Dzięki powstańcom bohaterskiej Warszawy możemy dziś godnie stąpać po wolnej polskiej ziemi; oby jak najszybciej mogli stąpać po niepodległej ziemi mieszkańcy Kijowa, Charkowa, Mariupola – powiedział bp Wiesław Lechowicz podczas mszy polowej w przeddzień 78. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego.
W intencji ojczyzny, powstańców warszawskich i mieszkańców stolicy odbyła się w niedzielę na stołecznym placu Krasińskich przy Pomniku Powstania Warszawskiego uroczysta eucharystia.
Liturgii przewodniczył ordynariusz polowy Wojska Polskiego Wiesław Lechowicz. Koncelebrował ją m.in. biskup pomocniczy archidiecezji warszawskiej Michał Janocha.
W mszy wzięli udział uczestnicy Powstania Warszawskiego, a także prezydent Andrzej Duda, premier Mateusz Morawiecki, prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski. Obecni byli też m.in. wicepremier i minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak, minister spraw wewnętrznych i administracji Mariusz Kamiński, szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Paweł Soloch, prezes PiS Jarosław Kaczyński oraz przedstawiciele organizacji kombatanckich i mieszkańcy Warszawy.
W homilii bp Lechowicz podkreślił, że główną przyczyną wojen na świecie jest chciwość.
"Ona jest źródłem agresji i przemocy. Ona stoi u początku niepohamowanej żądzy posiadania. Ma to do siebie, że nigdy nie jest nasycona, a z czasem, jeśli człowiek nie uważa i nie czuwa, nabiera znamion bałwochwalstwa" - ostrzegł bp Lechowicz. Jako przykład, tego do czego prowadzi chciwość wskazał toczącą się wojnę na Ukrainie.
"Nie inaczej było w 1939 r. i w 1941 r., kiedy Polska padła ofiarą chciwości dwóch totalitarnych krajów" - stwierdził ordynariusz wojskowy.
Wskazał, że na przeciwnym biegunie znaleźli się bohaterscy powstańcy Warszawy, którzy "gotowi byli oddać wszystko, łącznie z życiem - w obronie wolności umiłowanego miasta i ukochanej Ojczyzny". Jednym z nich był błogosławiony kard. Stefan Wyszyński, trzeci po o. Michale Czartoryskim i ks. Józefie Stanku wyniesiony na ołtarze uczestnik Powstania Warszawskiego - zauważył kaznodzieja.
Powiedział, że słowa nadpalonej kartki przyniesionej przez wiatr wiejący od strony stolicy z napisem "będziesz miłował" stały się mottem życiowym Prymasa Tysiąclecia.
"Wytyczył on też program życia społecznego ujęty w 10 przykazań: Szanuj każdego człowieka; Myśl dobrze o wszystkich – nie myśl źle o nikim; Mów zawsze życzliwie o drugich; Rozmawiaj z każdym językiem miłości; Przebaczaj wszystko wszystkim; Działaj zawsze na korzyść bliźniego; Czynnie współczuj w cierpieniu; Pracuj rzetelnie; Włącz się w społeczną pomoc bliźnim; Módl się za wszystkich, nawet za nieprzyjaciół. Czy trzeba kogoś z nas przekonywać, że jest to program na życie w pokoju? Na przezwyciężanie pokusy prowadzenia wojny w granicach Rzeczypospolitej?" - pytał bp Lechowicz.
Biskup polowy Wojska Polskiego zaapelował, aby Słowo Boże kształtowało życie osobiste i społeczne Polaków.
Przekonywał również, że eucharystia "umacnia osłabioną ludzką wole w obliczu nawet największych pokus i pozwala zachować się w każdej sytuacji życia tak, jak należy".
Podkreślił, za błogosławionym kard. Wyszyńskim, że "nie wolno umniejszać w dziejach narodu przykładów ofiary, ani gasić porywów młodzieńczych. Polska bez takich wzorów, to obraz samolubstwa, to jakaś anemiczna i bezkrwista mgławica, w której nie ma o co stopy oprzeć".
"To także dzięki wam, powstańcom bohaterskiej Warszawy, możemy dziś godnie stąpać po wolnej polskiej ziemi i po warszawskim bruku naznaczonym waszą ofiarą, która oby nigdy nie została zapomniana i nie poszła na marne" - powiedział bp Lechowicz.
"Oby też jak najszybciej mogli stąpać po niepodległej ziemi mieszkańcy Kijowa, Charkowa, Mariupola i innych ukraińskich miast i wiosek" - wskazał biskup polowy Wojska Polskiego.
Wspomniał, że w czasie tegorocznej liturgii na placu Krasińskich celebrans używał kielicha, który był hołdem Prymasa Tysiąclecia dla powstańców Warszawy. Na jego spodzie znajduje się inskrypcja: "Ku uczczeniu poległych obrońców stolicy". Został on konsekrowany przez kard. Wyszyńskiego 50 lat temu, 3 sierpnia 1972 roku. Dziewięć lat później użył go Jan Paweł II w czasie mszy św. na Placu Zwycięstwa 2 czerwca 1979 r. podczas pierwszej wizyty papieskiej w Polsce" - przypomniał hierarcha.
Powstanie Warszawskie było największą akcją zbrojną podziemia w okupowanej przez Niemców Europie. 1 sierpnia 1944 r. do walki stanęło ok. 40-50 tys. powstańców. Planowane na kilka dni trwało ponad dwa miesiące. W czasie walk w Warszawie zginęło ok. 18 tys. powstańców, a 25 tys. zostało rannych. Straty wśród ludności cywilnej były ogromne i wyniosły ok. 180 tys. zabitych. Pozostałych przy życiu mieszkańców Warszawy, ok. 500 tys., wypędzono ze zniszczonego miasta, które po powstaniu Niemcy niemal całkowicie zburzyli.(PAP)
Autor: Magdalena Gronek
mgw/ ann/