"Strzałem w dziesiątkę" - nazwała minister kultury Małgorzata Omilanowska wystawę twórczości Olgi Boznańskiej podczas środowej konferencji w warszawskim Muzeum Narodowym. W środę wieczorem - wernisaż, a od czwartku ekspozycja będzie dostępna dla publiczności.
Narodowy Stary Teatr w Krakowie w 130. rocznicę urodzin Stanisława Ignacego Witkiewicza (Witkacego) wystawi jego dramat „Guybal Wahazar” z 1921 r. Premiera odbędzie się w sobotę na Dużej Scenie.
Dla uczczenia 130. rocznicy urodzin pisarza, dramaturga i malarza Stanisława Ignacego Witkiewicza oraz 100. rocznicy śmierci jego ojca architekta, twórcy stylu zakopiańskiego Stanisława Witkiewicza sejmik województwa małopolskiego ogłosił rok 2015 – rokiem Witkiewiczów.
Hołd dla twórczości Witkiewiczów: Stanisława Ignacego - Witkacego i jego ojca, Stanisława wyraził w sobotę Senat ogłaszając 2015 r. Rokiem Witkiewiczów. Obaj w niezrównany sposób wykorzystali potencjał oraz twórczą energię otaczającej ich przestrzeni - głosi uchwała.
Blisko 40 tys. osób obejrzało wystawę prac Olgi Boznańskiej, która do 1 lutego jest dostępna w Muzeum Narodowym w Krakowie. Na ostatnie dni ekspozycji placówka przygotowała specjalny program, w tym zwiedzanie z kuratorką i pokaz konserwacji dzieł sztuki.
Reżyser i scenarzysta filmowy Filip Bajon będzie dyrektorem Studia Filmowego „Kadr”. Decyzję o jego powołaniu podjęła minister kultury i dziedzictwa narodowego prof. Małgorzata Omilanowska, która zaakceptowała rekomendację komisji konkursowej.
Wydawnictwo Literackie zostało uhonorowane główną nagrodą w konkursie „Pióro Fredry” na Najlepszą Książkę Roku za książkę „Był jazz. Krzyk jazz-bandu w międzywojennej Polsce” Krzysztofa Karpińskiego.
„Najbardziej logiczny plan życia, najściślej wyprowadzona formuła jego wartości rozpada się nagle, gdy ujawniona zostanie ostatnia niewiadoma” napisała Zofia Nałkowska w najsłynniejszej powieści międzywojnia "Granica". Dla większości jej pokolenia tą największą niewiadomą było doświadczenie okresu wojny i okupacji.
Niewielu w naszej historii redaktorów, którzy praktycznie przez całe długie życie budują jedno pismo, mimo zmiany i przekształcenia tytułów, mimo zmiany miejsc wydawania, krajów, politycznego i organizacyjnego zaplecza, wciąż w tę samą stronę, propolską pro niepodległościową, pro wspólnotową. Taką wyjątkową misję przyjął i wypełniał całe swoje życie Mieczysław Grydzewski, Żyd z pochodzenia, Polak z wyboru i formacji intelektualnej, także z własnego wyboru i autokształtowania zbudowanej.