Datę 13 stycznia 1982 zwyczajowo uznaje się za początek bojkotu polskich mediów, Radia i Telewizji, przez polskie środowisko aktorskie. Strajk wybuchł 35 lat temu w proteście przeciwko wprowadzeniu stanu wojennego. Trwał niemal rok, aż do 29 listopada 1982 roku, kiedy to podczas widowiska „Modlitwa o zmierzchu” w kościele Nawiedzenia NMP w Warszawie do jego zakończenia, poniekąd na wniosek samych aktorów, wezwał w homilii prymas Józef Glemp.
Były komendant MO w Wałbrzychu Leszek L. został oskarżony przez IPN o wydanie decyzji o internowaniu w stanie wojennym 92 działaczy ówczesnej opozycji. Byłemu komendantowi wojewódzkiemu Milicji Obywatelskiej w Wałbrzychu grozi do 10 lat więzienia.
35 lat po wprowadzeniu stanu wojennego i krwawej pacyfikacji Wujka została wznowiona książka ks. dr Henryka Bolczyka "Krzyż nigdy nie umiera. Siedem stacji krzyża kopalni Wujek. Refleksje duszpasterza". Książka kapelana górników z Wujka w latach 1980-81 oraz świadka pacyfikacji strajku 16 grudnia 1981 r. wzbogacona została o nowe elementy, m.in. słowo biskupa pomocniczego archidiecezji katowickiej Marka Szkudły. Pozycja wydana została po raz pierwszy w 2001 r.
W środę, 4 stycznia, o godz. 17 w Przystanku Historia Centrum Edukacyjnym IPN w Katowicach im. Henryka Sławika (ul. św. Jana 10, III piętro) odbędzie się promocja książki ks. dr. Henryka Bolczyka, kapelana górników KWK „Wujek" w latach 1980-81 oraz świadka pacyfikacji strajku w kopalni 16 grudnia 1981 r. pt.: „Krzyż nigdy nie umiera. Siedem stacji krzyża kopalni Wujek. Refleksje duszpasterza”.
Przewodniczący Zarządu Regionu Warmińsko-Mazurskiej "Solidarności" i zarazem radny wojewódzki Józef Dziki został wskazany w publikacji IPN jako tajny współpracownik (TW) służby bezpieczeństwa. Zarząd Regionu "S" oczekuje od Dzikiego wyjaśnień.
Mija 35 lat od zakończenia najdłuższych w powojennym górnictwie podziemnych strajków, podjętych przez załogi kopalni węgla "Piast" (14-28 grudnia 1981 r.) i "Ziemowit" (15-24 grudnia 1981 r.) po wprowadzeniu stanu wojennego. Do końca protestu w każdej z nich pod ziemią wytrwało po ponad tysiąc górników.
Sankcje USA miały nie tylko siłę gospodarczą, ale też polityczną i propagandową. Władze PRL szacowały, że straciły na nich ok. 15 mld USD – mówi dr Andrzej Zawistowski z SGH. 35 lat temu, 23 grudnia 1981 r., w reakcji na wprowadzenie stanu wojennego, prezydent USA Ronald Reagan nałożył sankcje na PRL.
23 grudnia 1981 r. - w odpowiedzi na ogłoszenie stanu wojennego - Amerykanie wprowadzili sankcje gospodarcze wobec PRL. Obejmowały one zablokowanie eksportu nowoczesnych technologii i dostępu do kredytów oraz cofnięcie klauzuli najwyższego uprzywilejowania w handlu z USA.
Powszechna wiedza o propagandzie stanu wojennego sprowadza się do ukazywania jej przez pryzmat walki na linii władza-społeczeństwo (=opozycja) przy pomocy dwóch różnych form. Władza toczyła wojnę z narodem przy pomocy mediów: prasy, radia i telewizji. Opozycja była wyposażona w farby, kredę i ulotki, którymi przeciwstawiała się kłamstwom obozu rządowego (=WRON, PZPR). Z biegiem czasu ten schemat coraz bardziej ulegał upowszechnieniu, a próby wskazywania, że obie strony korzystały z większej ilości i różnorodności technik oddziaływania na siebie i społeczeństwo traktowane były marginalnie.
Owacją na stojąco nagrodziła w sobotę publiczność prapremierę widowiska muzycznego „Wujek.81. Czarna ballada” w Teatrze Śląskim im. St. Wyspiańskiego w Katowicach. Spektakl ukazuje największą tragedię stanu wojennego z perspektywy kilkunastoletnich chłopców i społeczności, żyjącej wokół kopalni.