W MSZ Niemiec w Berlinie przypomniano w czwartek o 75. rocznicy Generalnego Planu Wschodniego - opracowanego przez władze Trzeciej Rzeszę planu germanizacji okupowanych terenów Polski i ZSRR powiązanej z wymordowaniem milionów Słowian lub ich deportacją za Ural.
Najwyższy czas, żeby Polska wnioskowała i żądała od Niemiec reparacji wojennych - powiedział PAP polityk brytyjskiej Partii Konserwatywnej Daniel Kawczynski. "Mam zamiar wykorzystać moją pozycję w brytyjskim parlamencie, żeby Wielka Brytania wsparła Polskę w jej dążeniach" - zapewnił.
Senat opowiedział się w piątek za ustawą dot. ustanowienia 12 lipca Dniem Walki i Męczeństwa Wsi Polskiej. Dzień ten był początkiem pacyfikacji świętokrzyskiej wsi Michniów. Senatorowie poparli też poprawkę doprecyzowującą w ustawie datę rozpoczęcia pacyfikacji.
Senacka komisja kultury zaproponowała w środę poprawkę w ustawie dot. ustanowienia 12 lipca Dniem Walki i Męczeństwa Wsi Polskiej. Dzień ten był początkiem pacyfikacji wsi Michniów. Komisja chce, aby ustawa podawała rok rozpoczęcia pacyfikacji - 1943.
Wileńskie obchody Dnia Ponarskiego rozpoczęły się we wtorek od złożenia kwiatów przy tablicy upamiętniającej prof. Kazimierza Pelczara, prekursora polskiej onkologii, rozstrzelanego w Ponarach 17 września 1943 roku. Obchody potrwają do niedzieli.
77 lat temu Niemcy przeprowadzili akcję wysiedlania Polaków z Żywiecczyzny, którą wcielili do Rzeszy. Od 22 września do 14 grudnia deportowali do Generalnego Gubernatorstwa ok. 20 tys. osób. Ich działania miały kryptonim Aktion Saybusch, czyli Akcja Żywiec.
12 lipca będzie Dniem Walki i Męczeństwa Wsi Polskiej - zdecydował w piątek Sejm, przyjmując ustawę w tej sprawie. Dzień ten był początkiem pacyfikacji w 1943 r. świętokrzyskiej wsi Michniów, uznanej za symbol niemieckich zbrodni na polskiej wsi.
Archiwalne fotografie, plakaty i dokumenty, a także krótkie filmy opowiadające historie wysiedlanych Polaków, zaprezentowano na wystawie w siedzibie Instytutu Polskiego w Wiedniu. We wtorkowym otwarciu ekspozycji wzięli udział m.in. przedstawiciele Polonii.
Dziennik "Frankfurter Allgemeine Zeitung" uważa, że szczególna odpowiedzialność Niemiec za zbrodnie wojenne jest bezsporna, ale dziś celem powinno być przezwyciężenie przeszłości na rzecz pokoju w Europie. "Retoryka polskiego rządu szkodzi wszystkim" - czytamy.
Pamięć i świadomość Niemców o II wojnie światowej podlegała licznym przeobrażeniom. Próba rozliczenia się z własną przeszłością była procesem długim i skomplikowanym, który ciągle trwa - mówi dr Bogumił Rudawski z Instytutu Zachodniego.