W poniedziałek w Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku uroczyście otwarto pracownię konserwacji papieru. Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego przyznało na ten cel dotację w kwocie 500 tys. zł.
W uroczystym otwarciu pracowni wzięli udział m.in. dyrektor Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku prof. Grzegorz Berendt, kierownik Działu Zbiorów Muzeum II Wojny Światowej Wojciech Łukaszun oraz kierownik Działu Konserwacji Muzeum II Wojny Światowej dr Szymon Bednarz.
Dyrektor Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku prof. Grzegorz Berendt wyjaśnił, że ogólny udział zabytków w formie papierowej stanowi ponad 70 proc. całości zarejestrowanych zbiorów muzeum. „Było jasne, że przy tak dużej reprezentacji zabytków papierowych musimy dysponować i kadrą, i wyposażeniem, aby jak najlepiej się tymi zabytkami zaopiekować i umożliwić przez to ich eksponowanie” – stwierdził.
Kierownik Działu Zbiorów Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku Wojciech Łukaszun wskazał, że wśród przedmiotów, które trafiają do muzeum bardzo często znajdują się m.in. listy i dokumenty w bardzo złym stanie. „Wielokrotnie członkowie rodzin chcąc zachować dany dokument sami podejmują różne próby ich konserwacji. Dzięki temu, że mamy nową pracownię i osoby, które specjalizują się w zakresie konserwacji papieru, będziemy mogli oprócz zabezpieczenia takich eksponatów, które dobrze przetrwały wojnę, także uratować te, które, mimo chęci, nieumiejętnie w latach powojennych zabezpieczono” – mówił.
Dodał, że materiały papierowe są szczególnie cenne, ponieważ bardzo często są jedynym dowodem na istnienie osób, które przeżyły II wojnę światową. „Czasami w niektórych historiach, które do nas trafiają okazuje się, że ta kartka gdzieś schowana w kieszeni czy ukryta, jest tą jedyną pozostałością. Bardzo się cieszę, że będziemy mogli bardziej skutecznie naszą codzienną pracę i misję wykonywać” – zaznaczył Wojciech Łukaszun.
Kierownik Działu Konserwacji Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku dr Szymon Bednarz powiedział, że duże zróżnicowanie materiałowe obiektów, które trafiają do muzeum stanowi nie lada wyzwanie dla konserwatorów zabytków, którzy na co dzień muszą się zmagać z problemem zapewnienia im odpowiedniej ochrony. „Obiekty papierowe bardzo łatwo ulegają wszelakim zniszczeniom mechanicznym, chemicznym czy biologicznym. Te, które znajdują się w naszej kolekcji zostały wytworzone najczęściej w pierwszej połowie XX wieku, z kiepskiej jakości surowców, co ma swoje bezpośrednie przełożenie na określone problemy konserwatorskie, np. problem odkwaszania” – powiedział.
Projektowi budowy pracowni konserwacji papieru w siedzibie Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego przyznało dotację celową w kwocie 500 tys. zł. (PAP)
autor: Dariusz Sokolnik
dsok/ dki/