Zmarł abp Juliusz Paetz, metropolita poznański w latach 1996-2002 - poinformowała w piątek Archidiecezja Poznańska. Pogrzeb odbędzie się w formie ściśle prywatnej w katedrze poznańskiej.
Jak podano, miejsce pochówku, jak również forma pogrzebu, zgodne z normami Kodeksu Prawa Kanonicznego zostały ustalone w wyniku konsultacji ze Stolicą Apostolską i Nuncjaturą Apostolską w Polsce oraz rodziną zmarłego.
Abp Paetz urodził się 2 lutego 1935 w Poznaniu. Święcenia kapłańskie przyjął 28 czerwca 1959 roku. Był wikariuszem w parafii Bożego Ciała w Poznaniu i Ostrowie Wielkopolskim, gdzie pełnił równocześnie funkcję kapelana w szpitalu. Po studiach na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim kontynuował naukę w Papieskim Uniwersytecie Gregoriańskim i Uniwersytecie św. Tomasza "Angelicum" w Rzymie, gdzie obronił pracę doktorską.
Od roku 1967 do 1976 był pracownikiem Sekretariatu Synodu Biskupów w Rzymie. Współpracował również z Sekretariatem Stanu i Radą ds. Publicznych Kościoła.
W roku 1976 papież Paweł VI mianował go prałatem antykamery papieskiej. Urząd ten, zajmujący się bezpośrednią organizacją audiencji papieskich, pełnił również podczas pontyfikatu Jana Pawła I oraz w pierwszych latach pontyfikatu Jana Pawła II.
W grudniu 1982 roku Jan Paweł II mianował ks. Paetza biskupem łomżyńskim, a 6 stycznia 1983 roku udzielił mu osobiście sakry biskupiej w Bazylice św. Piotra w Watykanie. W czasie 13-letniej pracy w diecezji łomżyńskiej bp Paetz zasłynął jako orędownik praw zamieszkującej te tereny mniejszości litewskiej. Zgodził się m.in., by Litwini mieli mszę św. w swoim języku w bazylice w Sejnach.
11 kwietnia 1996 został przeniesiony na urząd arcybiskupa metropolity poznańskiego. 23 kwietnia 1996 kanonicznie objął diecezję.
23 lutego 2002 r. w "Rzeczpospolitej" ukazał się artykuł "Grzech w pałacu arcybiskupim", w którym napisano, że arcybiskup Paetz molestował seksualnie kleryków i księży. Dziennik twierdził, że o skłonnościach homoseksualnych hierarchy było wiadomo od co najmniej dwóch lat, a władze kościelne nie reagowały.
Pomogła dopiero interwencja grupy świeckich w Watykanie, m.in. przyjaciółki Jana Pawła II Wandy Półtawskiej. To dzięki jej wstawiennictwu sprawa trafiła do Ojca Świętego. Abp Paetz zaprzeczał zarzutom, ale zrezygnował z funkcji metropolity w Wielki Czwartek 2002 roku. Watykan nałożył na niego zakaz udzielania sakramentów święceń i bierzmowania, głoszenia kazań, konsekrowania kościołów i ołtarzy, a także przewodniczenia publicznym uroczystościom. Mimo tego arcybiskup w wielu wydarzeniach publicznych uczestniczył.
W 2010 roku zabiegał o zniesienie zakazu, ale sprzeciwił się temu metropolita poznański abp Stanisław Gądecki. Zakaz został utrzymany, ale purpurat nadal zaprzeczał stawianym mu zarzutom. Sprawa nigdy nie została wyjaśniona.
W 2007 r. w książce pt. "Księża wobec bezpieki" ks. Isakowicz-Zaleski napisał, że ks. Paetz został w 1978 r. zarejestrowany jako kontakt informacyjny wywiadu PRL o kryptonimie "Fermo", wyrejestrowany został w 1983 r. po powrocie z Rzymu do kraju. Abp Paetz stanowczo zaprzeczał zarzutom "Nigdy nie miałem kontaktu ze służbami - ani polskimi, ani Stasi, ani rosyjskimi czy radzieckimi" - mówił. Również Kościelna Komisja Historyczna nie znalazła dowodów współpracy abpa Paetza z tajnymi służbami PRL.
W 2016 r. abp Paetz zamierzał wziąć udział w poznańskich, centralnych uroczystościach związanych z 1050-leciem chrztu Polski. Abp Celestino Migliore przypomniał wówczas abp. Paetzowi o dyspozycji Watykanu, by powstrzymywał się od udziału w publicznych uroczystościach.
Abp Juliusz był członkiem Rady Stałej Konferencji Episkopatu Polski oraz Wielkim Kanclerzem Papieskiego Wydziału Teologicznego w Poznaniu.(PAP)
autor: Stanisław Karnacewicz, Olga Zakolska, Karolina Kropiwiec
skz/ krap/ ozk/