Dwie kamery tego samego typu, jakich używali filmowcy podczas powstania warszawskiego zostały w poniedziałek przekazane do Muzeum Powstania Warszawskiego przez filmowca Andrzeja Żydaczewskiego.
Ulicami stołecznego Śródmieścia Południowego przejedzie w sobotę 10. Masa Powstańcza. W tym roku wydarzenie poświęcone jest Janowi Nowakowi-Jeziorańskiemu. Rowerzyści, wspomagani przez przewodnika, poznają miejsca związane z powstańczą historią legendarnego kuriera z Warszawy.
Sytuacje uwiecznione przez fotografów podczas powstania warszawskiego zostaną w sobotę zainscenizowane na terenie stołecznego Śródmieścia Południowego. Sfotografowanie ich będzie zadaniem uczestników gry miejskiej "Twoja Klisza z Powstania +Poza kadrem+".
Złożeniem wieńców, salwą honorową i apelem pamięci oddano w piątek hołd mieszkańcom stołecznej Woli zamordowanym przez Niemców podczas powstania warszawskiego. Uroczystość zorganizowano w ramach obchodów 72. rocznicy powstańczego zrywu.
Ponad 520 litrów krwi zebrano w ramach ogólnopolskiej akcji "Przelej krew w rocznicę Powstania Warszawskiego". Organizatorzy podkreślają, że to nie tylko zwykły gest, ale też patriotyczny czyn, dzięki któremu można będzie uratować zdrowie i życie innych ludzi.
Ceremonia złożenia wieńców w miejscu dawnego więzienia "Gęsiówka", które 5 sierpnia 1944 r. wyzwolili powstańcy warszawscy, odbyła się w piątek w Warszawie. Udział w niej wzięli m.in. uczestnicy powstania oraz prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz.
Do dziś w wielu przypadkach nie mamy pełnej wiedzy na temat oddziałów tłumiących powstanie warszawskie. Po 70 latach wciąż opieramy się głównie na polskich źródłach - mówi PAP Hubert Kuberski, historyk, autor publikacji poświęconych oddziałom kolaborującym z III Rzeszą.
5 sierpnia 1944 r. 12-letni chłopak z Woli Wiesław Kępiński cudem ocalał z egzekucji. Jego rodzina, wraz kilkudziesięcioma innymi osobami, chowała się w podziemiach cerkwi. „Około godziny dziewiątej, a może dziesiątej zamarliśmy z przerażenia, bo nagle kolby karabinów niemieckich zaczęły wybijać szyby w okienkach. Ukazały się lufy i rozległ się wrzask +raus, raus+… Ojciec mój szedł pierwszy. Ja z matką, która niosła Sylwusia na ręku, na końcu pochodu sześćdziesięciu jeden skazańców. Gdzieś w tym szeregu mój brat i jego żona w ciąży.
Każdy, kto zechce podziękować uczestnikom powstania warszawskiego, może to zrobić wysyłając jedną z ponad miliona bezpłatnych kartek. Umożliwia to edukacyjny projekt "BohaterON - włącz historię", którego celem jest uhonorowanie żyjących powstańców. Akcja ruszyła w środę.