W tym roku na dzień dzisiejszy około 1,2 mln dzieci i młodzieży wypoczywa w sposób zorganizowany - poinformował w środę minister edukacji narodowej Dariusz Piontkowski. Dodał, że szczególną popularnością cieszą się wyjazdy krajowe.
"Mamy około 27 tys. zgłoszeń od organizatorów wypoczynków o miejscach, w których te dzieci będą przebywały, cieszyły się z – mam nadzieję – dobrej pogody i z różnych atrakcji, które organizatorzy zapewnią" – podkreślił Dariusz Piontkowski. Dodał, że dominują wyjazdy krajowe, w których uczestniczy ponad 700 tys. dzieci i młodzieży, a ponad 300 tys. korzysta z półkolonii organizowanych w ich mieście.
"Staraliśmy się doprowadzić do tego, aby w tych kilkudziesięciu tysiącach miejsc, gdzie dzieci mogą wypoczywać, zapewniono im różne atrakcje, żeby nie był to tylko i wyłącznie sam pobyt, ale żeby też pojawiły się elementy edukacyjne – wychowania prospołeczne czy propatriotyczne" – zaznaczył. Wyraził nadzieję, że "dzięki temu ten wypoczynek będzie bardziej atrakcyjny".
Najpopularniejsze kierunki wybierane na wypoczynek dla dzieci i młodzieży to morze oraz góry – poinformował minister edukacji. Podał, że dużym zainteresowaniem wyjeżdżających na wakacje cieszą się też największe miasta Polski, jak Warszawa, Wrocław czy Kraków. "Tym, którzy na co dzień w Warszawie mieszkają, wydaje się ona nieatrakcyjna turystycznie, ale zauważcie państwo, że jest to aż 45 tys. dzieci, które będą uczestniczyły w różnych formach wypoczynku (w Warszawie – PAP). To zdecydowanie więcej niż np. w Zakopanem" – ocenił. W Zakopanem zgłoszono 276 wypoczynków.
Z danych zebranych przez MEN – podał Piontkowski – wynika, że popularnymi miastami są też Gdańsk, Władysławowo, Jastrzębia Góra i Łeba. Z kolei na północnym zachodzie kraju Szczecin, a także Olsztyn na północnym wschodzie.
Piontkowski poinformował, że najczęściej wybieranym województwem, jeśli chodzi o wypoczynek dzieci, jest woj. pomorskie – wakacje spędza tam ponad 160 tys. dzieci. "Troszkę mniej w woj. małopolskim – ponad 130 tys. dzieci i ponad 3 tys. zgłoszonych miejsc wypoczynku" – zaznaczył.
Dodał, że choć Warszawa jest najchętniej wybieranym miastem wyjazdów wakacyjnych, to Mazowsze cieszy się mniejszą popularnością – w tym roku wypoczywa tam ok. 100 tys. dzieci. Na czwartym miejscu – według Piontkowskiego – jest woj. śląskie, gdzie wypoczywa ok. 80 tys. dzieci. "Raczej jeżdżą tam nie po to, by oglądać kopalnie, tylko po to, by korzystać z uroków gór, które także w tym województwie się znajdują" – ocenił.
Jak wynika ze zgłoszeń organizatorów, najwięcej dzieci przebywa w: Warszawie – 45083 (806 zgłoszenia wypoczynku), Krakowie – 19265 (545 zgłoszenia wypoczynku), Gdańsku – 16207 (443 zgłoszeń wypoczynku), Wrocławiu – 14450 (300 zgłoszeń wypoczynku), Zakopanem – 11953 (276 zgłoszeń wypoczynku), Jarosławcu – 11583 (188 zgłoszeń wypoczynku), Łebie –11 043 (213 zgłoszeń wypoczynku), Jastrzębiej Górze – 10015 (200 zgłoszeń wypoczynku), Władysławowie – 11281 (243 zgłoszenia wypoczynku), Szczecinie – 9229 (248 zgłoszeń wypoczynku) i w Olsztynie – 8820 (241 zgłoszeń wypoczynku).
Według Piontkowskiego większość polskich dzieci uczestniczy w zorganizowanych formach wypoczynku w kraju. W Polsce wakacje spędza ponad milion dzieci i młodzieży. "Tylko niewielka część naszych pociech korzysta z wyjazdów zagranicznych. Z tych informacji, które mam, wynika, że nieco ponad 70 tys. dzieci i młodzieży korzysta z wyjazdów zagranicznych" – poinformował szef MEN.
Z danych resortu edukacji wynika, że w sposób zorganizowany polskie dzieci wypoczywają w 51 krajach, m.in. na Węgrzech, w Bułgarii, Hiszpanii, Danii, Grecji, Chorwacji, Bośni i Hercegowinie, Macedonii, Szwecji, Francji, Austrii, Bułgarii, Belgii, Wielkiej Brytanii, we Włoszech i na Litwie.
Najwięcej uczniów wyjechało lub wyjedzie do: Bułgarii – 16487 (295 zgłoszeń wypoczynku), Włoch – 10925 (258 zgłoszeń wypoczynku), Hiszpanii – 11982 (234 zgłoszenia wypoczynku), Grecji – 7804 (181 zgłoszeń wypoczynku), Chorwacji – 4172 (102 zgłoszenia wypoczynku) i w Wielkiej Brytanii – 2839 (85 zgłoszeń wypoczynku).
"Najczęściej nasza młodzież i dzieci wyjeżdża do krajów europejskich. I tutaj atrakcyjność poszczególnych państw pokrywa się z atrakcyjnością wakacyjnych wyjazdów dorosłych Polaków, czyli są to głównie kraje południowej Europy, ale również atrakcyjnym krajem jest Wielka Brytania. Być może wiąże się to z tym, że język angielski, jako język obcy, jest bardzo popularny w naszym kraju" – powiedział Piontkowski.
Przypomniał, że od 2016 r. działa strona www.wypoczynek.men.gov.pl. Organizatorzy wyjazdów wakacyjnych dzieci są zobowiązani do tego, by za każdym razem zgłaszali tam chęć zorganizowania takiego wyjazdu.
"Zgodnie z przepisami organizator wypoczynku najpóźniej na 21 dni przed rozpoczęciem danego obozu czy kolonii jest zobowiązany zarejestrować się w bazie wypoczynku, gdzie musi podać miejsce tego zorganizowanego wypoczynku, namiary na organizatora, kierownika i w jakich warunkach te dzieci będą spędzały wakacje. Nam to potem umożliwia także sprawdzenie, czy te warunki są takie same w rzeczywistości. Sprawdzamy, czy są zgodne z tym, co deklarował organizator wypoczynku" – zaznaczył.
Zdaniem Piontkowskiego stronę tę często odwiedzają również rodzice, którzy chcą sprawdzić, czy ich dzieci jadą na zgłoszony obóz i jakie będą tam warunki. "Z tego co wiemy, w tym roku do tej bazy zorganizowanego wypoczynku sięgnęło ok. 2 mln osób" – mówił.
Podkreślił, że w tym roku kuratorzy przeprowadzili ok. 2 tys. kontroli. "Czasami są to kontrole wspólnie z sanepidem, ze strażą pożarną, aby sprawdzić, czy warunki higieniczne i także pożarowe są właściwe, bo bywało niestety z tym różnie. Jeżeli coś jest nie tak, wówczas wizytatorzy mają prawo do tego, by wydać decyzje administracyjne, żeby nawet zamknąć takie miejsce wypoczynku (...) lub nałożyć mandat na organizatora wypoczynku" – wyjaśnił Piontkowski.
W wyniku kontroli zlokalizowano w całym kraju 28 wypoczynków zorganizowanych na dziko, czyli takich, których organizatorzy nie zgłosili wyjazdu do bazy wypoczynku, a wyjazd dzieci był poza kontrolą służb.
Ponadto z informacji otrzymanych od kuratorów oświaty wynika, że w woj. świętokrzyskim i wielkopolskim doszło do ewakuacji obozów. W pierwszym przypadku, na początku wakacji – ewakuacja profilaktyczna (decyzja organizatorów), w drugim – 2 ewakuacje z powodu gradobicia. Dzieciom zapewniono nocleg w szkołach.
"Staramy się również zachęcać rodziców do tego, aby wysyłając swoje dzieci na wakacje, albo wyjeżdżając po prostu z rodziną, starali się pamiętać o podstawowych zasadach bezpieczeństwa (...). Stąd od kilku lat na stronie MEN funkcjonuje taki poradnik bezpiecznych wakacji, gdzie przypominamy o tych zasadach zgłaszania tego zorganizowanego wypoczynku, ale także przypominamy rodzicom, co dziecko powinno zabrać ze sobą na wyjazd, aby czuło się tam bezpiecznie" – zastrzegł szef MEN.
Przypomniał, że o bezpieczeństwo dzieci na wakacjach dbają także sanepid, straż pożarna i inne służby ratownicze. Podkreślił, że warto przypomnieć dzieciom lub zapisać w ich telefonach numery alarmowe do poszczególnych służb ratowniczych.
Zaznaczył, że na stronie www.odyseusz.msz.gov.pl każdy wyjeżdżający za granicę może zgłosić miejsce swojego pobytu po to, aby w razie niebezpiecznego zdarzenia polskie służby konsularne mogły mu pomóc. (PAP)
Autorki: Danuta Starzyńska-Rosiecka, Dorota Stelmaszczyk, Iwona Żurek, Katarzyna Herbut
dst/ dsr/ iżu/ khe/ joz/