Ciepła i zimna woda, tary do prania, szafy suszalnicze z ciepłym nawiewem oraz elektryczne magle, gdzie można było wymaglować czyste rzeczy – tak wyglądała 100 lat temu publiczna pralnia i magiel w górniczym osiedlu Nikiszowiec w Katowicach.
W ostatnich dniach lutego 1848 roku ukazał się w Londynie „Manifest Partii Komunistycznej” Fryderyka Engelsa i Karola Marksa, choć w pierwszych wydaniach autorzy nie zostali ujawnieni. Leszek Kołakowski nazwał tę publikację „arcydziełem politycznej literatury propagandowej”.
Uczniowie z ponad 80 szkół wzięli udział w oryginalnych lekcjach na wystawie „1863. Gra o niepodległość” przygotowanej przez Muzeum Historii Polski. 23 i 24 lutego to ostatni weekend, kiedy ekspozycję można jeszcze obejrzeć w Bibliotece Uniwersytetu Warszawskiego.
Zapraszamy 23 lutego 2013 r. o godz. 11.00 (sobota) na spotkanie z nowymi, niepublikowanymi dotąd, muzealnymi przygodami Basi - bohaterki znanej i lubianej serii książek dla dzieci autorstwa Zofii Staneckiej. Tekst napisany specjalnie dla Muzeum Historii Polski.
Sylwetki powstańców styczniowych, uczestników walk z Rosjanami na ziemi słupeckiej, prezentuje okolicznościowy kalendarz wydany przez urząd miasta Słupca (woj. wielkopolskie) w 150. rocznicę wybuchu największego zrywu niepodległościowego w dziejach Polski.
Uchwaleniem uroczystego laudum, mszą świętą odprawioną w kościele św. Wawrzyńca oraz odsłonięciem pamiątkowej tablicy w hołdzie bohaterom walk z lat 1863-1864 – tak Słupca (woj. wielkopolskie) zainaugurowała obchody 150. rocznicy wybuchu powstania styczniowego.
Henryk Marconi - architekt pochodzenia włoskiego, projektant m.in. stołecznego Hotelu Europejskiego, kościoła Wszystkich Świętych, pałacu Branickich i kościoła św. Anny w Wilanowie - zmarł 21 lutego 1863 r. W tym roku mija 150. rocznica jego śmierci.
Na grzywnę wysokości 2,5 mln rubli białoruskich (920 zł) skazał w czwartek sąd w Lidzie szefa Towarzystwa Kultury Polskiej Ziemi Lidzkiej Aleksandra Kołyszkę za próbę oddania 22 stycznia hołdu uczestnikowi powstania styczniowego ks. Adamowi Falkowskiemu. „Zostałem uznany za organizatora nielegalnego wiecu i ukarany grzywną wysokości 25 płac minimalnych, czyli 2,5 mln rubli” – powiedział PAP Kołyszko.