Pierwsi polscy archeolodzy pracowali w Gruzji już 100 lat temu; od 2012 r. działają tam wyjątkowo intensywnie, badając m.in. pozostałości rzymskiego fortu i cmentarzyska sprzed ponad 2,5 tys. lat. W środę z archeologami ma się spotkać prezydent Andrzej Duda.
Przebywający od poniedziałku na oficjalnej wizycie w Gruzji prezydent Andrzej Duda wraz z małżonką spotkają się w środę z polskimi archeologami, którzy prowadzą badania na stanowisku w Fortecy Gonio niedaleko Batumi. Rzymska fortyfikacja, która liczy ponad dwa tysiące lat, to często odwiedzana atrakcja turystyczna nad Morzem Czarnym.
Znajduje się tam m.in. mozaika podłogowa, odsłonięta przez polskich archeologów w pomieszczeniu rzymskich term wojskowych. Znaleziska dokonano w 2014 r. w Gonio (dawniej - Apsaros) na południe od Batumi.
To pierwsze tego typu odkrycie w regionie Adżarii i jedno z zaledwie kilku w Gruzji. "Jest to jeden z nielicznych przykładów luksusowego wykończenia posadzki w łaźni wybudowanej na własne potrzeby przez wojsko rzymskie" - wyjaśniał PAP dr hab. Radosław Karasiewicz-Szczypiorski, kierownik polskiej części ekspedycji polsko-gruzińskiej w Gonio. Partnerem badań jest Muzeum Archeologiczne w Gonio kierowane przez prof. Shotę Mamuladze.
Rozpoznaniem rzymskiego fortu Apsaros Polacy - we współpracy z lokalnymi partnerami - zajmują się od czerwca 2012 r. Specjalne badania geofizyczne umożliwiły zajrzenie pod powierzchnię ziemi bez wbicia łopaty. Polacy przeprowadzili też podwodny rekonesans w miejscu, gdzie znajdował się antyczny port i twierdza Petra Justiniana w pobliżu Kobuleti.
Z kolei w 2016 r. inna ekipa polskich archeologów rozpoczęła badania w Dzalisi koło Tbilisi. Dawniej było to jedno z najważniejszych miast Iberii - starożytnego królestwa na terenie obecnej Gruzji. W 2018 planowane są już wykopaliska w tym miejscu - zapowiedział w rozmowie z PAP dr Piotr Jaworski z Instytutu Archeologii UW. Prace prowadzone są wspólnie przez Gruzińskie Muzeum Narodowe w Tbilisi i Instytut Archeologii UW. Ze strony gruzińskiej kierownikiem przedsięwzięcia jest prof. Goderdzi Narimanishvili.
Od kilku lat polscy archeolodzy są też zaangażowani w wykopaliska w Beshtasheni w południowo-wschodniej Gruzji w regionie Dolnej Kartli. W latach 2012-2015 do ekspedycji kierowanej przez dr Dimitrija Narimanishvili dołączyło wielu studentów z Polski. Od 2016 r. jest to już ekspedycja polsko-gruzińska, której polską częścią kieruje Jacek Hamburg z Instytutu Archeologii UW. W zeszłym roku naukowcy odkryli kilkanaście grobów z późnej epoki brązu oraz wczesnej epoki żelaza (XIII-VI w. p.n.e.). Większość z nich nakryta była nasypem kamiennym lub ziemnym albo dużymi kamiennymi płytami.
Intensywna obecność polskich archeologów w Gruzji to kwestia ostatnich lat, choć byli tam oni obecni już wiek temu.
Pierwszym polskim archeologiem w Gruzji był prof. Stefan Krukowski. W latach 1916-1917 został on zatrudniony w Muzeum w Tyflisie, czyli obecnej stolicy Gruzji - Tbilisi. Prowadził badania w kilku jaskiniach, szukając śladów obecności człowieka w paleolicie, czyli w starszej epoce kamienia. Największych odkryć dokonał w pieczarze w okolicy wsi Rgani (Imeretia), gdzie znalazł narzędzia mające kilkadziesiąt tysięcy lat, należące do kaukaskiej odmiany tzw. kultury graweckiej. Zabytki te pozostały w Gruzji, a duża część dokumentacji i tekst sprawozdania z badań znajdują się w Państwowym Muzeum Archeologicznym w Warszawie.
"Metody wykopaliskowe stosowane przez Krukowskiego, mimo że był archeologiem samoukiem, były nowatorskie jak na tamte czasy" - zaznaczył w rozmowie z PAP dr hab. Radosław Karasiewicz-Szczypiorski z Instytutu Archeologii Uniwersytetu Warszawskiego.
Dalsze kontakty archeologów z obu krajów były sporadyczne. W drugiej połowie XX w. podtrzymywała je przede wszystkim prof. Aleksandra Dunin-Wąsowicz z Instytutu Archeologii i Etnologii PAN.
Polacy zajęli się intensywnie badaniami Zakaukazia w 2012 r. Gruzja jest jednym z miejsc, do których przenieśli się oni z badanych wcześniej terenów na Bliskim Wschodzie czy na Krymie. Dlatego w projekty realizowane w Gruzji włączyło się Centrum Archeologii Śródziemnomorskiej UW. Wiele misji tego ośrodka pracowało dotychczas w Syrii, a jeszcze wcześniej - w Iraku. (PAP)
szz/ zan/