Wobec odzyskanej niepodległości priorytetem dla państwa polskiego była walka ze społeczno-gospodarczym zacofaniem. Wszechobecne ubóstwo stanowiło doskonałe podglebie dla rozwoju złodziejstwa i innych rodzajów przestępczości. Jednak mylny byłby pogląd, że korzenie polskiej aktywności kasiarskiej wywodzą się z biedy. Kasiarze stanowili prawdziwą elitę złodziejskiego półświatka. By zostać jednym z nich, trzeba było być majętnym człowiekiem. Jeśli wierzyć dokumentom Policji Państwowej, była to najbardziej niebezpieczna grupa przestępców. Pisze o nich Celestyna Kalińska.
Cały tekst na www.mowiawieki.pl
Źródło: "Mówią wieki"