Abdykacja papieża Benedykta XVI będzie trzecią w historii Kościoła – powiedział PAP historyk Kościoła o. dr Arkadiusz Smagacz z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. W przeszłości abdykowali już: papież Celestyn V w 1294 r. oraz papież Grzegorz XII w 1415 r.
Ustąpienie papieża - akt bez precedensu w nowożytnej historii - wywołuje wiele komentarzy, rozważań i spekulacji na temat samej decyzji i przyszłej pozycji Benedykta XVI, a także na temat jego następcy i przyszłego kursu Kościoła. Rzecznik Watykanu ks. Federico Lombardi ogłosił, że zaraz po ustąpieniu Joseph Ratzinger uda się najpierw do rezydencji w Castel Gandolfo. Następnie, po wyborze jego następcy, powróci do Watykanu. Ma tam zamieszkać w dawnym klasztorze w Ogrodach Watykańskich, do niedawna zajmowanym przez żeńską wspólnotę klauzurową.
Benedykt XVI ogłosił w poniedziałek, że ustąpi 28 lutego o godzinie 20, kończąc swoją posługę na Stolicy Piotrowej. Decyzję ogłosił po łacinie podczas konsystorza w Watykanie w sprawie kanonizacji grupy błogosławionych. Poniżej tekst papieskiego oświadczenia:
Papież Benedykt XVI nieoczekiwanie ogłosił w poniedziałek, że ustąpi 28 lutego z powodu, jak powiedział, braku sił i zaawansowanego wieku. Reakcje na decyzję papieża to przede wszystkim zdumienie oraz ocena, że świadczy ona o odpowiedzialności za Kościół. "Po wielokrotnym rozważeniu w moim sumieniu w obliczu Boga nabrałem pewności, że moje siły z powodu zaawansowanego wieku nie wystarczą, by pełnić w odpowiedni sposób posługę Piotrową" - ogłosił na konsystorzu w Watykanie Benedykt XVI, który w kwietniu skończy 86 lat.
Arcybiskup Kolonii, kard. Joachim Meisner, powiedział PAP przed konklawe, które zgodnie z jego nadzieją wybrało w 2005 r. Josepha Ratzingera na papieża: "Następcy zmarłego papieża trudno będzie wejść w buty Jana Pawła II, ale będzie to kontynuacja". Na początku pontyfikatu kardynała, któremu Jan Paweł II powierzył kierowanie najważniejszym watykańskim dykasterium czyli Kongregacją ds. Nauki Wiary, wszyscy oceniali niemieckiego teologa przez pryzmat tego, czego dokonał jego wielki poprzednik.
Jedna z najważniejszych postaci amerykańskiej literatury lat 50., Sylvia Plath jest jedną z najbardziej tajemniczych pisarek XX wieku. 11 lutego mija 50 lat od samobójczej śmierci autorki "Szklanego klosza", nazywanej często "poetką wyklętą". "Umieranie jest sztuką, tak jak wszystko inne. Wychodzi mi to wyjątkowo dobrze" - napisała Plath w utworze "Ariel". Wers dosyć sprawnie oddaje pesymistyczny nastrój twórczości amerykańskiej poetki.
Były przewodniczący parlamentu Białorusi Stanisław Szuszkiewicz, który w 1991 roku podpisał porozumienie białowieskie w sprawie likwidacji ZSRR i utworzenia Wspólnoty Niepodległych Państw, twierdzi, że dokument ten zniknął z archiwum. „Trudno uwierzyć w zniknięcie dokumentu takiej rangi, ale jest to fakt” – powiedział Szuszkiewicz agencji AP w opublikowanym w czwartek wywiadzie.
W stolicy Kambodży, Phnom Penh, odsłonięty został w środę pomnik poświęcony kambodżańskim i zagranicznym dziennikarzom, którzy zginęli w czasie wojny domowej z lat 1970-1975, w wyniku której do władzy doszli Czerwoni Khmerzy.
Drogę ku sławie Sophii Scicolone, która w młodości utrzymywała się z nagród w konkursach piękności, opisuje książka "Sophia Loren. Życie jak film" Silvany Giacobini. Aktorka wykreowała niezapomniane role u boku m.in. Cary'ego Granta i Petera Sellersa.
W środę minie 55 lat od katastrofy lotniczej pod Monachium, w której zginęli piłkarze i działacze angielskiego klubu Manchester United. Śmierć poniosły 23 osoby, w tym ośmiu zawodników. 6 lutego 1958 roku 38 piłkarzy, członków sztabu tego klubu oraz dziennikarzy wracało z Belgradu z ćwierćfinałowego meczu Pucharu Europy przeciwko Crvenej Zvezdzie. Spotkanie zakończyło się wynikiem 3:3, który dawał Manchesterowi United awans do półfinału tych rozgrywek.