W związku ze stosowaną w czasie II wojny światowej przez Niemców zasadą odpowiedzialności zbiorowej ofiarami represji ze strony okupantów padały często całe rodziny, dziesiątki a nawet setki mieszkańców danej miejscowości.
10 grudnia 1942 r. z obozu przejściowego w Zamościu wyruszył do niemieckiego obozu Auschwitz pierwszy transport Polaków z Zamojszczyzny. Deportowano 640 osób. W kolejowych wagonach byli tak stłoczeni, że nie mogli usiąść. W drodze nie dostali żywności i wody.
Norweska Rada Etyki Mediów wydała w czwartek oświadczenie, w którym wyjaśnia, że nie usankcjonowała terminu "polski obóz koncentracyjny", ale zaakceptowała przeprosiny gazety "Avisa Sor-Trondelag".
Kierowany przez archeologa zespół rozpoczął w środę badanie sąsiadującego z Muzeum Stutthof terenu, na którym latem natrafiono na przedmioty mogące pochodzić z b. obozu koncentracyjnego. Pierwszego dnia prac znaleziono m.in. liczne fragmenty obuwia.
1 grudnia 1942 r. Łodzi na wyodrębnionym terenie Litzmannstadt Ghetto Niemcy utworzyli obóz dla polskich dzieci i młodzieży. Od grudnia 1942 r. do stycznia 1945 r. przez to miejsce przeszło ok. 5 tysięcy nieletnich Polaków (w wieku od dwóch do 16 lat). Zaledwie 900 doczekało w nim wyzwolenia.
Dzięki staraniom b. więźniów, ich rodzin i mieszkańców stolicy 50 lat temu powstało Muzeum Więzienia Pawiak, upamiętniające 100 tys. osób przetrzymywanych tam podczas okupacji. Wśród więźniów byli m.in. Irena Sendler i Janusz Korczak.
Kamienny krzyż i płyty z nazwiskami ok. 260 Polaków m.in. z Małopolski i Warszawy uczci te ofiary niemieckiego obozu w Przedzielnicy na Ukrainie. Upamiętnienie powstałe na cmentarzu w Nowym Mieście (obw. lwowski) zostanie w sobotę uroczyście poświęcone.
Ofiary Sonderaktion Krakau, zbrodniczej akcji wymierzonej w krakowską profesurę, uczciły w piątek krakowskie uczelnie. 76 lat temu, 6 listopada 1939 r., Niemcy aresztowali w Uniwersytecie Jagiellońskim i wywieźli do obozów koncentracyjnych 183 profesorów i wykładowców krakowskich uczelni.