Wicepremier, minister kultury i dziedzictwa narodowego prof. Piotr Gliński, przebywający w poniedziałek z wizytą w Gdańsku, odwiedził bazylikę św. Mikołaja. Położony w sercu miasta zabytkowy kościół - po prawie dwuletniej przerwie - został w sobotę otwarty dla wiernych.
Świątynię zamknięto w październiku 2018 r. w obawie przed katastrofą budowlaną. Decyzję podjęto po tym, jak zaobserwowano tam liczne, szybko postępujące spękania sklepień i ścian oraz miejscowe zapadanie się posadzki w nawie południowej. W ratowanie kościoła św. Mikołaja zaangażowało się szereg instytucji, samorządy, konserwatorzy, architekci, inżynierowie, wierni. Po 21 miesiącach walki, konstrukcję zabytku udało się wzmocnić na tyle, że możliwe było jego częściowe otwarcie. Do użytku oddana została nawa główna, nawa północna i prezbiterium.
W poniedziałek bazylikę św. Mikołaja odwiedził wicepremier, minister kultury i dziedzictwa narodowego prof. Piotr Gliński. Po kościele oprowadził go o. Michał Osek - przeor gdańskiego klasztoru oo. dominikanów, sprawującego pieczę nad świątynią.
Jak poinformował o. Osek, poniesione do tej pory koszty związane z konserwacją kościoła wynoszą ok. 2,4 mln zł. "W ciągu 21 miesięcy nasz klasztor na prace konserwatorskie i wszystkie prace zabezpieczające świątynię otrzymał wsparcie w wysokości ponad 2 mln zł" - dodał.
Pomocy finansowej udzieliło zabobonnikom m.in. Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, samorząd województwa pomorskiego, władze Gdańska oraz darczyńcy.
Jak wyjaśnił wicepremier Gliński, resort kultury przeznaczył na ratowanie zabytkowej świątyni około 1 mln zł. "Wszyscy staraliśmy się pomóc, bo to wezwanie, że kościół św. Mikołaja jest zagrożony było dramatyczne" - dodał.
Remont kościoła wciąż trwa. Z użytku wyłączona jest nawa południowa. Stropy tej nawy podpierają drewniane rusztowania. Kontynuowane będę tam prace naprawcze przy sklepieniu i filarach. Dominikanie zakładają, że mogą one potrwać jeszcze 2,5 roku. Prowadzone są też prace konserwatorskie na fasadzie zachodniej bazyliki i w zakrystii. Odnawiany jest również ołtarz Przemienienia Pańskiego.
Obecny kościół św. Mikołaja został zbudowany po 1308 r., kiedy to - w czasie walk o Gdańsk - zniszczona została poprzednia świątynia pod tym wezwaniem. Konkretne daty nie są znane, ale szacuje się, że nowa świątynia mogła powstać w połowie XIV w. Jak przypomina gedanopedia.pl, wzniesiony w stylu gotyckim obiekt jest kościołem halowym, podzielonym ośmiokątnymi filarami na trzy sześcioprzęsłowe nawy. Kościół jest jedną z nielicznych średniowiecznych świątyń w Gdańsku, które niemal bez uszczerbku przetrwały walki, jakie toczyły się w mieście w 1945 roku. W jego wnętrzu zachowało się m.in. barokowe i rokokowe wyposażenie, w tym trzykondygnacyjny ołtarz główny z 1643 r. z obrazem przedstawiającym św. Mikołaja (autorstwa ucznia lub naśladowcy Hermana Hana) oraz ambona, chrzcielnica, konfesjonały i ławy.
Przed wizytą w bazylice św. Mikołaja minister kultury udał się do innej gdańskiej świątyni – kościoła św. Brygidy.
Świątynia ta przeszła do historii w sierpniu 1980 r. podczas strajków robotniczych w Gdańsku. Jest uznawana za swoiste sanktuarium "Solidarności". Po ogłoszeniu stanu wojennego 13 grudnia 1981 roku, dzięki ówczesnemu proboszczowi ks. Henrykowi Jankowskiemu, stała się ważnym punktem oporu przeciwko reżimowi komunistycznemu oraz miejscem wsparcia zdelegalizowanej „Solidarności” i jej członków. O tragicznej historii powojennej Polski przypominają znajdujące się we wnętrzu rzeźby z metalu dłuta Elżbiety i Rafała Pelplińskich oraz pomnik przedstawiający męczeńską śmierć ks. Jerzego Popiełuszki, autorstwa Wawrzyńca Sampa.
W kościele św. Brygidy znajduje się też wysoki na prawie 13 m bursztynowy ołtarz zaprojektowany przez prof. Stanisława Radwańskiego, byłego rektora gdańskiej Akademii Sztuk Pięknych oraz gdańskiego bursztynnika Mariusza Drapikowskiego.
W centrum ołtarza widnieje obraz Matki Bożej - Opiekunki Ludzi Pracy namalowany przez ks. Franciszka Znanieckiego po masakrze grudniowej z 1970 roku. Poniżej obrazu zainstalowano monstrancję z bursztynu, a powyżej - bursztynowego białego orła z rozpostartymi skrzydłami. Po dwóch stronach Matki Bożej ustawione są figury św. Brygidy i św. Elżbiety Hesselblad (reformatorki zakonu brygidek). W ołtarz wkomponowano też dwa krzyże pełniące role relikwiarzy: w jednym umieszczono fragment kości ks. Jerzego Popiełuszki, w drugim - relikwiarz z krwi papieża Jana Pawła II. Całość kompozycji ozdabiają wysokie na kilka metrów gałęzie winogron z bursztynowymi gronami. Na szczycie ołtarza umieszczone też różnej wielkości krzyże mające stanowić hołd dla ludzi, którzy oddali życie dla Polski.
"Ten bursztynowy ołtarz robi duże wrażenie. Można uważać, że tego typu współczesne dzieło w kościele gotyckim jest czymś kontrowersyjnym. Wydaje mi się jednak, że ta realizacja bardzo tam pasuje. Moim zdaniem pan prof. Radwański może być z efektu zadowolony" - mówił Gliński.
Wyjaśnił też, że w ciągu ostatnich czterech lat MKiDN przeznaczyło na renowację bazylki św. Brygidy ponad 1,3 mln zł. Dzięki tym środkom udało wykonać szereg prac. Kościół ten jest w pięknym stanie, ale jest tam jeszcze kilka rzeczy do zrobienia" - powiedział.(PAP)
Autorka: Anna Machińska
anm/ mhr/