwo polskie.
Po drugie uzyskały na podstawie ustawy o kombatantach oraz niektórych osobach będących ofiarami represji wojennych i okresu powojennego decyzję szefa Urzędu ds. Kombatantów potwierdzającą okres przebywania - w niewoli lub obozach internowanych lub obozach podległych NKWD spowodowanego działalnością kombatancką; albo w więzieniach i poprawczych obozach pracy lub poprawczych koloniach pracy podległych NKWD spowodowanego działalnością kombatancką lub równorzędną; albo z przyczyn politycznych, religijnych i narodowościowych w więzieniach oraz poprawczych obozach pracy, poprawczych koloniach pracy podległych NKWD lub na przymusowych zesłaniach i deportacjach w ZSRR.
"Rozwiązanie takie pozwoli objąć świadczeniem pieniężnym zarówno osoby wywiezione z terytorium państwa polskiego w głąb ZSRR i przebywające tam na zesłaniu, jak i te, które urodziły się na zesłaniu. Z celu wyeliminowania sytuacji, w której tej samej osobie przysługuje świadczenie pieniężne z tego samego tytułu z kręgu beneficjentów wykluczono osoby, które uzyskały od Skarbu Państwa odszkodowanie lub zadośćuczynienie na podstawie art. 8 ust. 2 ustawy o uznaniu za nieważne orzeczeń wydanych wobec osób represjonowanych za działalność na rzecz niepodległego bytu Państwa Polskiego" - mówił Dera.
Świadczenie przyznawane będzie jednorazowo w wysokości 200 zł za każdy pełny miesiąc podlegania represjom w latach 1939-56. Wysokość świadczenia nie będzie mogła być niższa niż 2,4 tys. zł. Będzie ono przyznawane na wniosek osoby zainteresowanej złożony we właściwym ze względu na miejsce zamieszkania oddziale ZUS. Do wniosku trzeba będzie dołączyć zaświadczenie szefa Urzędu ds. Kombatantów o okresie podlegania represjom w latach 1939-56.
Świadczenie przyznawane będzie przez właściwy ze względu na miejsce zamieszkania oddział ZUS w terminie miesiąca od wydania decyzji o przyznaniu świadczenia. Projekt przewiduje 30-dniowe vacatio legis. Jak podał Dera, uwzględniając szacunkowe dane Urzędu ds. Kombatantów średnia wysokość świadczenia kształtować się będzie na poziomie 13,2 tys. zł. Przy założeniu, że o świadczenia ubiegaliby się wszyscy uprawnieni tj. ok. 24,6 tys. osób koszt wypłaty świadczenia w sensie globalnym wyniesie ok. 325 mln zł.
Poparcie dla projektu i skierowania go do dalszych prac wyrazili przedstawiciele wszystkich klubów parlamentarnych. Grzegorz Matusiak z PiS podkreślił, że ustawa jest od dawna oczekiwana przez środowiska kombatantów. "To krok w celu sprawiedliwości dziejowej. Dziękujemy panu prezydentowi za ten projekt ustawy będący zadośćuczynieniem dla osób już w dojrzałym wieku i osób schorowanych, które były deportowane do ZSRR" - powiedział.
Także Sławomir Jan Piechota (PO) uznał projekt za "wartościowe uzupełnienie systemu, który służy wsparciu osób poszkodowanych w czasie wojny i w okresie powojennym w czasie dyktatury". Również zdaniem Józefa Brynkusa z Kukiz'15 ta ustawa to uzupełnienie obowiązującego w Polsce prawa dotyczącego kombatantów i osób represjonowanych. "Jest ważna ze względów prawnych, społecznych i godnościowych" - zaznaczył Brynkus.
W odpowiedzi na pytania posłów postulujących m.in. podwyższenie kwoty wsparcia sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta zadeklarował otwartość w tej kwestii. "Ale chcemy to robić w uzgodnieniu z rządem, z możliwościami finansowymi. Chcę jednak wyraźnie powiedzieć, że to są rzeczy, których się nie da wyliczyć finansowo. Tego cierpienia, tych bolesnych przeżyć żadne pieniądze nie zrekompensują" - mówił Dera.
Odnosząc się do głosów, że wiele z tych osób jest w podeszłym wieku, może nie mieć wiedzy o ustawie i pytań dlaczego świadczenie nie jest przyznawane automatycznie na podstawie listy członków Związku Sybiraków przypomniał, że czas przebywania na zsyłce był różny. "Dlatego nie może tu być automatu w przyznaniu świadczenia. Te osoby są w podeszłym wieku, ale są pod opieką Związku Sybiraków i nie ma najmniejszych problemów, by im pomóc wypełnić te wnioski. Taka pomoc została zadeklarowana również ze strony Urzędu ds. Kombatantów" - powiedział Dera, apelując o jak najszybsze procedowanie ustawy.
Poparcie dla projektu i dalszych prac nad nim wyraził także sekretarz stanu w Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej Stanisław Szwed. Jak mówił, być może lepszym rozwiązaniem byłoby by środki wypłacał Urząd ds. Kombatantów, który jest do tego przygotowany.
Projekt ustawy został skierowany do dalszych prac w Komisji Polityki Społecznej i Rodziny. (PAP)
autor: Anna Kondek-Dyoniziak
akn/ pat/