Bardzo cenimy współpracę z polskim Instytutem Pamięci Narodowej (IPN) w kwestii porządkowania naszych zbiorów archiwalnych – mówi PAP dyrektor Polskiego Instytutu Badawczego i Muzeum (PIBM) w Budapeszcie Istvan Balazs.
W czerwcu do budapeszteńskiej placówki po raz kolejny przyjechali archiwiści z IPN – tym razem aby pomóc w porządkowaniu zbioru Michała Winiarskiego, porucznika Wojska Polskiego, w czasie II wojny światowej jeńca obozów przejściowych na Węgrzech.
„Dokumenty porucznika Winiarskiego, które trafiły do nas, znajdowały się na poddaszu byłej szkoły, a dziś kościoła w Csaford na południu Węgier” – powiedział Balazs.
Zostały one odkryte podczas remontu i znajdowały się w bardzo złym stanie. Jednak z pomocą polskiego Instytutu Pamięci Narodowej, gdzie trafiły na konserwację, udaje się je porządkować i opracowywać – dodaje dyrektor budapeszteńskiej placówki.
Obecnie archiwum PIBM jest już w całkiem dobrym stanie – twierdzi Balazs. Jednak wciąż zostało sporo pracy, dlatego liczy na dalszą współpracę z Warszawą.
Ta z kolei trwa już od kilku lat. Obejmuje między innymi pomoc w konserwacji dokumentów znajdujących się w złym stanie. „Nie jest tajemnicą, że IPN posiada sprzęt, którego my w Budapeszcie nie mamy” – podkreśla Balazs.
Archiwiści z IPN odwiedzają z reguły budapeszteńską placówkę dwa razy w roku. Pomagają przede wszystkim w porządkowaniu kolekcji archiwalnej PIBM.
„Materiały por. Winiarskiego są cenne nie tylko z perspektywy polskich uchodźców wojskowych na Węgrzech, ale też z perspektywy codziennego życia w Jarosławiu, gdzie mieszkała rodzina por. Winiarskiego i skąd przychodziła do niego korespondencja” – zauważył dyrektor PIBM.
Założony w 1988 roku Polski Instytut Badawczy i Muzeum jest instytucją węgierskiej Polonii. Otwarta w czerwcu 2022 roku w budynku muzeum wystawa stała opowiada o tysiącletniej wspólnej historii polsko-węgierskiej.
Z Budapesztu Marcin Furdyna (PAP)
mrf/ jar/