Spada poziom zaufania do Kościoła i zmniejsza się religijność młodzieży – wynika z przedstawionego w piątek raportu Katolickiej Agencji Informacyjnej „Kościół w Polsce”.
Zaprezentowany w Warszawie raport opisuje funkcjonowanie Kościoła na polu charytatywnym, na rzecz kultury, edukacji, nauki, mediów, pomocy rodzinie czy osobom niepełnosprawnym. Towarzyszą temu analizy dotyczące życia zakonnego, powołań i zaangażowania wiernych świeckich. Są także informacje na temat dialogu ekumenicznego i działań podjętych w czasie pandemii.
Dane pochodzą z kościelnych i świeckich ośrodków badawczych.
"W ciągu ostatnich 25 lat spadek deklaracji wiary w Boga u młodzieży wyniósł ok. 20 proc., a spadek praktyk religijnych aż o 50 proc. Jest to zjawisko nowe, które możemy nazwać zaburzeniem międzypokoleniowego przekazu wiary. Jednocześnie utrzymuje się, a nawet nieco wzrasta, procent głęboko wierzących młodych ludzi, choć stanowią oni niewielką mniejszość – wzrost z 6 do 8 proc." – czytamy w raporcie.
Bp Grzegorz Suchodolski wskazał w czasie prezentacji raportu jako antidotum na tę sytuację "mądrą ewangelizację opartą na cierpliwym towarzyszeniu oraz nawróceniu pastoralnym całej wspólnoty Kościoła".
Zwrócił uwagę, że zdobyta wolność oraz wprowadzenie religii do szkół wszystkiego nie załatwiły.
"Zaufaliśmy procesom demokratyzacji i podstawom programowym, a tymczasem serca młodych pobiegły zupełnie w inną stronę i zostały przechwycone przez kogoś innego".
Bp Suchodolski podkreślił, że "pytanie o przyszłość młodzieży – jest pytaniem o duchową kondycję dorosłych, pasterzy, katechetów i rodziców, a szczególności o język przekazu wiary w domu, na katechezie i na ambonie".
W jego ocenie doszło do generacyjnego pęknięcia. "Być może Rok Rodziny +Amorist Laetitia+ będzie szansą, żeby szukając rodziny znaleźć także młodzież" – powiedział. Podkreślił, że język, którego powszechnie używa się w Kościele i na katechezie, "wydaje się młodym bardzo odległy, nawet archaiczny. Jest rodzajem niezrozumiałej mowy-trawy, pustosłowiem".
"To nie może być język traktatu teologicznego. Nie chodzi jednak, żeby używać ich slangu. Młodzież lubi krótko i konkretnie – wyjaśnił biskup.
Według danych Instytutu Statystyki Kościoła Katolickiego procent osób deklarujących się, jako głęboko wierzące wynosi jednak tylko ok. 11 proc. Częściej wierzą kobiety, wśród których jest 14,4 proc. głęboko wierzących i 70,3 proc. wierzących, a wśród mężczyzn jest 7,6 proc. głęboko wierzących i 68,8 proc. – wierzących.
W ocenie prof. Mirosławy Grabowskiej w Polsce nie grodzi gwałtowna sekularyzacja na wzór hiszpański czy irlandzki.
"Raczej pójdziemy drogą włoską, czyli wciąż będziemy się wyróżniać na tle sekularyzowanej Europy, ale to wyróżnianie się nie będzie na poziomie 90 proc. czy 60 proc., ale znacznie niższym, który i tak będzie wyższy niż we Francji, Czechach czy w Niemczech" – powiedziała.
Raport pokazuje również różnorodność ruchów, wspólnot i stowarzyszeń laikatu. Polskie wspólnoty to Ruch Światło-Życie zwany oazą oraz Domowy Kościół, Spotkania Małżeńskie, Przymierze Rodzin czy Rodzina Rodzin. Wśród przeszczepionych na polski grunt to: Odnowa w Duchu Świętym, Droga Neokatechumenalna, Legion Maryi, Prałatura Świętego Krzyża czy Opus Dei.
Z raportu wynika, że w Polsce jest 33,6 tys. kapłanów: 24,7 tys. księży diecezjalnych i 8,9 tys. kapłanów zakonnych oraz 1,2 tys. braci i ok. 19 tys. sióstr. Jest to efekt boomu pokoleniowego z czasów Jana Pawła II. Obecnie zgłasza się o połowę mniej kandydatów.
Zwrócono uwagę, że Kościół katolicki – po strukturach państwa – jest największą w Polsce organizacją świadczącą pomoc potrzebującym. Działalność charytatywna jest realizowana na kilku poziomach: instytucji diecezjalnych, głównie Caritasu, zakonów, wspólnot parafialnych oraz ruchów, stowarzyszeń i fundacji. (PAP)
Autor: Magdalena Gronek
mgw/ joz/