Witold Pilecki, żołnierz Wojska Polskiego, działacz konspiracji, ochotnik do Auschwitz i ofiara komunistycznego terroru, jest znany głównie przez pryzmat swej bohaterskiej postawy w czasie II wojny światowej. Być może nie byłoby jej, gdyby nie wychowanie późniejszego rotmistrza – w duchu patriotyzmu i poszanowania wielowiekowej tradycji rodu, z którego pochodził.
Witold Pilecki, urodzony 13 maja 1901 r. w Ołońcu w granicach Imperium Rosyjskiego, odziedziczył po swych przodkach przywiązanie do idei niepodległościowych i bezinteresowną miłość do ojczyzny. Był wychowywany w dalekiej Karelii przez rodziców - Ludwikę i Juliana, którzy od najmłodszych lat kształtowali jego patriotyczną postawę.
Młody Witold, podobnie jak jego rodzeństwo – Maria, Józef (zmarł już w 1905 r. w wieku 5 lat), Wanda i Jerzy – przysłuchiwał się opowieściom o walczącym w powstaniu styczniowym dziadku i ważnej roli rodu Pileckich, zamieszkującego historyczną Ziemię Lidzką od pokoleń.
Powstańcza tradycja Pileckich
Co najmniej od XV wieku Pileccy legitymowali się herbem Leliwa. Nie jednak pochodzenie, a udział przodków w walce o niepodległość Rzeczypospolitej był ważnym elementem kształtującym osobowość młodego Witolda. Jego prapradziadek, Franciszek Pilecki, był posiadaczem ziemskim.
Pradziadkowie – Maria i Adam Pileccy, w swym majątku szlacheckim w Sukurczach pod Lidą na Litwie, ryzykując życiem, udzielali schronienia powstańcom styczniowym. Ich syn Józef (dziad Witolda) został w 1864 r. zesłany przez władze carskie do Tomska. Z dalekiej Syberii powrócił w rodzinne strony dopiero po siedmiu latach.
Po klęsce powstania styczniowego majątek Pileckich w Sukurczach zaczął popadać w ruinę. Józef zajął się jego odbudową, ale jako uczestnik antyrosyjskiego zrywu był obserwowany przez władze carskie. Wobec problemów ze znalezieniem pracy, jego synowie wyjechali z domu.
Był wśród nich Julian Pilecki – przyszły ojciec Witolda. Kształcił się w wileńskim gimnazjum, a po jego ukończeniu wyjechał do Petersburga. Po ukończeniu tamtejszego Instytutu Leśnego osiadł w Ołońcu w Karelii (gubernia ołoniecka), gdzie znalazł posadę w Zarządzie Lasów Państwowych.
Podczas gdy Julian zajmował się utrzymaniem rodziny, jego żona Ludwika z domu Osiecimska, wpajała swym dzieciom, w tym młodemu Witoldowi, ważne dla istnienia narodu wartości, przypominając o związkach dziejów rodzin Pileckich i Osiecimskich z tragicznymi losami ojczyzny.
„Wbrew młodopolskim tendencjom części ówczesnej inteligencji, dorastający Witek będzie pałał żądzą czynu, w dziecięcych oczach będzie widniał świat potrzebujących zmian, heroicznego wysiłku, odmieniającego pozytywistyczną bierność. Stąd ułańska fantazja chłopca, nakazująca mu w dziecięcych zabawach wcielać się w rolę żołnierzy. Etos walki czynnej, poczucie misji, od pierwszych lat instynktownie staną się dla niego ważniejsze aniżeli spokój i względna stabilność domu rodzinnego na obczyźnie” – pisze Krzysztof Tracki, autor książki „Młodość Witolda Pileckiego”.
Wilno – spełnienie dziecinnych marzeń
Aby rozbudzić w swych dzieciach przywiązanie do tradycji rodzinnych, Ludwika spędzała z nimi wakacje w rodzinnym majątku w Hawryłkowie. W 1909 r. Witold wraz z rodzeństwem i matką zamieszkali w Wilnie, które chłopiec znał z rodzinnych opowiadań. Przenosiny do historycznej stolicy Wielkiego Księstwa Litewskiego były spełnieniem marzeń; fakt ten w dużym stopniu oddziałał na psychikę młodzieńca.
Przyszły bojownik o wolną Polskę pobierał naukę w szkole handlowej, dorastał w środowisku Polaków, którzy nigdy nie pogodzili się z utratą niepodległości. W okresie nauki związał się z tajnym kółkiem samokształceniowym; w 1913 r. został harcerzem.
W 1915 r., po wkroczeniu do Wilna wojsk niemieckich, nastoletni Witold wraz z rodziną opuścił miasto. Matka posłała go do szkoły w Orle. Uczestniczył w działalności koła dla polskiej młodzieży, przekształconego w Komitet Kolonii Polskiej. Jego członkowie popularyzowali twórczość literacką polskich poetów, śledzili aktualną sytuację na frontach I wojny światowej.
Od harcerza do żołnierza
Nastoletni Witold z obawą przypatrywał się rosnącym wpływom haseł komunistycznych, w związku z przewrotem bolszewickim 1917 r. Dlatego postanowił poświęcić się czynnej walce o niepodległość. Wiosną 1918 r. wraz z grupą harcerzy przeprowadził swoją pierwszą akcję zbrojną atakując broniony przez rosyjskich strażników magazyny broni nad Oką. Pragnął dotrzeć do I Korpusu Polskiego gen. Józefa Dowbora-Muśnickiego, walczącego u boku armii rosyjskiej. Celu tego jednak nie zrealizował, wobec rychłego rozwiązania przez Rosjan polskich oddziałów.
W związku z tym Pilecki wrócił do Wilna, gdzie aktywnie działał w polskiej konspiracji. Na rzecz tajnej działalności poświęcił nawet naukę w wileńskim Gimnazjum im. Joachima Lelewela. Trzy tygodnie po porzuceniu nauki Pilecki, służący w złożonej z harcerzy formacji Samoobrony Krajowej Litwy i Białorusi, uczestniczył w rozbrajaniu Niemców na ulicach Wilna. Niezwykłe znaczenie dla Pileckiego miała noc z 31 grudnia 1918 r. na 1 stycznia 1919 r. – wtedy to młody harcerz pełnił wartę w Ostrej Bramie.
Po opanowaniu przez Polaków Wilna Pilecki zasilił szeregi 13. Pułku Ułanów, dowodzonego przez Jerzego Dąmbrowskiego „Łupaszkę”. „Okres służby Witolda w oddziale +Łupaszki+ okazał się nie do przecenienia. Dość wspomnieć, że w ciągu kilku skrajnie trudnych miesięcy 1919 roku, z walecznego skauta przeobraził się w dojrzałego żołnierza, ułana i zagończyka. Zapewne jednak zaufanie Dąmbrowskiego zdobył nie tylko z powodu umiejętności kawaleryjskich. Pileckiego cechował szczery patriotyzm, właściwy dla kresowej młodzieży” – podkreśla autor publikacji poświęconej młodości Pileckiego.
Walka o granice państwa
Po zwolnieniu z czynnej służby wojskowej przyszły bohater ponownie zamieszkał w Wilnie, które powróciło w granice odrodzonej Polski. Niedługo jednak przebywał w mieście, w którym wkroczył w dorosłość. Wskutek zbliżającej się bolszewickiej ofensywy na Wilno, ochotniczo zaciągnął się do I Wileńskiej Kompanii Harcerskiej. Następnie służył w 211. Pułku Ułanów Nadniemeńskich. Brał udział w Bitwie Warszawskiej.
Wielokrotnie wykazywał się bohaterstwem dowodząc swego kunsztu bojowego. Poparł tzw. Bunt Żeligowskiego, czyli zbrojne przyłączenie do II RP obszaru Wileńszczyzny. Akcji tej dokonała 1 Dywizja Litewsko-Białoruska gen. Lucjana Żeligowskiego, w składzie której walczył późniejszy rotmistrz. W uznaniu jego zasług został uhonorowany Krzyżem Zasługi Wojsk Litwy Środkowej. Wraz z początkiem 1921 r. Pilecki przeszedł do rezerwy.
***
Przyszły bohater miał wtedy niespełna 20 lat. Mimo młodego wieku, m.in. walcząc o kształt granic odrodzonego państwa dowiódł, że jest gotów ponieść wiele wyrzeczeń w imię wyższych celów. Później, co jest już szerzej znane, rotmistrz poświęci się ojczyźnie bez reszty. Zrobi tyle, że brytyjski historyk Michael Foot zaliczy go do grona najodważniejszych ludzi oporu w czasie II wojny światowej.
Waldemar Kowalski