„Jakże dobrze być musi skrzypcom zapomnianym/Spać cicho w ciemnej trumnie z pachnącego drzewa/Gdybyż można – jak one – heblowane ściany/Wtedy tylko opuszczać, kiedy ma się śpiewać” – pisała, a jej wiersz opublikował „Skamander”. Halina Konopacka miała w rękach nie jeden talent. Rok 1926 był dla niej wyjątkowy – zadebiutowała jako poetka i po raz pierwszy oficjalnie pobiła rekord świata w rzucie dyskiem. Wysoka, szczupła, powszechnie uznawana za piękność. Właśnie w II Rzeczpospolitej wschodziła prawdziwa gwiazda.
Trzy najsłynniejsze polskie tenisistki: Jadwiga Jędrzejowska, Agnieszka Radwańska i Iga Świątek zapraszają do lektury książki o historii polskiego tenisa. Ich radosne twarze (Igi Świątek – znak czasów – przesłonięta maseczką) znalazły się bowiem na okładce najnowszej książki Zbigniewa Chmielewskiego – „Ilustrowanej historii polskiego tenisa”. Znakomitej okładce, imponująco aktualnej.
Była dokładnie 22. minuta pierwszego w historii meczu reprezentacji Polski. Wacław Kuchar właśnie otrzymał świetnie podanie i z bliska strzelił. Trafił bramkarza w głowę. Sędzia nie przerwał gry, a Kuchar znalazł się sam na sam z bramką. Zachował się fair play, zamiast dobić piłkę podbiegł do nieprzytomnego bramkarza, by mu pomóc. Nie został tym samym pierwszym strzelcem w historii polskiej reprezentacji. Ale w historii polskiego sportu i tak zapełnił wiele rozdziałów. 13 lutego 1981 r. zmarł jeden z najwybitniejszych i najwszechstronniejszych polskich sportowców.
Babochłop, dziwoląg, cyrkówka, ulicznica, zakała – takie wyzwiska niejednokrotnie padały w stronę polskich pionierek sportu. „Przechodnie dziwili się i zdegustowani kręcili głowami na widok uprawiających sport młodych kobiet. Niestety, pierwsze sportsmenki narażone były na złośliwe komentarze konserwatywnie nastawionego społeczeństwa” – wskazuje Krzysztof Szujecki.
W 1939 roku Jadwiga Jędrzejowska jako pierwsza z Polek wystąpiła w finale wielkoszlemowego dziś turnieju tenisowego French Open w Paryżu. Po 81 latach, niemal równo w 108. rocznicę urodzin wybitnej poprzedniczki, jej wyczyn powtórzyła Iga Świątek.
W sobotę przypada setna rocznica założenia Związku Polskich Towarzystw Kolarskich, poprzednika PZKol. Powstał on 27 czerwca 1920 roku na torze na warszawskich Dynasach. Główne obchody jubileuszowe odbędą się w październiku lub listopadzie w Pruszkowie.
80 lat temu, 21 czerwca 1940 roku, w Palmirach pod Warszawą został rozstrzelany przez Niemców Janusz Kusociński, najpopularniejszy sportowiec II Rzeczypospolitej, mistrz olimpijski w biegu na 10 000 m, żołnierz kampanii wrześniowej, uczestnik działalności konspiracyjnej od początku okupacji.
Kwiaty w miejscach związanych z historią klubu, na ulicach kibice w jagiellońskich barwach, rowerowe wycieczki fanów czy hymn Jagiellonii z wieży ratusza – to tylko niektóre punkty sobotnich obchodów stulecia tego białostockiego klubu sportowego.
W serii powstałej dla uczczenia setnej rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości w 1918 r. ukazał się kolejny tom poświęcony dziejom międzywojnia. Tym razem były olimpijczyk, lekkoatleta Piotr Kędzia omawia dzieje często zapomnianych dziś łódzkich stowarzyszeń sportowych.