Duchowni reprezentujący 8 religii i wyznań uczcili we wtorek wspólną modlitwą pamięć zmarłych gdańszczan. Zorganizowane w Dzień Wszystkich Świętych ekumeniczne spotkanie odbyło się na Cmentarzu Nieistniejących Cmentarzy w Gdańsku.
Duchownych i kilkadziesiąt osób, które zgromadziły się we wtorek w Dniu Wszystkich Świętych na Cmentarzu Nieistniejących Cmentarzy, przywitała prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz.
"Na tym cmentarzu znajdują się kamienie i relikty przeszłości, ale to jest nasza przeszłość; przeszłość Gdańska, której już dzisiaj nie ma. Dzięki naszej pamięci ona istnieje" - podkreśliła prezydent.
Dodała, że Wszystkich Świętych jest takim dniem, w których "chcemy myśleć o tych, którzy byli przed nami". Wskazała, że Cmentarz Nieistniejących Cmentarzy w Gdańsku symbolizuje tych, których większości nie znaliśmy.
"Bez pamięci o przodkach nie będziemy mogli rozważnie i odważnie patrzeć w przyszłość, zwłaszcza dzisiaj, kiedy za naszą wschodnią granicą umierają ludzie" - podkreśliła Dulkiewicz.
Prezydent przypomniała również, że Cmentarz Nieistniejących Cmentarzy powstał 20 lat temu podczas I Światowego Zjazdu Gdańszczan.
Po przemówieniu prezydent, modlitwy we własnym obrządku odmówili przedstawiciele Kościoła Rzymskokatolickiego, Prawosławnego, Greckokatolickiego, Polskokatolickiego, Zielonoświątkowego, Ewangelicko-Metodystycznego, Ewangelicko-Augsburskiego, Starokatolickiego w Rzeczypospolitej Polskiej, Gminy Wyznaniowej Żydowskiej oraz Muzułmańskiej Gminy Wyznaniowej.
Reprezentujący Kościół Rzymskokatolicki ks. Bartłomiej Stark - proboszcz parafii p.w. Chrystusa Króla w Gdańsku podkreślił, że Dzień Wszystkich Świętych w kościele katolickim jest dniem szczególnym, kiedy myśli się o świętości. "Wydaje się, że jest ona nieosiągalna, a świętość to wkładanie miłości w to, co codziennie robimy. Wypełnianie życia miłością" - stwierdził.
Wspomniał również zmarłego byłego prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza, który - jak przypomniał ks. Stark - 2 listopada obchodziłby urodziny.
Proboszcz Parafii Greckokatolickiej pw. Św. Bartłomieja i Opieki Najświętszej Maryi Panny w Gdańsku ks. mitrat Józef Ulicki zaznaczył, ze wszystkimi gdańszczanami "modli się tysiące migrantów i uciekinierów z Ukrainy". "Oni modlą się za swoich rodaków, którzy zginęli i którzy nadal giną w tej wojnie Rosji z Ukrainą" - podkreślił.
"Jednoczymy się i my w tej zadusznej modlitwie" - zaznaczył ks. Ulicki.
Cmentarz Nieistniejących Cmentarzy upamiętnia nekropolie, które - z różnych względów i w różnych czasach - zniknęły z mapy Gdańska.
Cmentarz Nieistniejących Cmentarzy urządzono na terenie powstałego w II połowie XIV w. Cmentarza Bożego Ciała zamkniętego w 1956 r., a w latach 60. zamienionego w park. Oprócz cmentarza Bożego Ciała w Gdańsku zlikwidowano też inne nekropolie. Tylko w XIX i w ub. wieku z miasta zniknęło 27 miejsc pochówku różnych wyznań.
Na Cmentarzu Nieistniejących Cmentarzy znajduje się 38 płyt nagrobnych pochodzących z XVIII, XIX i XX wieku, ocalałych i przeniesionych tam z różnych zlikwidowanych gdańskich nekropolii. W centralnym punkcie stoi pomnik z napisem "Tym, co imion nie mają na grobie, a tylko Bóg wie, jak kto się zowie". Pod pomnikiem przypominającym potężny nagrobek, złożone są ludzkie szczątki znalezione w czasie budowy tego monumentu.
Po uroczystości na Cmentarzu Nieistniejących Cmentarzy jej uczestnicy zapalili także znicze przed pomnikiem ofiar epidemii tyfusu, która miała miejsce w Gdańsku tuż po zakończeniu II wojny światowej.
Obelisk ku czci ofiar epidemii został odsłonięty w październiku 2003 r. na terenie Parku Kulturowego Fortyfikacji Miejskich "Grodzisko". W miejscu, gdzie stoi monument, pochowano ok. 1100 więźniów, głównie Niemców oraz Polaków i osób innych narodowości, zmarłych w ciągu 12 miesięcy od kwietnia 1945 r. w gdańskim więzieniu przy ul. Kurkowej.(PAP)
autor: Piotr Mirowicz
pm/ drag/