Położone niedaleko Przysuchy Skrzyńsko od XII w. znane jest jako cudowne miejsce. Według przekazów modlący się tu Piotr Włostowic odzyskał wzrok i mowę. Mieszczące się w Skrzyńsku Sanktuarium Matki Boskiej Staroskrzyńskiej jest najstarszym ośrodkiem kultu maryjnego w diecezji radomskiej.
Obraz Matki Boskiej Staroskrzyńskiej namalowany jest na desce. Przedstawia Matkę Bożą z Dzieciątkiem. Należy do tablicowego malarstwa gotyckiego, grupy tzw. Madonn Piekarskich. Powstał prawdopodobnie w latach 1440-1460.
W czasie przeprowadzonej w latach 90. XX wieku konserwacji okazało się, że pod gotycką warstwą znajduje się wcześniej namalowany obraz o niewielkich rozmiarach. Jest to prawdopodobnie obraz z fundacji Piotra Włostowica z I połowy XII w., przed którym Dunin odzyskał wzrok. Fakt ten jest jednym z najstarszych świadectw dotyczących cudownych uzdrowień za sprawą obrazu ze Skrzyńska.
Obraz koronowany był dwukrotnie. Po raz pierwszy 6 września 1998 roku prymas Polski kardynał Józef Glemp w asyście dwudziestu biskupów i kilkuset księży oraz ponad stutysięcznej rzeszy wiernych dokonał uroczystej koronacji wizerunku Matki Bożej Staroskrzyńskiej koronami papieskimi. Według ks. Szewczyka koronacja ożywiła kult Matki Bożej Staroskrzyńskiej, który pod koniec XX w. nieco osłabł. W ostatnich latach rocznie Skrzyńsko odwiedza kilkanaście tysięcy pielgrzymów.
Po raz drugi obraz koronowano po kradzieży dokonanej w 2001 r. Policjanci odnaleźli go w Warszawie, ale bez koron. Złodziei nie zatrzymano. Kobieta i mężczyzna, w których mieszkaniu był obraz, zostali skazani na kary w zawieszeniu.
Uroczystość rekoronacji odbyła się 1 września 2002 r. „Dlaczego chcemy jeszcze raz nałożyć korony na skronie Matki Bożej Staroskrzyńskiej? Cyprian Kamil Norwid napisał: +Bo nie jest światło, by pod korcem stało, ani sól Ziemi do przypraw kuchennych, bo piękno na to jest, by zachwycało+" - mówił w homilii ówczesny ordynariusz diecezji radomskiej, bp Zygmunt Zimowski.
Jako miejsce łask otrzymywanych przez modlących się przed obrazem Matki Bożej, położone niedaleko Przysuchy Skrzyńsko, znane jest od XII wieku. Według przekazów modlący się przed cudownym wizerunkiem Maryi możnowładca śląsko-małopolski z rodu Łabędziów Piotr Włostowic odzyskał wzrok i mowę. Obraz miał być jego darem dla kościoła w Skrzyńsku, którego był fundatorem.
W późniejszych latach, jako podziękowanie za wymodlone dary i łaski, wierni składali tu złote i srebrne wota; miały one kształt nóg, rąk, serc czy oczu. W XVIII część z nich spieniężono i ufundowano wyposażenie i wykończenie obecnego kościoła. „W trakcie konserwacji przeprowadzonej przed pierwszą koronacją obrazów naliczono około 600-700 śladów przypinania wot” – podkreśla kustosz sanktuarium.
Jednym z najoryginalniejszych darów dla Matki Bożej Staroskrzyńskiej była orkiestra. Jej powstanie zainicjowała pobożna wdowa po fundatorze nowego kościoła Karolu Szydłowskim - Wiktoria Szydłowska (późniejsza żona Jana de Garndville Malletskiego). W 1830 roku Szydłowska powołała do życia fundację, której podstawą materialną było 80 ha dobrej ziemi. Użytkownicy tej ziemi otrzymali domy i instrumenty, w zamian mieli obowiązek grać w orkiestrze na chwałę Matki Bożej Staroskrzyńskiej.
Kilka lat temu wokół sanktuarium wybudowano Polską Drogę Krzyżową. Według ks. Szewczyka nawiązuje ona do najważniejszych wydarzeń w historii Polski oraz polskiego Kościoła, począwszy od chrztu Polski i Zjazdu Gnieźnieńskiego aż po katastrofę smoleńską. Przypomina też ważne postacie: prymasa Stefana Wyszyńskiego i Jana Pawła II.(PAP)
ilp/ mow/