Październik 1956 był zwieńczeniem trwającej od końca 1954 r. odwilży politycznej i społecznej. Kres terroru i względna normalizacja życia nie spełniły ogromnych nadziei społeczeństwa. Wygaszenie odwilży rozpoczęło się w momencie najwyższego entuzjazmu i poparcia dla władz.
Październik 1956 był zwieńczeniem trwającej od końca 1954 r. odwilży politycznej i społecznej. Kres terroru i względna normalizacja życia nie spełniły ogromnych nadziei społeczeństwa. Wygaszenie odwilży rozpoczęło się w momencie najwyższego entuzjazmu i poparcia dla władz.
W Łazienkach Królewskich w Warszawie otwarto we wtorek plenerową wystawę „Węgierski październik 1956”. Wystawa uświadamia, jak wiele ofiar kosztuje „wolny świat bez dyktatury” – napisał w liście do uczestników otwarcia ekspozycji wicepremier, szef MKDNiS Piotr Gliński.
W najbliższych miesiącach powinno zostać ukończone śledztwo dotyczące przestępstw dokonanych w związku z Poznańskim Czerwcem przez funkcjonariuszy państwa komunistycznego – powiedział PAP prezes IPN Karol Nawrocki. Przyznał, że liczy na postawienie winnych w stan oskarżenia.
„Solidarności" nie byłoby bez Czerwca 1956 r., gdy robotnicy, gdy mieszkańcy Poznania jako pierwsi tak masowo rozrywali dzielącą Europę żelazną kurtynę” – powiedział we wtorek do uczestników wernisażu wystawy „Poznański Czerwiec 1956. Oblicza buntu i jego pamięć” prezes IPN Jarosław Szarek.
65 lat temu, 28 i 29 czerwca 1956 r., w Poznaniu doszło do robotniczych protestów, które przerodziły się w walki uliczne. Władze do ich stłumienia użyły wojska. W konsekwencji śmierć poniosło co najmniej 79 osób, rannych było ponad 600. Poznański Czerwiec był pierwszym polskim buntem robotniczym przeciwko niesprawiedliwości systemu komunistycznego.
Rok 1956 z tajnym referatem Nikity Chruszczowa na XX Zjeździe Komunistycznej Partii Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich, śmiercią Bolesława Bieruta w Moskwie, Powstaniem Czerwcowym w Poznaniu i powrotem do władzy Władysława Gomułki jest uznawany za pierwszy przełom polityczny w PRL, ów pierwszy powojenny „polski miesiąc”, od którego rozpoczyna się droga Polaków do wolności, zakończona nomen omen w czerwcu 1989 roku pierwszymi częściowo wolnymi wyborami do sejmu i senatu.
W Poznaniu pamięć Czerwca ’56 pozostała żywa. Tak jak dla działaczy „Solidarności” z Trójmiasta, Elbląga czy Szczecina priorytetem było uhonorowanie ofiar Grudnia ’70, tak dla działaczy z Wielkopolski i dla jej mieszkańców, ważne było uczczenie pamięci zabitych w czerwcu 1956 roku w Poznaniu. W 1981 roku przypadała 25. rocznica tych tragicznych wydarzeń.
Mieszkańcy stolicy Wielkopolski, przedstawiciele władz i kombatanci uczcili w poniedziałek pamięć bohaterów Poznańskiego Czerwca '56. 65 lat temu rozpoczęła się walka robotników „o Boga, za wolność, prawo i chleb”, w jej trakcie zginęło 58 osób.
Komuniści trzęśli się ze strachu, że protest rozleje się po kraju, że ruszą kolejne miasta i dojdzie do ogólnopolskiej rewolty. Tym bardziej że silna organizacja PZPR w Poznaniu została w dużej mierze rozbita, część tamtejszych działaczy partyjnych wyczekiwała, co będzie dalej, a część przyłączyła się do protestujących – mówi PAP historyk dr Robert Spałek z IPN.