Galopująca inflacja, bieda i globalne kryzysy gospodarcze – tak wyglądało dwudziestolecie międzywojenne nie tylko w Polsce. Byli jednak tacy, którzy w takich warunkach zbijali fortuny, które stawały się z kolei siłą napędową gospodarki całego kraju.
80 lat temu, 5 i 6 stycznia 1939 r., minister spraw zagranicznych Józef Beck odbył dwa spotkania, które miały duży wpływ na dalszy bieg stosunków polsko-niemieckich. W tych dniach został przyjęty przez führera III Rzeszy Adolfa Hitlera oraz szefa jej MSZ Joachima von Ribbentropa.
4 stycznia 1927 r. do budowanego ciągle portu w Gdyni wpłynął pierwszy polski statek – SS „Wilno”. Wprowadził go tu pierwszy kapitan parowca, znakomity oficer Mamert Stankiewicz. To pod jego dowództwem masowiec przypłynął z francuskiej stoczni.
100 lat temu, 27 grudnia 1918 r., wybuchło Powstanie Wielkopolskie. Zaczęło się od chaotycznej strzelaniny, przerodziło w regularną walkę dwóch narodowości, a zakończyło zaimprowizowanym przemówieniem Romana Dmowskiego.
Powiedzieć dziś: ja nie chcę wracać do kraju, znaczy – ja nie jestem Polakiem – mówił w 1917 r. w dalekim Turkiestanie pisarz Ferdynand Goetel, który marzył o zobaczeniu rodzinnej ziemi. W kolejnych latach miliony uchodźców i emigrantów zapisały własne, często bolesne karty historii przesiąkniętej marzeniami o życiu we własnym państwie.
W polskiej tradycji święta religijne są nierozerwalnie związane z tradycjami patriotycznymi. W najtrudniejszych latach były okazją do demonstrowania uczuć narodowych oraz prowadzenia długich rodzinnych rozmów o Polsce – jej historii i przyszłości.
70 lat temu, 21 grudnia 1948 r., sekretarzem generalnym Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej został Bolesław Bierut. Był już wówczas prezydentem Polski, w jego rękach skupiły się więc jednocześnie najwyższa władza państwowa i partyjna.