Ponad 115 tys. Polaków: żołnierzy gen. Władysława Andersa i cywilów ewakuowano w 1942 r. z sowieckiej Rosji przez Afrykę do Europy. Ich los przedstawia otwarta w czwartek wystawa "Polscy wychodźcy II wojny światowej w Iranie" w Domu Polonii w Warszawie.
"Armia generała Władysława Andersa była najbardziej niezwykłą armią spośród wszystkich armii alianckich czasu drugiej wojny światowej. Była jedyną składającą się wyłącznie z jeńców, więźniów i zesłańców, jedyną dowodzoną przez jeńców i więźniów, jedyną z armii alianckich, której szlak wiódł przez trzy kontynenty: z Europy przez Azję i Afrykę ponownie do Europy, by zanieść wolność do Polski" - powiedział podczas otwarcia ekspozycji sekretarz Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa Andrzej Krzysztof Kunert.
Ewakuacja Armii Polskiej z ZSRS do Iranu zakończyła się w sierpniu 1942 r. Fatalny stan zdrowia i koszmarne warunki trwających niekiedy miesiącami podróży, sprawiły, że wielu z tych, którzy chcieli wstąpić do Armii Polskiej, nigdy do niej nie dotarło. Zmarli w drodze z głodu, zimna i chorób. Na terytorium Iranu pochowanych zostało 2806 osób, w tym 650 wojskowych.
Wystawa składa się z ok. 30 plansz z fotografiami pochodzących - jak podkreślił podczas wernisażu ambasador Islamskiej Republiki Iranu w Polsce Samad Ali Lakizadeh - z irańskich archiwów. "Ta ekspozycja jest doskonałą okazją do tego, by przypomnieć o 70. rocznicy ewakuacji polskich żołnierzy i cywilów ze Związku Radzieckiego do Iranu. Ich przyjęcie, dla nas Irańczyków, było zaszczytem" - podkreślił Lakizadeh.
Wśród pamiątkowych czarno-białych fotografii widzowie mogą zobaczyć m.in. zdjęcia żołnierzy Armii Andersa w irańskich miastach m.in. w Bandar-e Anzali nad Morzem Kaspijskim i ich przyjęcie przez ludność cywilną, liczne portrety wycieńczonych wędrówką polskich uchodźców i opiekujących się nimi pielęgniarek w tzw. "Szpitalu 500 łóżek" w Teheranie, przejazdy polskich uchodźców ciężarówkami, gdy byli odprowadzani przez Irańczyków.
Widzowie mogą również obejrzeć zbiorowe portrety polskich dzieci, często sierot lub półsierot, które towarzyszyły żołnierskiej wędrówce z ZSRS. Wśród nich są np. zdjęcia w dziecięcym internacie w Isfahanie, w którym w pierwszej połowie lat 40. było aż 21 zakładów dla polskich dzieci, ich zajęcia szkolne i udział w uroczystościach religijnych. "Iran okazał się dla nas ziemią wolności" - podkreśliła podczas wernisażu Maria Gabiniewicz, która trafiła do Isfahanu jako ośmiolatka.
Ewakuacja Armii Polskiej z ZSRS do Iranu zakończyła się w sierpniu 1942 r. Fatalny stan zdrowia i koszmarne warunki trwających niekiedy miesiącami podróży, sprawiły, że wielu z tych, którzy chcieli wstąpić do Armii Polskiej, nigdy do niej nie dotarło. Zmarli w drodze z głodu, zimna i chorób. Na terytorium Iranu pochowanych zostało 2806 osób, w tym 650 wojskowych. Groby zlokalizowane są na dwóch cmentarzach polskich oraz jako polskie kwatery na innych cmentarzach, głównie ormiańskich.
W 1943 r. z jednostek przebywających w Iranie utworzony został II Korpus Polski. Później będąc w składzie brytyjskiej 8. Armii, uczestniczył w kampanii włoskiej; w maju 1944 polscy żołnierze brali udział w zdobywaniu Monte Cassino. (PAP)
nno/ ls/