Zakończyła się renowacja bezcennych XIV-wiecznych polichromii w krużgankach otaczających dziedziniec zamku w Lidzbarku Warmińskim. Ze względu na bogactwo odkrytych zdobień ściennych historycy sztuki zaczęli nazywać to miejsce "malowanym zamkiem".
W tym roku odrestaurowano gotyckie polichromie, które odkryto na ścianach i sklepieniach górnej kondygnacji krużganków lidzbarskiej siedziby Muzeum Warmii i Mazur podczas pierwszego etapu prac w latach 2010-11. W niektórych miejscach trzeba je było wydobyć nawet spod 40 młodszych warstw malarskich. Po przeprowadzeniu badań średniowieczne malowidła poddano zabiegom uczytelniającym i konserwacji zachowawczej.
Według historyków sztuki ze względu na bogactwo, formę i treść dekoracje są unikatowe w tej części Europy. Dlatego wobec tego zabytku zaczęli używać określenia "malowany zamek" w nawiązaniu do zdobionego w podobny sposób zamku Runkelstein w północnych Włoszech.
Lidzbarskie polichromie wykonali pod koniec XIV w. prawdopodobnie czescy mistrzowie z warsztatów cesarza Karola IV. Najstarsze powstały, gdy krużganki nie były jeszcze otynkowane. Portale prowadzące do reprezentacyjnych pomieszczeń podkreślono wtedy ornamentami roślinno-geometrycznymi. Po otynkowaniu ścian powstały malowidła przedstawiające wielofigurowe sceny z Nowego Testamentu oraz wizerunki świętych niewiast, ujętych w grupach po trzy w stylu "Sacra Conversatio".
Renowacja malowideł krużganków była częścią drugiego etapu prac mających przywrócić świetność XIV-wiecznemu zamkowi w Lidzbarku Warmińskim, uznanemu z perłę architektury gotyckiej. W ramach tego projektu prowadzono też m.in. remont dachów czterech skrzydeł zamku oraz wieżyczek narożnych i wieży zamkowej.
Piwnice w skrzydle północnym będą zaadaptowane na cele wystawowe. W budynku zostaną wymienione instalacje, powstanie też tzw. inteligentne oświetlenie krużganków. Muzeum zdigitalizuje swoje zbiory i przygotuje ekspozycję w technice 3d, która umożliwi wirtualne zwiedzanie przestrzeni zamku.
Prace mają zakończyć się do kwietnia przyszłego roku i mają kosztować ponad 19 mln zł, z czego blisko 13,5 mln zł to dofinansowanie z tzw. środków norweskich. Muzeum otrzymało też dofinansowanie od samorządu województwa warmińsko-mazurskiego. (PAP)
mbo/ pz/